Ligue 1: Remisy Marsylii i Bordeaux


Pierwsze dwa niedzielne spotkania Ligue 1 nie przyniosły większych emocji. Olympique Marsylia zremisowała na własnym stadionie z Le Mans, natomiast Bordeaux uratowało jeden punkt w ostatniej minucie spotkania przeciwko Saint-Etienne.


Udostępnij na Udostępnij na

As Saint-Etienne 1:1 Girondins Bordeaux

Na Stade Geoffroy-Guichard doszło do najciekawszego starcia w 25. kolejce Ligue 1. „Les Verts” pełni entuzjazmu po wygranej w Pucharze UEFA z Olympiakosem Pireus 3:1 podejmowali będące ostatnio w kryzysie Bordeaux. Podopieczni trenera Perrina grali w osłabionym składzie, mając świadomość, że każda strata punktów może przyczynić się do pogorszenia sytuacji w tabeli. W pierwszej połowie kibice nie zobaczyli goli. W 54. minucie prowadzenie gospodarzom dał Blaise Matuidi. Na trybunach czuć było poruszenie. W 65. minucie zdesperowany Laruent Blanc dokonał trzech zmian, wprowadzając ofensywnych zawodników. „Żyrondyści” zaczęli od razu ostro atakować. Wyrównującego gola udało im się zdobyć w 90. minucie. Jeromie Janote pokonał wprowadzony wcześniej na boisko Fernando Cavenaghi.

Olympique Marsylia 0:0 Le Mans

Zdecydowanym faworytem tego starcia była drużyna z Marsylii, która wygraną chciała zrekompensować sobie porażkę z Twente w Pucharze UEFA. Piłkarzom Le Mans nie dawano większych szans, bo nie odnieśli zwycięstwa w lidze od listopada. Do tego zagrali bez Gervinho oraz Cerdana. Od początku dużą przewagę mieli gospodarze. Wielokrotnie próbował uderzać z daleka Taiwo. Goście uciekali się do kilku brutalnych fauli. Przebieg gry wskazywał, że Marsylia ma szansę na wygraną. Dominacja podopiecznych Erica Geretsa była widoczna szczególnie w drugiej połowie, jednak w zdobyciu gola nie pomogli nawet wprowadzeni na boisko Sylvain Wiltord oraz Hatem Ben Arfa. Olympique Marsylia prawdopodobnie czuje niedosyt po tym meczu, gdyż miała duże szanse na zwycięstwo.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze