W spotkaniu beniaminków Premier League West Ham pokonał u siebie Southampton 4:1! W innym meczu tej kolejki Fulham na własnym stadionie ograł 1:0 Aston Villę.
Na Boleyn Ground w Londynie po pierwszej połowie zakończonej wynikiem 0:0 nic nie wskazywało na grad goli. W drugiej części spotkania West Ham zaatakował od razu i zdobył dwie bramki, kolejno Marka Nobla i Kevina Nolana. W 64. minucie gola kontaktowego dla Southamptonu strzelił Adam Lallana. Osiem minut później Andy Carrol wywalczył rzut karny, a na gola zamienił go pewnym strzałem Noble, wpisując się tym samym na listę strzelców po raz drugi. W 87. minucie gości dobił wchodzący z ławki Malijczyk Modibo Maiga, ustalając wynik spotkania.
Aston Villa, będąca ostatnio w bardzo kiepskiej formie, podejmowała na wyjeździe londyński Fulham. Mecz nie obfitował w sytuacje bramkowe, drużyny oddały łącznie osiem celnych strzałów. Do połowy utrzymywał się bezpunktowy remis. Swoją szansę w 84. minucie wykorzystał Baird, strzelając jedyną bramkę w tym spotkaniu i zapewniając Fulham trzy punkty.
Dzięki zwycięstwu Fulham awansował na ósmą lokatę w tabeli, a West Ham na szóstą. Aston Villa z dorobkiem sześciu punktów plasuje się na 16. miejscu, a Southampton na 17.
Fajnie, że napisaliście dużo o Borucu...
No bardzo dużo :D
Jak można dać tytuł "Nieudany debiut Boruca" i
kompletnie nic o nim nie napisać, tylko jakieś
głupie i nudne "sztuczne" i sztywne informacje o
meczach, które mówią tyle, co spojrzenie na sam
wynik na jakiejś stronie z wynikami live. Głupota,
panie autorze. Chyba jest pan tutaj nowy, z tego co
kojarzę po nazwisku, więc polecałbym wziąć się
do roboty i zacząć pisać na w miarę wysokim
poziomie, do którego (przynajmniej mnie)
przyzwyczaił iGol.