Milik i Kownacki walczą z czasem! Czy pojadą na Euro?


Po kogo sięgnie Paulo Sousa?

7 czerwca 2021 Milik i Kownacki walczą z czasem! Czy pojadą na Euro?
Adam Starszyński / PressFocus

Reprezentację Polski czeka ostatni sprawdzian przed nadchodzącymi mistrzostwami Europy. Tymczasem wciąż z problemami zdrowotnymi zmaga się Arkadiusz Milik, a teraz urazu nabawił się kolejny napastnik – Dawid Kownacki.


Udostępnij na Udostępnij na

Problemy z kolanem u napastnika Olympique Marsylia trwają od początku zgrupowania w Opalenicy. Milik nabawił się urazu łąkotki w ostatnim meczu ligowym we Francji. Napastnik udał się do Barcelony na konsultację z hiszpańskim doktorem Ramonem Cugatem, który pomagał mu w dojściu do zdrowia przy wcześniejszych urazach. Wydawało się, że problem został zażegnany, a Milik powoli wracał do zajęć z zespołem, jednak w niedzielę znów trenował indywidualnie. Kontuzji nabawił się również kolejny z naszych napastników.

Kownacki narzeka na rwę kulszową

Napastnik Fortuny Duesseldorf w ubiegłym tygodniu zagrał w meczu towarzyskim z Rosją, choć nie mógł zaliczyć tego występu do udanych. Kownacki był najsłabszy na boisku i dyspozycją nikogo nie przekonał, ale wciąż był alternatywą w przypadku wypadnięcia ze składu Arkadiusza Milika. Może jednak się okazać, że Dawid podzieli los swojego kolegi i również straci szansę występu na Euro przez problemy zdrowotne. Napastnik zmaga się z rwą kulszową i nie bierze udziału w treningach reprezentacji, wiele wskazuje na to, że nie zagra w meczu z Islandią. Jaką decyzję podejmie Paulo Sousa? Trwa walka z czasem.

Sousa powinien to przewidzieć?

Ostatnie mecze reprezentacji Polski pokazały, że nasz selekcjoner nie ma obaw przed korzystaniem na boisku z trzech napastników jednocześnie. Problem polega na tym, że jeśli wypadną Milik i Kownacki, to tylko tylu zostanie mu do dyspozycji na całe Euro. Nie od dziś wszak wiadomo, że zarówno Dawid, jak i Arek regularnie zmagają się z problemami zdrowotnymi, które mniej lub bardziej wpłynęły na rozwój ich kariery zawodowej. Już wcześniej szansę na występ podczas mistrzostw stracił Krzysztof Piątek i nasza siła uderzenia zaczyna wyglądać coraz mizerniej.

Tymczasem na liście rezerwowych przedstawionej przez selekcjonera nie znajduje się żaden napastnik. Wygląda na to, że portugalski trener nie spodziewał się problemów właśnie z siłą ognia podczas zbliżającego się turnieju. Kto więc mógłby zagrać w ofensywnej trójce? Pozostają jeszcze Karol Świderski i Jakub Świerczok, lecz obaj mają małe doświadczenie na poziomie reprezentacji. Najbliżej gry tuż obok Roberta Lewandowskiego na pewno będą Kamil Jóźwiak i Piotr Zieliński. Problem w tym, że obaj po raz kolejny nie będą mogli zagrać na swoich nominalnych pozycjach. – Zawsze chcemy mieć najlepszych graczy na dany mecz pod kątem zwycięstwa. Mamy pewne wątpliwości na kilku pozycjach, zwłaszcza kiedy czekamy na decyzję co do gry Arka Milika – powiedział na konferencji prasowej Paulo Sousa.

Grosicki i Szymański czekają na telefon

Nawet jeśli duet Zieliński – Jóźwiak zostanie przesunięty do ataku, to ktoś musi zająć ich nominalne miejsce na boisku. Wydaje się, że pierwszym w kolejce z listy rezerwowych jest Sebastian Szymański, który ma za sobą rewelacyjny sezon w lidze rosyjskiej. 22-letni pomocnik świetnie czuje się w środku pola i zapewne na tej pozycji widziałby się w kadrze. Gdyby Zieliński został przesunięty wyżej, mógłby zrobić miejsce Szymańskiemu. Problem w tym, że sztab szkoleniowy reprezentacji widzi Sebastiana bardziej w roli wahadłowego, a ta pozycja nie odpowiada samemu zawodnikowi. Właśnie to miało być główną przyczyną umieszczenia gracza tylko wśród rezerwowych do wyjazdu na Euro.

Drugą opcją jest postawienie na doświadczenie, jakim bez wątpienia firmuje się Kamil Grosicki. Problem w tym, że „Grosik” ma za sobą nieudany sezon, w którym praktycznie nie pojawiał się na boisku. Brakuje mu rytmu meczowego, choć z drugiej strony jego atutem może być „świeżość” i brak zmęczenia intensywnym sezonem, jakie bez wątpienia może odczuwać wielu zawodników. 32-letni pomocnik ma już doświadczenie zebrane podczas poprzednich turniejów rangi mistrzowskiej, które również może pomóc, gdyby pojawił się na boisku. Czy będzie miał okazję i czy jest jeszcze w stanie odpalić Turbo?

Mecz z Islandią da odpowiedzi

Wszystko powinno się rozstrzygnąć podczas jutrzejszego meczu przeciwko Islandii, który zostanie rozegrany w Poznaniu. Wiadomo, że raczej nie zagra Kownacki, ale on już miał szansę zaprezentowania się w spotkaniu z Rosją. Gorzej wygląda sytuacja Arkadiusza Milka i wiele wskazuje na to, że jeśli zabraknie go w składzie na mecz, to nie pojedzie również na turniej. Poznamy także pomysł selekcjonera Paulo Sousy na zastawienie ofensywnej trójki z aktualnie dostępnych piłkarzy. A może trener wróci do znanego nam ustawienia z jednym napastnikiem i postawi na osamotnionego Lewandowskiego?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze