Legia testuje piłkarzy z Afryki


Legia Warszawa od dobrych kilku lat ma kłopoty z napastnikami. Mimo jednego dobrego strzelca (Chinyama) potrzebuje wzmocnień na tej pozycji. Na testy do Legii przyjedzie trzech zawodników z Afryki. Jeden napastnik, skrzydłowy i defensywny pomocnik. Najwięcej mówi się o atakującym, który jest królem strzelców ekstraklasy w Zimbabwe. Czy Evans Chikwaikwai będzie kolejnym graczem z tego kraju, który będzie czarował w Warszawie?


Udostępnij na Udostępnij na

Każdy kibic Legii Warszawa wie, że w ostatnich latach Legia stała się w większości cudzoziemska. Mimo wielu obcokrajowców wyniki nie są tak dobre, jakby w Warszawie chcieli. Zakupy z Zimbabwe były jednak wyjątkowo udane. W 2003 roku Wiesław Grabowski polecił Legii Dicksona Choto, a ten do dziś jest królem obrony. Spory czas w drużynie „Wojskowych” jest już Takesure Chinyama, który mimo swojej chaotycznej gry jest najlepszym obecnie napastnikiem w Legii.

Teraz Legii jest potrzebny jeszcze jeden dobry napastnik. Mimo skuteczności Chinyamy, w Legii chcą się jeszcze ubezpieczyć drugim napastnikiem. Klub będzie na zgrupowaniu w Hiszpanii testować trzech zawodników z Afryki. Napastnik, skrzydłowy i defensywny pomocnik to pozycje, na których Legia potrzebuje wzmocnień.

Według „Przeglądu Sportowego” jednym z testowanych zawodników będzie zawodnik Njube Sundows, Evans Chikwaikwai. Jest to król strzelców ekstraklasy Zimbabwe. W zeszłym roku przymierzany był do Racingu Strasbourg. Ma on 23 lata i niedawno został wybrany najlepszym piłkarzem 2008 roku w Zimbabwe. W ekstraklasie zdobył dla swojego klubu 23 gole, co świadczy o jego nieprzeciętnym snajperskim instynkcie. Oczywiście liga lidze nie równa, co nie znaczy, że Chikwaikwai nie może być wzmocnieniem Legii.

Najnowsze