Oficjalnie można już powiedzieć, że ŁKS Łódź wraca do PKO BP Ekstraklasy po trzech latach przerwy. W meczu z Arką Gdynia wystarczył remis i łodzianie tego dokonali, chociaż przegrywali jeszcze w 83. minucie. Na kolejkę przed końcem sezonu zasadniczego zapewnili sobie awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Czy tym razem podopiecznym Kazimierza Moskala uda się uniknąć spadku w roli beniaminka?
Kazimierz Moskal ponownie wprowadza ŁKS Łódź na salony
Czy teraz to podejście będzie bardziej skuteczne? Kazimierz Moskal już raz wprowadzał „Rycerzy Wiosny” do ekstraklasy, jednak zbyt długo tam nie zagościli. Spadek po pierwszym sezonie był bolesny i w Łodzi tego dobrze nie wspominają. Czekali trzy lata na ten moment i w końcu się doczekali. Sięgnięto po tego samego fachowca i jak się okazało ponownie dał radę. Pytanie brzmi, czy teraz jeszcze bardziej doświadczony w bojach utrzyma w pierwszym sezonie ŁKS Łódź? Będzie to kluczowy i najtrudniejszy sezon.
#ARKŁKS 🎙 Kazimierz Moskal: Nie ma co podsumowywać meczu. Ważny jest awans. Chcę podziękować wszystkim zawodnikom. Mieliśmy trudne momenty, dzielnie to znieśli i zasłużyli na ten sukces. pic.twitter.com/FuiUk2noga
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) May 26, 2023
Najważniejsze dla łodzian jest to, żeby ten pierwszy rok pozostać na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Regularnie się umacniać i wygodnie rozsiąść w ligowej tabeli na długie lata. Ten pierwszy sezon będzie pewnego rodzaju testem dla Kazimierza Moskala. Jeżeli drugi raz go obleje, to będzie kojarzony jako fachowiec od awansów i od spadków. Niemniej, jest to trener, który zna smak ekstraklasy i posiada duże doświadczenie. Prowadził m.in. Wisłę Kraków czy Pogoń Szczecin. Jego bilans to 29 meczów wygranych, 44 remisy oraz 50 porażek.
Czy ŁKS Łódź jest gotowy na elitę?
Czy ŁKS Łódź będzie mocnym beniaminkiem? Gdybyśmy mieli to oceniać na podstawie zdobytych punktów w ligowej tabeli i porównać ją z zeszłoroczną, kiedy to Miedź Legnica przodowała wyraźnie, to powiedzielibyśmy, że niekoniecznie. Obecnie łodzianie mają 63 punkty i jeszcze jeden mecz do rozegrania. Miedź Legnica w zeszłym roku wyraźnie wygrała 1. ligę, zdobywając 77 punktów i przegrywając tylko trzy mecze.
Wydaje się, że w tym roku rywalizacja była na bardziej wyrównanym poziomie i wiele ekip jest naprawdę mocnych. ŁKS Łódź w przyszłym sezonie nie musi być beniaminkiem do bicia. W tym sezonie to była mieszanka młodości i doświadczenia, co często się sprawdza. Grali równo w przeciągu całych rozgrywek i to też przełożyło się na wynik. Klub oparto na ludziach z nim związanych i to przyniosło wymierne korzyści. W przyszłym sezonie zapowiada się na podobną politykę i to może być recepta, by dobrze się zaprezentować i pozostać w elicie.
.@LKS_Lodz z awansem do @_Ekstraklasa_ ! pic.twitter.com/AJk7FrSrQT
— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) May 26, 2023
Kadra na ekstraklasowe boiska?
W samej kadrze jest naprawdę wielu młodych i ciekawych zawodników, którzy dalej będą reprezentować barwy łódzkiego klubu. Pirulo ma ważny kontrakt do 2025 roku i będzie chciał się ponownie pokazać na ekstraklasowych boiskach i udowodnić swoją wartość. Ogromne nadzieje są pokładane w Aleksandrze Bobku, który ma dopiero 19 lat, a jest mocną postacią w zespole i świetnie rokującym bramkarzem.
Dwa filary w obronie, czyli Nacho Monsalve i Kamil Dankowski, którzy już występowali w PKO BP Ekstraklasie też będą solidnymi graczami. Michał Mokrzycki, który został wypożyczony z Wisły Płock zrobił bardzo dobre wrażenie i teraz pytanie, czy powróci do „Nafciarzy” i tam zostanie, czy jednak opuści ich szeregi? Wisła Płock nie jest pewna utrzymania, a ŁKS Łódź grę w elicie ma zapewnioną.
Na pewno nie obejdzie się bez transferów. Teraz trzeba mądrze zmodernizować kadrę. Być może zbyt wielu zmian i modyfikacji nie będzie. Plusem łodzian jest to, że mają młodych i perspektywicznych zawodników. Jednak większość nie jest do grania „na już” na poziomie PKO BP Ekstraklasy. Teraz muszą dobrze przepracować okres letni i okienko transferowe, by za rok o tej porze nie być pod kreską.
Derby Łodzi w PKO BP Ekstraklasie
W przyszłym sezonie PKO BP Ekstraklasy będziemy świadkami derbów Łodzi. Poprzednio miały miejsce w zeszłym sezonie na poziomie 1. ligi. Jednak teraz nabiorą jeszcze lepszego kolorytu i rangi. Ostatni raz na najwyższym poziomie rozgrywkowym miały one miejsce 11 lat temu i tylko trzy razy w XXI wieku. Jak wiemy ŁKS Łódź i Widzew nie mają sobie po drodze, więc szykuje się ciekawa rywalizacja o prestiż pomiędzy łodzianami w ligowej tabeli.
🔜 Derby Łodzi 🥵🥰
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) May 26, 2023
Być może będziemy mieć szansę obejrzeć derby Krakowa, jeżeli Wisła Kraków awansuje do PKO BP Ekstraklasy. Mają możliwość to uczynić przez baraże lub również jeszcze bezpośrednio, tak jak uczynili to „Rycerze Wiosny”. Wielu kibiców szykowało się na derby Trójmiasta na najwyższym szczeblu, jednak dojdzie do nich raczej w 1. lidze, ponieważ Arka Gdynia nie jest faworytem do awansu, a Lechia Gdańsk już oficjalnie zagra na zapleczu ekstraklasy.
Wielu kibiców, nie tylko z Łodzi, wyczekiwało tego momentu, by derby Łodzi ponownie wróciły do ekstraklasy. Zawsze to uatrakcyjnia rozgrywki i ma dodatkowy smaczek. Im więcej meczów i rywalizacji derbowej, tym ciekawsza jest liga. Tym samym mobilizuje to kibiców do wyjścia z domów i dopingowania swojej drużyny, jednak w Łodzi nie mogą narzekać na frekwencję na obydwu stadionach.
ŁKS Łódź i kto jeszcze awansuje?
Jedno miejsce do bezpośredniego awansu już jest przyklepane przez ŁKS Łódź. Teraz pytanie, kto załapie się na ostatnie wolne miejsce? Reszta będzie musiała grać w barażach i tam walczyć o awans. Najbliżej tego, by bez baraży dostać się do PKO BP Ekstraklasy jest Wisła Kraków oraz Ruch Chorzów. Która ekipa ma lepszy terminarz?
Wisła Kraków zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec oraz Górnikiem Łęczna, natomiast Ruch Chorzów ma dwa starcia derbowe w kalendarzu. Najpierw z GKS-em Katowice, a następnie z GKS-em Tychy. Jak wiemy derby rządzą się swoimi prawami i tutaj wynik może być zagadką. Wydaje się, że na papierze lepiej wygląda terminarz „Białej Gwiazdy”.
W barażach zagrają zapewne Bruk-Bet Termalica Nieciecza, lecz oni razem z Puszczą Niepołomice mają szanse też na awans bezpośredni. O szóste miejsce, które daje możliwość gry w barażach, walczy Stal Rzeszów z Arką Gdynia. Wynik tej batalii będzie dopiero znany po ostatniej kolejce sezonu zasadniczego.