Lech walczy o życie


3 sierpnia 2010 Lech walczy o życie

Dawno już nie mieliśmy polskiej drużyny w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Szansę na to w tym roku ma Lech Poznań. Jednak zanim będziemy się cieszyć z jego udziału w tych elitarnych rozgrywkach, „Kolejorz” musi wyeliminować Spartę Praga.


Udostępnij na Udostępnij na

Zadanie stojące przed poznaniakami należy uznać za trudne. Przed tygodniem, choć zaprezentowali się na Letnej z dobrej strony, ulegli triumfatorom ligi czeskiej. Porażka boli tym bardziej, że przeciwnicy tak naprawdę nie pokazali nic wielkiego, a sytuacja, po której padła bramka, była raczej dziełem przypadku, niż wirtuozerii przeciwników. Choć wygrali pierwszy mecz, nie dysponują porażającą siła rażenia. Do motorów akcji ofensywnych z pewnością będą należeć Juraj Kucka, Libor Sionko, Vaclav Kadlec.

Lech i poznańska publiczność liczą na dobry występ Siergieja Kriwca
Lech i poznańska publiczność liczą na dobry występ Siergieja Kriwca (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Jednak tym razem będzie im o wiele trudniej zdobywać bramki. Przeciwko nim stanie bardzo szczelna oraz wielce umotywowana defensywa mistrzów Polski z Bartoszem Bosackim i Manuelem Arboledą na czele. Trener Jacek Zieliński też ma kim postraszyć swoich czeskich rywali. Sławomir Peszko, Semir Stlić, Siergiej Kriwiec i Artur Wichniarek już nie raz dali dowód na to, jak wielki drzemie w nich potencjał.

Patrząc na wyniki ostatnich spotkań, można stwierdzić, że w lepszej dyspozycji są jednak prażanie. W sześciu rozegranych w tym roku meczach odnieśli cztery zwycięstwa, w tym nad Lechem, i dwukrotnie zostali pokonani. Poza tym mają tę przewagę nad Lechem, że za naszą południową granicą wystartowały już rozgrywki ligowe. Po trzech kolejkach ich triumfatorzy sprzed roku z trzema punktami plasują się dopiero na 12. miejscu. „Kolejorz” sezon zainauguruje dopiero w najbliższy weekend, a jego rywalem będzie łódzki Widzew. Dotychczas mistrzowie Polski prezentowali się tylko w meczach pucharowych. Każdy z nich kończył się wynikiem 1:0, lecz tylko pierwszy na korzyść zespołu z Wielkopolski. Po zwycięstwie z Interem Baku, Lech przegrał z Azerami, Spartą, a ostatnio z Jagiellonią Białystok w Superpucharze Polski.

W środę zawodnicy Lecha Poznań przed swoją publicznością zagrają chyba najważniejszy mecz w karierze. W zespole mistrzów Polski, poza Tomaszem Bandrowski i Ivanem Djurdjeviciem narzekającymi na urazy, wszyscy są zdrowi, głodni gry i żądni rewanżu na swoich czeskich odpowiednikach. Pomóc w pokonaniu piłkarzy zza naszej południowej granicy w znaczący sposób ma żywiołowa poznańska publiczność. Czy będzie mogła się po tym meczu cieszyć tak, jak po zdobyciu przez swoich pupili czempionatu kraju? Wszystkiego dowiemy się już w w środę.

Komentarze
~Kuba (gość) - 14 lat temu

2-0 dla Lecha będzie ; ))

Odpowiedz
CeZzZi (gość) - 14 lat temu

Lech an 100 % przejdzie, takiej atmosfery i takich
kibiców jak na Bułgarskiej nigdzie indziej na
świecie nie ma !!!

Odpowiedz
~xxx (gość) - 14 lat temu

nie wierze ze Polska druzyne w LM zobacze,,,,oby oby

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze