Cóż to był za emocjonujący dzień w Katarze! Zobaczyliśmy pierwszą dogrywkę i konkurs rzutów karnych na mistrzostwach świata 2022. Znowu Chorwacja zaczyna iść podobną ścieżką jak w 2018 roku. W drugim starciu Brazylia pokonała Koreę Południowa po pięknej grze i popisie futbolowej sztuki. Polacy już wrócili do kraju, ale jeszcze dobrze nie nacieszyliśmy się 1/8 finału, a już zaczynają się pierwsze poważne „nieścisłości”. Więcej w dalszej części Marhaban Qatar.
Najważniejszymi tematami dnia były dwa mecze 1/8 finału mistrzostw świata. Chorwacja i Brazylia zostały kolejnymi ćwierćfinalistami. Niestety echa porażki Polaków jeszcze nie ucichły. Zanim nacieszyliśmy się godnym pożegnaniem z mundialem, zaczęły wypływać inne sprawy. Jedna dotyczy selekcjonera i przemiany kadry przed startem eliminacji do Euro 2024, a druga niestety pieniędzy od premiera. Więcej w dalszych akapitach Marhaban Qatar.
1. Dominik Livaković bohaterem Chorwacji
Chorwacja znowu to zrobiła! Znowu wicemistrzowie świata zaczynają fazę pucharową mistrzostw świata od dogrywki i rzutów karnych. W 2018 roku od 1/8 finału do samego finału grali dogrywki w każdym meczu. Tylko półfinał byli w stanie zakończyć na swoją korzyść przed konkursem „jedenastek”. Potem to odbiło się na nich w meczu z Francją, bo już wyraźnie brakowało im sił. W Katarze zaczynają w podobny sposób, bo do pokonania Japonii potrzebne były strzały z wapna. Przy nich bohaterem został Dominik Livaković. Chorwacki bramkarz wybronił trzy strzały rywali, co dało mu miejsce w historii mundialu.
Dominik Livaković makes history! 🇭🇷
Three goalkeepers have saved three penalties in a single World Cup shootout:
🇵🇹 Ricardo vs. England (2006)
🇭🇷 Danijel Subašić vs. Denmark (2018)
🇭🇷 Dominik Livaković vs. Japan (2022) pic.twitter.com/tkoDur5T8K— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 5, 2022
Chorwacja pokonując Japonię, stała się pierwszą drużyną z 2. miejsca po fazie grupowej, która pokonała jednego ze zwycięzców grup mundialu w Katarze. Przypominamy, w swojej historii Chorwaci dwukrotnie wchodzili do fazy pucharowej mistrzostw świata. Te dwie ścieżki skończyły się dla nich medalami. Czy za trzecim razem też tak będzie?
Pierwsza dogrywka i pierwszy konkurs rzutów karnych w #Qatar2022
Lepiej z wapna strzelała #CRO i zagra w ćwierćfinale #FIFAWorldCup
Zaczynają tak jak 4⃣ lata temu. W ten sposób dotarli do samego finału.
Dla #JPN porażka jest 4⃣ przegraną w drodze do 1/4 finału…#Mundialove pic.twitter.com/ZLaU1vRPai
— iGol (@igolpl) December 5, 2022
2. Ivan Perisić pośród wielkich
W meczu z Japonią dokonała się jeszcze jedna historyczna rzecz. Ivan Perisić stał się czwartym piłkarzem, który strzelił co najmniej jednego gola na trzech ostatnich mundialach. Chorwat dołączył do grona składającego się z Cristiano Ronaldo, Leo Messiego i Xherdana Shaqiriego.
Only four men have scored in each of the last three World Cups:
🇦🇷 Lionel Messi
🇵🇹 Cristiano Ronaldo
🇨🇭 Xherdan Shaqiri
🇭🇷 Ivan Perišić 🆕An exclusive club. 🎟
— William Hill (@WilliamHill) December 5, 2022
To niejedyny wyczyn 33-latka. Zdobywał on też gole na Euro 2016 i Euro 2020, co daje mu trafienia na ostatnich pięciu mistrzostwach świata lub Europy. Łącznie zdobywał dziesięć goli, a to plasuje go na pozycji lidera chorwackiego futbolu. Jest najskuteczniejszym reprezentantem Chorwacji, licząc bramki w najważniejszych turniejach. Wyprzedził on Davora Sukera, który miał na swoim koncie dziewięć trafień. Perisić jeszcze zrównał się z legendarnym napastnikiem pod względem goli na mundialach. Obaj mają po sześć.
Ivan Perišić becomes today Croatia's best scorer in the World Cups with 6 goals, along with Davor Šuker. ⭐️🇭🇷 #Qatar2022 pic.twitter.com/tlo4aAgU6G
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 5, 2022
Warto też odnotować, że zawodnik Interu nie tylko strzela. Ma on na swoim koncie siedem asyst, które zaliczał podczas ostatnich pięciu najważniejszych turniejów.
3. Historyczne chwile na pocieszenie
Dla Japonii mecz z Chorwacją był czwartym podejściem do ćwierćfinału. Kolejny raz zakończyło się ono niepowodzeniem i odpadnięciem w 1/8 finału. W 2010 roku Japończycy też przegrali swoje spotkanie w konkursie rzutów karnych. Wtedy poskromił ich Paragwaj. Mimo porażki małą satysfakcję może mieć Daizen Maeda. Pomocnik Celticu Glasgow strzelił swojego drugiego gola w reprezentacji, ale pierwszego w meczu o stawkę.
⚠️ | QUICK STAT
Daizen Maeda has just scored his first-ever goal in a competitive match for Japan.
He scores with his first shot on target at #Qatar2022 to put Blue Samurai in front! 🇯🇵🌟#JPNCRO #FIFAWorldCup pic.twitter.com/EiXCiPkmeT
— Sofascore (@SofascoreINT) December 5, 2022
Dodatkowo było to ważne spotkanie dla doświadczonego Yuto Nagatomo. 36-latek zagrał w swoim 15. meczu mistrzostw świata, co daje mu 2. miejsce w klasyfikacji występów azjatyckich piłkarzy na mundialach. Za cztery lata będzie on już mieć 40 lat i trudno sobie go wyobrazić w składzie Japonii. Może tylko po to, aby dać mu możliwość przebicia tego rekordu. Zobaczymy w 2026 roku.
15 – Asian players with most appearances at the @FIFAWorldCup history:
16 – Myung-Bo Hong 🇰🇷
15 – YUTO NAGATOMO 🇯🇵
14 – Ji-Sung Park 🇰🇷Legends. 🧘♂️ pic.twitter.com/AgrZrjzZOq
— OptaJose (@OptaJose) December 5, 2022
3. Joga Bonito
Prawdziwy show dała nam Brazylia w meczu z Koreą Południową. Od samego początku bardzo mocno weszli w mecz i chcieli jak najszybciej pokazać, kto będzie prowadził grę na Stadionie 974. Do przerwy zdobyli oni cztery bramki, a robili to w stylu, którym zawsze czarowali piłkarski świat. Każdy dzieciak marzył o tym, żeby grać tak pięknie jak Brazylijczycy. Poniedziałkowy wieczór znów był pod ich magią.
Cóż to był za piękny wieczór dla kibiców #BRA!
Zobaczyliśmy to, co kochamy w piłce nożnej najbardziej – Joga Bonito!#KOR przegrywa i jako ostatni przedstawiciel Azji żegna się z #Qatar2022 #BRAKOR #FIFAWorldCup #Mundialove pic.twitter.com/LTFKHBfSF1
— iGol (@igolpl) December 5, 2022
Pierwszą bramkę dla Brazylii zdobył Vinicius Junior. Był to jego pierwszy gol w fazie pucharowej i zarazem stał się on najmłodszym Brazylijczykiem z golem na tym etapie turnieju od 2002 roku i bramki Ronaldinho. Strzelec drugiego gola – Neymar – stał się trzecim Brazylijczykiem, który zdobył bramkę na trzech różnych mistrzostwach świata (wraz z Pele i Ronaldo).
Neymar becomes the third Brazilian to score at 3 different World Cups after Pelé and Ronaldo 🤴🇧🇷 pic.twitter.com/wfE5eS4YXh
— 433 (@433) December 5, 2022
Bramki dla Brazylii jeszcze zdobywali Richarlison i Lucas Paqueta. Dla napastnika Tottenhamu był to już trzeci gol w Katarze. Wielką magię pięknej brazylijskiej gry zobaczyliśmy przy trafieniu piłkarza z Premier League. Joga Bonito!
𝗥𝗜𝗖𝗛𝗔𝗥𝗟𝗜𝗦𝗢𝗢𝗢𝗢𝗡❗
𝗖𝗼 𝗴𝗿𝗮 𝘁𝗮 𝗕𝗿𝗮𝘇𝘆𝗹𝗶𝗮❗
__________#BRAKOR 🇧🇷🇰🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/2pgxWyNCnp— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 5, 2022
Magii dał się jeszcze ponieść selekcjoner Brazylijczyków, który zaczął świętować w nietypowy sposób ze swoimi podopiecznymi.
🇧🇷 Brazil football so good Tite cannot be left out 😅#MGLQatar2022 | #FIFAWorldCup https://t.co/grnv9LMfk1
— #JoySports (@JoySportsGH) December 5, 2022
4. Gol pocieszenia
Szybko nadzieje Koreańczyków upadły w spotkaniu z Brazylią. Jeszcze po dwóch golach była w nich wiara w odrobienie strat. W końcu dokonali już czegoś takiego na mundialu w Katarze, kiedy przegrywali 0:2 z Ghaną. Jednak tempo i gra rywala były ponad poziom ostatniej nadziei Azji na ćwierćfinał w mistrzostwach świata. W drugiej połowie Korea Południowa dążyła za wszelką cenę do zdobycia gola honorowego. Udało się to zrobić w 76. minucie, a autorem bramki był Paik Seung-ho.
𝗣𝗮𝗶𝗸 𝗦𝗲𝘂𝗻𝗴-𝗵𝗼❗ 𝗔𝗹𝗲𝘇̇ 𝗯𝗿𝗮𝗺𝗸𝗮❗
𝗞𝗼𝗹𝗲𝗷𝗻𝘆 𝗸𝗮𝗻𝗱𝘆𝗱𝗮𝘁 𝗱𝗼 𝗴𝗼𝗹𝗮 𝘁𝘂𝗿𝗻𝗶𝗲𝗷𝘂❗𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 ▶ https://t.co/KrICXjdu2Y
__________#BRAKOR 🇧🇷🇰🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/D5UdJsxgFj— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 5, 2022
Trzeba przyznać, że zawodnik Jeonbuk Hyundai Motors swoim uderzeniem dorównał popisom Brazylijczyków. Koreańska rakieta musi zostać na osłodę kibicom, którzy nie doczekali się niespodzianki w Dosze. Jednak poniedziałkowy wieczór należał do Brazylii.
5. Ostatni mecz Stadionu 974
Mecz Brazylii z Koreą Południową był ostatnim spotkaniem rozgrywanym na Stadionie 974 w Dosze. To ta słynna arena, która jest obiektem wybudowanym z kontenerów. Po mistrzostwach ma on zostać rozebrany, a na jego miejscu ma powstać park. Części użyte do budowy tego tymczasowego stadionu mają być wykorzystane do budowy innych budowli. Na mundialu zasłynął on z jeszcze jednej rzeczy, niestety negatywnej. Boisko po paru meczach było najgorszej jakości, a Brazylijczycy złożyli oficjalny protest przed meczem 1/8 finału, nie chcąc grać na takiej zniszczonej murawie.
Tonight's Brazil-South Korea match will be the last fixture ever to be played at Stadium 974. 🏟️
The stadium will be dismantled and will disappear completely after the end of the World Cup. 👀💔#BRA | #FIFAWorldCup
— Football Tweet ⚽ (@Football__Tweet) December 5, 2022
6. Sławomir Kwiatkowski kończy swoją misję
Podczas meczów 1/8 finału TVP oddelegowała Sławomira Kwiatkowskiego do komentowania dwóch meczów. Pierwszym spotkaniem było starcie Argentyny z Australią. Wczoraj mogliśmy usłyszeć tego komentatora po raz drugi przy okazji spotkania Japonii z Chorwacją. Po zakończeniu konkursu rzutów karnych komentator poinformował widzów, że to był jego ostatni mecz na mistrzostwach świata 2022.
Poza nim do obsady meczów I rundy fazy pucharowej dwukrotnie jest wpisany Przemysław Pełka. Czyżby podczas meczu Portugalii ze Szwajcarią tego komentatora usłyszymy po raz ostatni?
7. Pele, jesteśmy z Tobą!
Wracamy jeszcze na chwilę do meczu Brazylii z Koreą Południową. Po zakończeniu spotkania Brazylijczycy wnieśli na boisko transparent z królem futbolu. Pele zmaga się z rakiem jelita i chemioterapia już na niego nie działa. Został on przeniesiony do hospicjum, w którym będzie czekać na swoje ostatnie dni życia. Piłkarze dodali mu otuchy przez wysokie zwycięstwo, a dodatkowo wysłali do niego wsparcie w postaci baneru. Na pewno zobaczyła to legenda futbolu, bo przed meczem zapowiadała swoją obecność przed telewizorem.
Em 1958, eu caminhava pelas ruas pensando em cumprir a promessa que fiz ao meu pai. Sei que hoje muitos fizeram promessas parecidas e também vão em busca da sua primeira Copa do Mundo.
Assistirei ao jogo do hospital e estarei torcendo muito por cada um de vocês. Boa sorte! 🇧🇷 pic.twitter.com/3CRI8v6H55
— Pelé (@Pele) December 5, 2022
Pele, jesteśmy z Tobą!
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 5, 2022
8. Miało być godne pożegnanie, a wyszła kłótnia o kasę
Reprezentacja Polski w niedzielę zakończyła swoją przygodę na mistrzostwach świata 2022. Polacy w poniedziałek o 15:00 mieli odlecieć do kraju (poza kilkoma wyjątkami) i przywitać się z kibicami po wylądowaniu w Polsce. Cała atmosfera wokół reprezentacji zaczęła się psuć przez informację o dodatkowej premii dla piłkarzy. Okazało się, że premier Mateusz Morawiecki obiecał naszym zawodnikom 30 mln zł za awans do fazy pucharowej. O tym pierwszy poinformował Dariusz Faron ze SportowychFaktów.wp.pl. Dodatkowo zamieszania narobił prezes PZPN, Cezary Kulesza, która zamieścił poniższy tweet.
Z radością przyjąłem inicjatywę Premiera @MorawieckiM dotyczącą dofinansowania polskiej piłki. Włączymy się z pełnym zaangażowaniem w każdą inicjatywę, która powoduje rozwój futbolu w kluczowych obszarach, szczególnie szkolenia dzieci i młodzieży oraz edukacji trenerów.
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) December 5, 2022
Okazało się, że władze PZPN wraz z przedstawicielami rządu teraz próbują odwracać kota ogonem. Niby nagrodą za awans do 1/8 finału miało być… dofinansowanie na rozwój szkolenia młodzieży oraz edukacja trenerów. Na to za bardzo nie nabierają się dziennikarze, co dobitnie pokazał Przemysław Langier z Goal.pl. Nie będziemy go dosłownie cytować, a wystarczy jego poniższy wpis na Twitterze.
Oni robią z nas debili. Znaczy próbują, bo kto uwierzy w historyjkę: jak Szczęsny złapie karnego, a Lewandowski strzeli gola, to dajemy 30 mln na młodzież, a jak nie to nie dajemy. Inteligencję szczura trzeba mieć, by coś takiego wypuścić jako przekaz dnia. pic.twitter.com/HQVAmRdN6l
— Przemek Langier (@plangier) December 5, 2022
Z godnego pożegnania reprezentacji Polski zrobiło się mocne zamieszanie. A nawet trzeba to mocniej napisać, PZPN wraz z rządem wylali niezłe szambo. Dobrze wiemy, w jakiej sytuacji jest nasze państwo i kibicom średnio się podoba takie wydawanie publicznych pieniędzy. Jeszcze próbowano w awanturę wciągnąć piłkarzy, którzy niby mieli się pokłócić o podział tych pieniędzy ze sztabem szkoleniowym… Zostawmy to już i nie psujmy sobie początku dnia.
9. Jak będzie wyglądać reprezentacja Polski w 2023 roku?
Mistrzostwa świata zawsze zamykają jakiś etap w każdej drużynie, która bierze w nich udział. Na ten moment trudno nam powiedzieć, czy ktoś z naszych kadrowiczów zawiesi buty na kołku. Do tych najstarszych zaliczają się Wojciech Szczęsny, Artur Jędrzejczyk, Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki i Robert Lewandowski. Na pewno pierwszy i ostatni z tego grona zagrają w eliminacjach do Euro 2024, a co z pozostałymi? Od nikogo nie padła żadna deklaracja ani chęć pożegnania się z drużyną. Na ten temat nie będziemy na razie więcej pisali.
