Trener „Królewskich” stwierdził ostatnio, iż jego posada w klubie nie zależy od rezultatów i osiągnięć, które udało się wywalczyć z danym zespołem. Kontrowersyjny „Mou” powiedział również, że jego decyzje o przyszłości nie są wynikiem trofeów zdobytych w poprzednich latach.
Portugalczyk nieraz wszystkich zaskakiwał swoimi postanowieniami. Po wywalczeniu tytułów w Lidze Mistrzów z drużynami FC Porto oraz Interu Mediolan po zakończeniu sezonu opuszczał kluby. Szkoleniowiec ekipy z Madrytu w tym roku ma szansę wygrać jeszcze Champions League z Realem Madryt oraz znajduje się w ciągłej pogoni za Barceloną w Primera Division. Popularny menedżer wypowiada się w następujący sposób:
– Nie bazuję na wynikach i nigdy na ich podstawie nie podejmowałem swoich decyzji. W każdym zespole, w którym jestem, chcę się spełniać jak najlepiej. Codziennie pracuję z zawodnikami na najwyższym poziomie i nigdy nie stawiam siebie w nadrzędnej roli. Priorytetem jest wyłącznie dobro klubu, w którym się znajduję.
Jose Mourinho, który karierę trenerską zaczynał jako asystent w Estrelii Amadora, ma na swoim koncie pracę w wielu wspaniałych teamach. Między innymi jest to również największy rywal obecnego klubu „Mou”, czyli Barcelona, w której w latach 1996-2000 Mourinho pełnił funkcję asystenta. W CV Portugalczyka są także ekipy z jego ojczyzny. W przeszłości „The Special One” miał przyjemność prowadzić Benficę Lizbona czy Uniao Leiria.
