Gdy 29 lat temu w Rosario na świat przychodził Leo Messi, Argentyna była mistrzem świata i posiadała w swoich szeregach najlepszego piłkarza globu w osobie Diego Maradony. Mimo że od tamtego czasu doczekała się kilku ikon i wielu graczy światowej klasy, Buenos Aires i cała reszta kraju wciąż czekają na powtórkę wielkiego sukcesu sprzed trzydziestu lat.
Mimo chwilowego kryzysu kadry narodowej, Argentyna ciągle uważana jest za absolutną piłkarską potęgę. Dotyczy to również futbolu młodzieżowego, choć ostatnie lata są nieco chudsze niż choćby miniona dekada. Choć trudno oczekiwać, że w najbliższym czasie doczekamy się nowego Leo Messiego, kilku zaczynających dopiero swoje kariery graczy zapowiada się bardzo interesująco. O kim mowa?
1) Angel Correa (21 lat, Atletico Madryt)
Zwycięzca niekwestionowany. Niewysoki ofensywny gracz urodzony w Rosario – to musi budzić oczywiste skojarzenia, choć akurat Angel Correa w Argentynie częściej porównywany jest do innych gwiazd niż Messi, na przykład do Sergio Aguero i Carlosa Teveza. 21-latek ma nisko osadzony środek ciężkości, co ułatwia mu dynamiczne wejścia w pole karne i dryblingi. Oprócz techniki i szybkości wychowanka San Lorenzo charakteryzuje duży upór, wszak życie zdążyło go już dość solidnie doświadczyć. Gdy podpisał kontrakt z Atletico, okazało się bowiem, że ma poważny problem natury zdrowotnej (narośl na sercu), który potencjalnie mógł zakończyć jego karierę. Po operacji w Nowym Jorku i półrocznej przerwie wrócił i powoli udowadniał swoją przydatność dla hiszpańskiego giganta. Dziś jest najmłodszym z reprezentantów swojego kraju i jednym z wiernych żołnierzy Diego Simeone. Correa rozwija się miarowo, wydaje się, że do swojego „sufitu” ma jeszcze bardzo duży zapas.
https://youtu.be/Du0JA5azBqQ
2) Giovani Lo Celso (20 lat, CA Rosario)
Na drugim miejscu ląduje wielki talent, którego umiejętności jeszcze nie zostały dobrze poznane przez europejskich fanów futbolu. Zmieni się to zapewne w niedługim czasie, bowiem Giovani Lo Celso formalnie jest już zawodnikiem PSG. Przyszły klubowy kolega Grzegorza Krychowiaka to gracz środka pola usposobiony na wskroś ofensywnie. Lewonożny zawodnik to typowy przedstawiciel szkoły latynoskiej – świetna technika, drybling i chęć do imponowania publiczności swoimi boiskowymi sztuczkami. Kwota dziesięciu milionów euro wydana na wychowanka Central Rosario wydaje się być inwestycją, choć akurat w Paryżu młody Argentyńczyk może mieć spore trudności z regularną grą. Jeśli jednak przebije się do wyjściowego składu, bardzo szybko stanie się poważnym kandydatem do gry w dorosłej reprezentacji „Albicelestes”.
https://youtu.be/iept-2TQlZw
3) Giovanni Simeone (21 lat, Genoa FC)
Najniższy stopień podium dla syna piłkarskiej i trenerskiej legendy. Diego Simeone dał się poznać światu jako boiskowy zabijaka, równie skuteczny w odbiorze piłki, jak i strzelaniu goli. Giovanni, w odróżnieniu od taty, skupia się wyłącznie na tym drugim, występując w pierwszej linii. Jego podstawowym handicapem są warunki fizyczne, dzięki którym bez problemu potrafi wygrywać walkę o pozycję z defensorami drużyn przeciwnych. Młody Simeone jest bardzo szybki, pod względem techniki także nie odstaje od kolegów. Występujący od lata we włoskiej Genui, powoli poznając tajniki europejskiej piłki. W międzyczasie zdołał wystąpić na igrzyskach olimpijskich i zdobyć tytuł króla strzelców młodzieżowych mistrzostw Ameryki Południowej. Kto wie, może Giovanni dorówna kadrowym osiągnięciom swojego ojca, ponad stukrotnego reprezentanta Argentyny.
https://youtu.be/j–1jdcATgk
4) Cristian Pavon (20 lat, Boca Juniors)
Nic w przyrodzie nie ginie, liczba „Di Mariów” musi się w przyszłości zgadzać. 20-letni Cristian Pavon zdaje się bowiem być zawodnikiem w zasadzie identycznym ze swoim starszym, wielce utytułowanym kolegą. Filigranowy, szybki jak wiatr skrzydłowy uwielbia mijać kolejnych rywali, podobnie jak samemu wykańczać tworzone sobie sytuacje. Stąd o wiele częściej widzimy Pavona cieszącego się ze strzelonej bramki, niż przybijającego piątkę koledze, któremu właśnie wystawił piłkę. Boiskowa „siódemka” jednego z najbardziej utytułowanych klubów w historii futbolu powoli zaczyna doglądać szansy na transfer do któregoś z wielkich zespołów z Europy. Wydaje się, że najpóźniej latem usłyszymy o nim jako o bohaterze jednego z wielomilionowych transferów.
https://youtu.be/VQEs3DbHbyc
5) Santiago Ascacibar (19 lat, Estudiantes de la Plata)
Ostatnie miejsce w zestawieniu dla najmłodszego, ale wcale nie najmniej utalentowanego w stawce zawodnika. Santiago Ascacibar to wciąż nastoletni defensywny pomocnik, zbierający ostatnio zewsząd pochwały za bardzo dobre występy w swoim argentyńskim klubie. Nie może być inaczej, skoro o jego usługi już bardzo mocno zabiega Atletico Madryt widzące w nim przyszłego następcę samego Gabiego. Jeśli dalej będzie prezentował się w taki sposób jak dotychczas, z pewnością stać go będzie na osiągnięcie światowego poziomu. Ascacibara charakteryzuje przede wszystkim wielka boiskowa inteligencja, dzięki której, mimo niewielkiego wzrostu, notuje w każdym meczu mnóstwo przechwytów piłki. Dodajmy do tego chirurgiczną precyzję podań, nawet tych posyłanych na bardzo długie dystanse. W rezultacie otrzymujemy niemal kompletną „szóstkę”, której umiejętności byłyby bezcenne dla każdego szkoleniowca.