Jednak możemy się pobawić w spekulacje. Nasz redaktor na TT rozpoczął ciekawą dyskusję na temat kształtu „Biało-czerwonych” na eliminacje do mistrzostw Europy. A wy jakbyście widzieli najbliższą listę powołanych?
Jeśli o Polsce na Euro 2024, to poniżej mój sen.
Selekcjoner: może M.P (po triumfie w LM), może nie. Można hejtować, kiedyś przepowiadałem Tomka Loskę w repce. pic.twitter.com/rRn6bYZyRo
— Kamil Bednarski (@km_bednarski) December 5, 2022
10. Raport przed ostatnimi meczami 1/8 finału
Wtorek to ostatni dzień z I rundą fazy pucharowej mundialu w Katarze. Dlatego zaglądamy do obozów ostatnich uczestników tej części turnieju. Największa rewelacja fazy grupowej – Maroko – do swojego meczu przystąpi bez kontuzji i zawieszeń za kartki. Kilku zawodników narzekało w trakcie fazy grupowej na drobne urazy, ale obecnie wszyscy powinni być gotowi na najważniejszy mecz w historii „Lwów Atlasu”. Mogą zostać oni czwartą drużyną z Czarnego Lądu, która zagra w ćwierćfinale mistrzostw świata. Przed nimi jednak niezwykle trudne zadanie.
📸 | Last training of Atlas Lions before the quarter final game against Spain
Calm before the storm 🇲🇦❤️🔥#MARESP #FIFAWorldCup #Qatar2022 #DimaMaghrib🇲🇦❤️ #AtlasLions pic.twitter.com/1BmYDW3bgt
— 𝗠𝗩𝗡_𝗘𝗡 | 🇲🇦 𝗙𝗼𝗼𝘁𝗯𝗮𝗹𝗹 𝗡𝗲𝘄𝘀 (@MVN_EN) December 5, 2022
Jeżeli chodzi o stan zdrowia Hiszpanów, też nikt nie narzeka na kontuzje. Nie ma również zawieszonych za kartki piłkarzy. Na ostatniej konferencji prasowej Luis Enrique podkreślał wielką szansę na awans do ćwierćfinału, ale nikt tam nie lekceważy przeciwnika. Klasę rywala docenił Pedri, który podkreślił siłę Maroka. Hiszpania na pewno podejdzie do swojego rywala z szacunkiem i tak jak zwykle będzie chciała zagrać na 100% swojej mocy.
📸 ¡¡AHÍ VAN UNAS FOTAZAS DEL ENTRENO!!
😜 Pero me voy a guardar una especial para luego…#VamosEspaña | #Catar2022 pic.twitter.com/4vxFuKs8kQ
— Selección Española Masculina de Fútbol (@SEFutbol) December 5, 2022
W kadrze Portugalii wiadomo już od końcówki fazy grupowej, że nie zagra Nuno Mendes. Wciąż o powrót do zdrowia walczą Danilo Pereira i Otavio, którzy byli członkami pierwszej jedenastki. Poza tym selekcjoner nie ma większych problemów z zawodnikami. Humory dopisują na treningach, a dodatkowo najważniejsi piłkarze odpoczywali w ostatnim meczu fazy grupowej. Portugalczycy zapewnili sobie awans po dwóch spotkaniach.
🇵🇹⚽🇨🇭
Un Cristiano Ronaldo tout sourire et en grande forme à l'entraînement avec le Portugal avant d'affronter la Suisse 😁#PORSUI | #FIFAWorldCup | #Qatar2022 pic.twitter.com/tPjaVWgTUo— GOAL France 🇫🇷 (@GoalFrance) December 5, 2022
Najważniejszą informacją dla Szwajcarii jest powrót Yanna Sommera i Nico Elvediego. Obu tych zawodników zabrakło w bardzo ważnym meczu z Serbią. Na szczęście bez nich udało się wygrać i wywalczyć awans do fazy pucharowej. Z gry w tym ostatnim spotkaniu wyeliminowało ich przeziębienie. Teraz są gotowi na pojedynek z Portugalią. Poza brakiem tych dwóch zawodników nikt inny nie narzekał na swoje zdrowie.
***
16:00 Maroko – Hiszpania (sędzia: Fernando Rapallini)
20:00 Portugalia – Szwajcaria (sędzia: Cesar Arturo Ramos)