Lisowski: Piast nas niczym nie zaskoczył


W inauguracyjnym spotkaniu 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował 1:1 z Koroną Kielce. Po spotkaniu zawodnik kieleckiej drużyny, Tomasz Lisowski, pozwolił sobie na kilka słów o przebiegu rywalizacji i niedalekiej przyszłości.


Udostępnij na Udostępnij na

– Graliśmy z zespołem, który prezentuje się w ostatnim czasie bardzo dobrze, jednak w niczym nas nie zaskoczył. Mieliśmy rzut karny, graliśmy w przewadze. Z pewnością możemy żałować, że tylko jeden punkt jedzie do Kielc – powiedział Tomasz Lisowski.

– Każdy mówił, że Piast jest faworytem. Natomiast my przyjechaliśmy do Gliwic po pełną pulę. Gliwiczanie prezentowali prostą piłkę, oddali bodajże jeden strzał i straciliśmy bramkę. Musimy wyciągnąć z tego wnioski, bo przed nami dwa spotkania i możemy jeszcze ugrać coś w tym sezonie – dodał.

– Mamy teraz ważny mecz z Widzewem, potem jedziemy do Poznania. Liczę, że w końcu wygramy na wyjeździe i zdobędziemy 40 punktów w lidze – zakończył.

Korona Kielce po rozegraniu 28 spotkań w T-Mobile Ekstraklasie ma na swoim koncie 35 punktów. Warto odnotować, że na koniec poprzedniego sezonu zespół z województwa świętokrzyskiego, gdy zdołał wywalczyć piąte miejsce w lidze, miał na swoim koncie 48 oczek.

Z Gliwic – Łukasz Pawlik/iGol.pl

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze