W budownictwie istnieje jedna podstawowa zasada — dokładność. Każdy fachowiec i budowniczy wie, że jeśli ma powstać coś wielkiego i wspaniałego, potrzebne są fundamenty. Nie byle jakie fundamenty. Podobnie jest w futbolu, a La Liga posiada najlepsze na świecie. Kluby szlifują swoje diamenty najdokładniej jak się da. Nastolatkowie jakich dziś mamy przyjemność oglądać w przyszłości będą stanowić o sile i potędze futbolu.
Piłka nożna opiera się na wielu zasadach, które odzwierciedlają piękno tej gry. Jedną z nich jest następstwo. Kiedy jedna potęga przestaje błyszczeć lub gwiazda stopniowo zaczyna się wypalać możemy być pewni, że znajdzie się ktoś nowy, kto przywróci piłce utracony blask. W dzisiejszych czasach każdy dąży do tego, aby być jak najlepszym. Jednak nie wszystkim jest to dane. La Liga posiada w swoich szeregach dziesięć perełek, którym wróżona jest wielka kariera i już dziś są naznaczeni mianem przyszłych gwiazd.
Joao Felix
Kiedy mówimy o wschodzących gwiazdach La Liga Portugalczyk jest pierwszą osobą przychodzącą na myśl. Jeszcze dwa lata temu mało kto słyszał o tym chłopaku. Fenomenalna kampania 2018/2019 sprawiła, że chłopak wszedł na salony i stał się jedną z najbardziej obiecujących gwiazd piłki nożnej.
Sezon zakończył z 40 występami, w których 20 razy pokonywał bramkarzy rywali i 11 razy posyłał ostatnie podania. Jako najlepsze spotkanie w jego wykonaniu zostało okrzyknięte starcie w 1/4 Ligi Europy przeciwko Eintrachtowi Frankfurt. Młodziak zaliczył hattricka, a jego styl gry został w pamięci najlepszych skautów na świecie. Kiedy sezon się skończył, można było się spodziewać, że nie zostanie na Estadio da Luz. Dzisiaj jest już piłkarzem Atletico Madryt, w którym zastąpił Antoine’a Griezmanna po uruchomieniu jego klauzuli wykupu, która wynosiła 126 milionów euro. Obaj Panowie są piłkarzami o zbliżonym profilu, dlatego nic dziwnego, że wybór „Los Colchoneros” padł właśnie na Portugalczyka. Może wystąpić na wszystkich pozycjach na boisku, ale jego ulubioną „dziesiątka” za napastnikiem, czyli podobnie jak w przypadku Francuza.
Co wyróżnia Felixa?
1) Szybkość
19-latek dał się we znaki obrońcom nie tylko swoimi umiejętnościami technicznymi, ale przede wszystkim szybkością. Trenerzy w młodzieżówce Benfiki miewali problemy z ustawianiem go na boisku, ponieważ sprawdza się doskonale na każdej pozycji z przodu. Już w swoim oficjalnym debiucie w La Liga przeciwko Getafe udowodnił, że nie sposób go zatrzymać.
Joao Felix sent 3 players back to their training ground, only to see Morata take a poor penalty pic.twitter.com/GkCR3K3hMj
— FIFA Passionné (@FIFApassionne) August 19, 2019
2) Kreatywność
Kreowanie gry w jego wykonaniu to czysta profesura. Świadczy o tym choćby jego umiejętność dokładnego posyłania piłek, który w przybliżeniu wynosi 95% na mecz. Diego Simeone potrzebował takiego piłkarza, ponieważ stanowi idealne uzupełnienie pomiędzy atakiem a linią pomocy. I chociaż nie zdobył bramki w swoim debiucie w La Liga, tak może uznać go za udany.
João Félix's LaLiga debut by numbers:
100% shot accuracy
100% take-ons completed
90% pass acc. in opp. half
4 fouls won
3 aerial duels won
2 take-ons
1 penalty won
1 interception
1 tackleThis kid is going to be special. pic.twitter.com/jRAaBQopgM
— Squawka (@Squawka) August 18, 2019
3) Wykończenie
15 bramek w lidze w wieku 18 lat to nie lada wyczyn. Już dzisiaj mógłby uczyć spokoju pod bramką niejednego kolegę z boiska. W pretemporadzie był najskuteczniejszym piłkarzem Atletico. W 5 meczach zdobył 4 gole i 3 asysty, a na treningach wykazuje się niesamowitą techniką.
Joao Felix doesn't chill in training 😳 pic.twitter.com/TBRBzvd0s0
— Football Daily (@footballdaily) August 21, 2019
Vinicius Junior
Brazylijczyk dołączył do Realu Madryt w ubiegłym sezonie i chociaż zastał zespół w rozsypce, to pozostawił po sobie dobre wrażenie. Mając 18 lat i przechodząc do klubu, który celuje we wszystko, co możliwe do zdobycia trzeba być świadomym, że będzie ciążyć na Tobie presja. Taki los spotkał też Viniciusa, który wstępnie miał uczyć się gry na najwyższym poziomie, a koniec końców stał się piłkarzem pierwszego zespołu.
Pomimo słabych wyników z drużyną Vinicius wciąż jest jednym z najlepszych piłkarzy swojego pokolenia. Wiele pochwał ze strony swoich rodaków, wiara Zidane’a oraz Florentino Pereza pcha młodziaka do jak najcięższej pracy. Jednak nie można wymagać od niego zbyt wiele, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie. W wieku 19 lat wciąż jest piłkarzem, który ma czerpać z gry jak najwięcej, ale w główniej mierze się uczyć, co czyni na poziomie celującym.
Co wyróżnia Viniciusa?
1) Dynamika
Przyspieszenie, jakim dysponuje Brazylijczyk, jest wręcz imponujące. Przekonali się o tym wszyscy obrońcy z jakimi miał do czynienia. Jak się rozpędzi ciężko jest go powstrzymać.
2) Technika
Ronaldinho, emerytowana gwiazda Brazylijskiego futbolu powiedział, że Vinicius ma wszystko, aby stać się najlepszym piłkarzem świata. A jeżeli taki komplement wymawia piłkarz, którego technika zapierała dech w piersiach to coś w tym musi być. Sztuczki techniczne, zwinność i drybling są cechami wyróżniającymi młodą gwiazdę Realu Madryt, a to dopiero początek jego popisów.
Kang-In Lee
Nadzieja koreańskiej piłki i perełka „Nietoperzy”. Przybył na Estadio Mestalla w wieku dziesięciu lat i już wtedy widziano w nim piłkarza, który ma predyspozycje na bycie gwiazdą. Swój wielki talent przejawił w tegorocznych Mistrzostwach Świata U20, w których doprowadził reprezentację Korei Południowej do finału, w którym polegli Ukrainie 3:1. Młody Kang-In zdobył w nich dwa gole, w tym jednego w finale.
W styczniu bieżącego roku został włączony do dorosłej drużyny Valencii, ale wystąpił w niej tylko 3 razy. Dzisiaj jest zawodnikiem, po którym kibice Valencii obiecują sobie najwięcej. Perła w koronie i jeden z diamentów, który można wyszlifować na prawdziwego „Draculę wśród Nietoperzy”.
Co wyróżnia Kang-Ina?
1) Dokładność podań
Tym, co różniło 18-latka od swoich rówieśników była bez wątpienia umiejętność posyłania piłek. Jako ofensywny pomocnik ma za zadanie wyprowadzać ataki i stwarzać szum w szeregach obrońców. Podczas mistrzostw świata U-20 zanotował 3 asysty.
2) Strzały z daleka
Koreańczyk dysponuje wspaniałym uderzeniem zarówno z piłki stojącej, jak i w ruchu. Niejednokrotnie udowadniał bramkarzom rywali, że jego rzuty wolne są trudne do obrony. Siła i precyzja strzału są jego wielkimi atutami, które wkrótce będziemy mogli obejrzeć na boiskach La Liga.
https://www.youtube.com/watch?v=V5eF-TgVepY
Ferran Torres
Kolejny diament Valencii, jednak o trochę większym doświadczeniu niż wyżej wspomniany Koreańczyk. Doszukując się prawdziwych patriotów „Nietoperzy”, sposobem jest nie zawiesić oka na Hiszpanie. Urodzony w 2000 roku Ferran jest wychowankiem Valencii i od ubiegłego sezonu występuje w pierwszej drużynie. Kiedyś pojawiła się przed nim szansa przejścia do znacznie większej FC Barcelona, jednak Hiszpan jest skupiony tylko na grze dla swojego rodzimego zespołu. Trener Marcelino stopniowo włącza go do gry, żeby łapał doświadczenie.
Świeżo upieczony mistrz Europy U-19. Najbardziej dał się we znaki zespołowi Portugalii, której w finale wbił dwie bramki, po których Hiszpanie sięgnęli po puchar. Wraz z Valencią sięgnął po Puchar Króla w ubiegłym sezonie. Ciekawostką jest fakt, że wraz z Jose Gayą są jedynymi grającymi wychowankami „Nietoperzy” jako rodowici Hiszpanie. Jest prawym napastnikiem i świetnie spisuje się w grze ofensywnej.
Co wyróżnia Ferrana?
1) Gra 1 na 1
Jego inteligencja boiskowa jest widoczna podczas pojedynków z obrońcami. Świetnie prowadzi piłkę przy nodze i wyczekuje momentu do urwania się obrońcy, po czym ciężko jest go dogonić. Dysponuje fantastycznym przyspieszeniem i grą ciała.
2) Wizja i gra bez piłki
Podłączanie się do akcji ofensywnych jest nieodzownym elementem gry skrzydłowych, a Ferran wykonuje to znakomicie. Doskonale rozumie się z kolegami na boisku, co przejawia mądrym wystawianiem się do podań oraz tworzeniem luk w szeregach obrońców. Poza tym jego wyczucie czasu podania stoi na najwyższym poziomie, a dla skrzydłowego jest to bardzo istotna umiejętność.
Ahora y siempre, AMUNT !! 🔥🦇⚪️🖤 pic.twitter.com/861NNNIrGc
— Ferran Torres (@FerranTorres20) January 15, 2019
Alexander Isak
19-letni „Nowy Ibra”, jakim okrzyknięto go w Szwecji, bieżącego lata zasilił szeregi Realu Sociedad. Dla wielu był to dość zaskakujący ruch, ponieważ mimo niepowodzeń w szeregach Borussii Dortmund odbył bardzo udane wypożyczenie w Willem II Tilburg. Koniec końców przybył na Estadio Anoeta, gdzie z miejsca stał się oczkiem w głowie kibiców oraz Imanola Alguacila.
Mimo młodego wieku trzeba przyznać, że sława nie przyniosła mu wiele dobrego. Przybywa do Hiszpanii, żeby odbudować formę i stać się czołową postacią „Errealas”. Trzeba przyznać, że dla uroku La Ligi ten transfer jest bardzo wielkim wzmocnieniem, ponieważ jeszcze parę lat temu był łączony z Realem Madryt, ale wraz z rodziną zdecydowali wówczas o dołączeniu do Borussii Dortmund. Isak zrobi wszystko żeby zachować twarz i łatkę piłkarza, który ma przed sobą wspaniałą karierę.
Co wyróżnia Alexandra?
1) Wzrost
Mierzy 190 cm wzrostu, co jak na snajpera jest wynikiem wzbudzającym ciekawość. Za wzrostem idzie doskonała gra głową oraz siła. W La Liga są to cechy bardzo istotne, dlatego możemy spodziewać się dobrego wejścia w sezon w wykonaniu Szweda.
2) Głód bramek
Jak na rasowego snajpera przystało Alexander jest prawdziwym lisem pola karnego. Kiedy zdobędzie bramkę pragnie zdobyć następną. Mimo nieudanej przygody z Bundesligą odbudował formę w Eredivise, w której grał pół roku i zdobył 14 goli. Doskonały wyczyn jak na piłkarza w tak młodym wieku.
Bryan Gil
Czas przenieść się do Andaluzji, a dokładniej mówiąc do Sevilli, gdzie swoje korzenie zapuszcza 18-letni Bryan Gil. Podobnie jak Ferran Torres jest świeżo upieczonym nistrzem Europy U19, a w finale popisał się piękną asystą. Julen Lopetegui nie włączył go do kadry pierwszego zespołu na mecz z Espanyolem (0:2) jednak nic straconego. Po odejściu Wissama Ben Yeddera otwiera się przed nim szansa na prawdziwe zabłyśnięcie na boiskach La Liga.
Koledzy w szatni wścibsko nazywają go „Mały”, ponieważ jest najmłodszy w szatni, jednak podchodzi do tego z wielkim dystansem. Jest wychowankiem Sevilli, która wychowała i dalej wychowuje go na jednego z najlepszych Hiszpańskich piłkarzy młodego pokolenia. Odkąd skończył 6 lat wyróżniał się wśród swoich rówieśników, a jego matka stwierdziła, że determinacja dziecięca doprowadziła nawet do tego, że spał z piłką. Wielki talent i nadzieja ataku „La Roja”.
Co wyróżnia Bryana?
1) Determinacja
Jego wola walki jest na tyle silna, że nigdy nie odpuszcza, nawet jak sprawa wydaje się być przegrana. Sevilla jest klubem, który przyniósł mu wszystko i otworzył drzwi do wielkiej kariery, dlatego wie jaka presja na nim ciąży i chce stawać się z dnia na dzień coraz lepszym człowiekiem i piłkarzem. Z małego, drobnego i szczupłego chłopca staje się silnym i dobrze zbudowanym mężczyzną.
2) Zwinność
Kiedy ma piłkę przy nodze ciężko jest go zatrzymać, ponieważ jest bardzo szybki i momentalnie potrafi uciec przeciwnikowi. Potrafi dryblować zarówno lewą jak i prawą nogą nie tracąc przy tym równowagi i pewności siebie.
Otherwise, having lost Ben Yedder and Sarabia makes me be negative for their options for Champions. I think they will be a fun team to watch and they have a very well-covered squad for the three competitions. Eyes on Bryan Gil 👀,the youth star will have many minutes this year. pic.twitter.com/cxsQIjCHTx
— Carlos Pardo (@Football_Connec) August 18, 2019
Pedro Porro
O tym chłopaku mogliśmy usłyszeć już podczas kampanii 2018/2019, kiedy reprezentował barwy Girony. Dzisiaj zespół z Katalonii występuje w Segunda Division, a zatem stało się pewne, że klejnoty takie jak Pedro nie zostaną na Estadio Montilivi. Ku zaskoczeniu piłkarskiego świata 19-latek został zawodnikiem Manchesteru City, ale praktycznie pewne stało się także jego wypożyczenie.
Najbliższą kampanię spędzi w Realu Valladolid, klubie, który dobrze wszedł w sezon pokonując Real Betis 1:2, ale aspirującego głównie w pozostanie w lidze. Dla „Pucelas” jest to bardzo duże wzmocnienie, a zarazem nadzieja na stabilizację gry w obronie. Sam Pedro spokojnie podchodzi do sprawy i zna swoje cele. Nie ma wątpliwości, że będzie postacią wyróżniającą się na Estadio Jose Zorilla.
Co wyróżnia Pedro?
1) Szybkość
Potrafi doskonale wyprowadzać piłki i napędzać ataki drużyny. Często za jego sprawą drużyna Girony kończyła swoje akcje ofensywne z powodzeniem, a bez tego fenomenalnego przyspieszenia nie byłoby to możliwe.
2) Wytrzymałość
Patrząc na jego grę momentami sprawia wrażenie piłkarza o „żelaznych płucach”. Potrafi zmieniać pozycje i występować zarówno na obronie jak i na skrzydle. Doskonale odnajduje się w systemie gry futbolu totalnego. Większość ubiegłego sezonu spędzał na boisku i ciężko pracował przez pełne 90 minut.
Ya está aquí @LaLiga ⚽️🙏🏽💜!!! Mañana es nuestro turno !!! Vamos a empezar con buen pie @RealBetis Vs @realvalladolid 🤝💜. pic.twitter.com/4a9CMoubkh
— Pedro Porro (@Pedroporro29_) August 17, 2019
Ander Barrenetxea
Nazwisko mało znane, a jednak mało kto wie, że wychowanek Realu Sociedad już zdążył zapisać się na kartach historii La Liga. Otóż urodzony 27 grudnia 2001 roku Bask stał się pierwszym piłkarzem urodzonym w XXI wieku, który wystąpił w meczu dorosłej Ligi Hiszpańskiej. Wydarzyło się to 21 grudnia 2018 roku, kiedy „Errealas” podejmowali przed własną publicznością Deportivo Alaves. Wówczas Asier Garitano pozwolił zadebiutować mającemu 16 lat i 359 dni Hiszpanowi. Rozegrał 5 minut, a jego zespół przegrał 0:1.
Ostatecznie sezon zakończył z 9-cioma występami, a swojego debiutanckiego gola zdobył w meczu przeciwko Realowi Madryt. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że w bieżącej kampanii trener Alguacil zdecydował się wpuścić go na boisko już w pierwszej kolejce możemy się spodziewać częstszych występów Baska. Rywalizacja o miejsce w składzie będzie dla niego niewątpliwie ciężka, ponieważ występuje na lewym skrzydle, czyli tej samej pozycji co niepodważalna gwiazda i kapitan „Errealas” Mikel Oyarzabal. Nie zmienia to faktu, że młody piłkarz ma apetyt na grę i chce pokazać swoje umiejętności.
Co wyróżnia Andera?
1) Siła
Jest zawodnikiem, który w razie potrzeby potrafi podjąć walkę siłową oraz przepchnąć przeciwnika. Piłkarz solidny i twardy, który w razie potrzeby cofa się do obrony. Dodatkowo dysponuje fantastycznym i silnym strzałem.
2) Wymienność pozycji
Jak przystało na rasowego skrzydłowego, bardzo często można ujrzeć go ścinającego do środka lub z prawej strony. Potrafi dostosować się do gry na każdej pozycji ataku nie tracąc przy tym głowy.
https://www.youtube.com/watch?v=X7StT9NFQe0
Diego Lainez
Urodzony 9 czerwca 2000 roku skrzydłowy przeniósł się z meksykańskiego zespołu America do Realu Betis zimą bieżącego roku za 14 milonów euro. Podczas drugiej połowy sezonu La Liga wystąpił 12 razy nie zdobywając żadnej bramki i raz posyłając ostatnie podanie. Jest zawodnikiem, który ma wiele do udowodnienia. Podczas pobytu na najwyższym szczeblu ligi meksykańskiej zaliczył 50 meczów, zdobywając tylko 5 bramek i 3 asysty.
Jednak trzeba pamiętać, że to wciąż nastolatek. 8 września 2018 roku zadebiutował w dorosłej reprezentacji Meksyku podczas meczu z Urugwajem (1:4). Odchodząc z rodzimej ligi stał się najdrożej sprzedanm piłkarzem bijąc rekord Hectora Herrery z 2013 roku, który przechodził wówczaz z Pachuki do FC Porto za 11 milionów euro. W obecnym sezonie ma nadzieje na przebicie do pierwszego zespołu Betisu.
Co wyróżna Diego?
1) Drybling
Meksykanin jest urodzonym dryblerem. Gra z piłką przy nodze nie sprawia mu najmniejszego problemu. Jego współczynnik udanych dryblingów w lidze Meksykańskiej wynosił aż 65% co jest wspaniałym wynikiem jak na tak młodego piłkarza.
2) Szybkość
Obrońcy muszą się wiele natrudzić żeby go powstrzymać i zazwyczaj czynią to głównie faulami, ponieważ często nie ma innego wyjśćia. Kiedy wypuści piłkę dostaje przyspieszenia, którego niejeden mógłby mu zazdrościć.
¿Adivináis quién ha sido nominado al premio Golden Boy? 🤔 ¡Sí, nuestro @DiegoLainez10! 🇲🇽💫🔝
El jugador mexicano del #RealBetis, entre los candidatos a este galardón que reconoce a los mejores futbolistas menores de 21 años que juegan en Europa 👏👏 pic.twitter.com/ImsEQxvC20
— Real Betis Balompié 🌴💚 (@RealBetis) June 17, 2019
Więcej informacji na temat meksykanina znajdziecie tutaj.
Hugo Duro
Diament podmadryckiej kopalnii, czyli Getafe. Nazywany przez swoich kompanów z boiska „El Nino”, czyli po hiszpańsku dzieciak, tak samo jak swojego czasu legenda „La Roja” Fernando Torres. Jednak w odróżnieniu od weterana, koledzy okrzyknęli go tak nie ze względu na dziecinny wyraz twarzy, tylko przez to, że będąc włączanym do pierwszej drużyny przez Jose Bordalasa był najmłodszym piłkarzem „Azulones”. Młodego Hiszpana szczególnie kojarzą w Valencii, ponieważ w ćwierćfinale Copa del Rey ubiegłego sezonu w doliczonym czasie gry stanął na drodze strzału Jorge Moliny, kiedy piłka zmierzała już do bramki, po czym „Nietoperze” przeprowadzili kontratak i zdobyli bramkę na miarę awansu. Od tego czasu kibice klubu z Estadio Mestalla przywdziewają koszulki z napisem „Toco en Hugo”, czyli „Dotknął Hugo”.
Młody Hiszpan zadebiutował w pierwszej drużyne Getafe w sezonie 2017/2018 w wygranym 2:1 meczu wyjazdowym przeciwko Realowi Sociedad. Miał wówczas 18 lat i stał się jednym z najmłodszych debiutantów w historii „Azulones”. W ubiegłym sezonie nie wykazał się niczym szczególnym. Wystąpił w 11 spotkaniach nie zdobywając żadnej bramki i tylko raz asystując, dlatego obecny sezon ma być prawdziwym sprawdzianem jego umiejętności, a niejednokrotnie pokazywał, że zapału mu nie brak.
Co wyróżnia Hugo?
1) Spokój pod bramką
Jest zawodnikiem o bardzo ułożonym charakterze, a pod bramką rywala zachowuje się jak prawdziwy profesor. Ze stoickim spokojem wykańcza akcje i chętnie poszukuje kolegów w celu ewentualnej asysty.
2) Opanowanie piłki
Z gracją podchodzi do każdej piłki i prowadzi ją tak jakby była przyczepiona do jego nogi. Stara się wykreować sytuację do tego stopnia, żeby dzięki sprytowi i dynamice zrobić kolegom jak najwięcej miejsca na boisku.
#DíaMundialDeLosNiños @hugoduro14 👶🏼🤭💙 pic.twitter.com/VHkeeo4GCI
— Fonta GCF (@fontagtf) November 20, 2018
Super artykuł