Legarda: To nie są kibice


Prezydent Le Mans, Henri Legarda, w oficjalnym komunikacie przyznał, że zachowanie kibiców podczas wczorajszego meczu przeciwko Auxerre było niedopuszczalne.


Udostępnij na Udostępnij na

Le Mans wczoraj musiało uznać wyższość Auxerre. Zachowanie kibiców gości było nieodpowiednie dla właścicieli klubu, bowiem fani dziewiętnastego zespołu Ligue 1 wywiesili transparenty mówiące o tym, że ich ukochany zespół spadnie z ligi.

Na to zachowanie szybko postanowił odpowiedzieć prezydent Le Mans, Henri Legarda. W oficjalnym komunikacie oznajmił, że jeśli tak zachowują się ludzie przychodzący na stadion, to nie można ich nazwać kibicami.

Nie mogę tolerować tego, że piłka jest użyta przez pewne osoby jako instrument nienawiści i przemocy. Dlatego takie działanie będzie poddane karze z największą surowością – powiedział Legarda.

Prezydent Le Mans zdementował plotki, jakoby fani znajdujący się tam wówczas na stadionie byli częścią stowarzyszenia kibiców.

Ci osobnicy nie są ze stowarzyszenia klubu. Nie zostali rozpoznani przez klub i nie mogą w żadnym wypadku być identyfikowani jako kibice „MUC 72” – dodał Legarda.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze