L1: Bez niespodzianek we Francji


30 kwietnia 2011 L1: Bez niespodzianek we Francji

Sobotnia część 33. kolejki Ligue 1 zakończyła się wedle oczekiwań większości ekspertów. Ludovic Obraniak i jego Lille OSC pokonało Arles-Avignon 5:0 i wróciło na pozycję lidera przynajmniej do jutra.


Udostępnij na Udostępnij na

PSG nadal w grze o Ligę Mistrzów

Paris Saint-Germain podejmował przed własną publicznością Valenciennes FC. Od pierwszych minut spotkanie prowadzone było pod dyktando paryżan. Przewaga zawodników Kombouarego była na tyle duża, że już w 9. minucie objęli oni prowadzenie w tym meczu. Wynik otworzył Brazylijczyk Nene, który uderzył futbolówkę z powietrza po dograniu jego rodaka z formacji defensywnej – Marcosa Ceary. Dominacja gospodarzy nie malała. Już po 22 minutach gry na tablicy widniało 2:0. Tym razem do siatki Nicolasa Penneteau trafił Bodmer, który wykorzystał podanie główką Mamadou Sakho. Udział w tej akcji miał też Nene, który dograł piłkę z rzutu rożnego wprost na głowę Sakho.

Gervinho zdobył dwie bramki dla swojego zespołu
Gervinho zdobył dwie bramki dla swojego zespołu (fot. losc.fr)

Kilka chwil później mogło być 3:0, ale asystujący przy drugiej bramce Sakho, uderzył niecelnie i defensywa gości mogła odetchnąć z ulgą. Jeszcze przed przerwą padła trzecia bramka w tym spotkaniu, ale niespodziewanie było to trafienie dla Valenciennes. Po dobrym dośrodkowaniu Gaetana Bonga, bramkarza paryżan, pokonał Gregory Pujol i zdobył kontaktowego gola dla swojego zespołu.

Druga odsłona gry to niezwykle zacięta walka w środkowej strefie boiska, a co za tym idzie, była po prostu nudna. Ani gospodarze, ani przyjezdni nie potrafili poważnie zagrozić bramce rywali. Dopiero w 83. minucie kibice zgromadzeni na Parc des Princes zobaczyli bramkę. Z rzutu wolnego w mur uderzył aktywny tego wieczora Nene, błyskawicznie się poprawił, a jego uderzenie przeciął Sakho i przypieczętował zwycięstwo PSG.

Paris Saint-Germain po tym spotkaniu zrównał się z Olympique Lyon i nadal liczy się w walce o miejsce na podium w końcowym układzie tabeli. Valenciennes zaś jest 12., ale nad strefą spadkową ma zaledwie trzy oczka przewagi, co wiąże się z walką o utrzymanie do ostatniej kolejki.

Oceny zawodników w skali 1-10:
PSG:
Edel – 5
Ceara – 5
Sakho – 8
Armand – 7
Tiene – 5
Chantome – 6
Bodmer – 7
Makelele – 6
Nene – 8 (bohater meczu)
Giuly – 6
Hoarau – 6

Clement – 6
Bahebeck – 5
S.Traore – grał zbyt krótko

VAFC:
Penneteau – 5
Bong – 5
Angoua – 4
Ducourtioux – 5
Rafael – 4
Danic – 6
Sanchez – 6
Dossevi – 4
Cohade – 6
Kadir – 5
Pujol – 6

Isimat Mirin – 6
Langil – 5
Samassa – 5
 

Paris Saint-Germain 3:1 Valenciennes FC

Lille ponownie na czele, ale na jak długo?

Lille OSC na własnym obiekcie rywalizowało z ligowym outsiderem z Arles-Avignon. Zgodnie z przedmeczowymi prognozami przez całe spotkanie trwało prawdziwe oblężenie pola karnego gości. Zdeterminowani piłkarze Rudiego Garcii po trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa mieli idealną szansę na przełamanie złej passy. Już po sześciu minutach kibice gospodarzy zgromadzeni na stadionie cieszyli się z pierwszej bramki. Futbolówkę do siatki skierował Gervinho, który wykorzystał precyzyjne dogranie, jakim popisał się Debuchy. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej jeszcze w pierwszej połowie po raz drugi wpisał się na listę strzelców, tym razem asystę zaliczył młody Eden Hazard, który prostopadłym podaniem wyprowadził strzelca na pozycję sam na sam.

Druga część gry była równie jednostronna jak pierwsza. Cztery minuty po przerwie zawodnicy Lille zdobyli bramkę numer trzy. Po ręce Lorenziego w polu karnym Mathieu Debuchy nie dał szans golkiperowi gości i podopieczni Rudiego Garcii byli już pewni zwycięstwa, jednak dramat beniaminka trwał w najlepsze. W 58. minucie drugi żółty kartonik zobaczył Emmanuel Correze i „Les Lions” kończyli ten mecz w dziesiątkę.

Prawdziwy nokaut miał miejsce w ciągu ostatnich minut. Pierwszy cios zadał Yohan Cabaye, który perfekcyjnie wykonał rzut wolny z okolic 25. metra i zdobył bramkę numer 4. Ostateczne uderzenie należało jednak do Davida Rozehnala, który popisał się udanym lobem nad bramkarzem przyjezdnych i ustalił rezultat na 5:0.

W ekipie „Les Dogues” pełne 90 minut rozegrał Ludovic Obraniak.

Wynik ten pozwolił wrócić Lille na pozycję lidera, jednak jutro może się to zmienić, swój mecz rozegra bowiem Olympique Marsylia.

Noty piłkarzy:

LOSC:
Landreau – 6
Rami – 6
Beria – 6
Chedjou – 6
Mavuba – 7
Hazard – 5
Cabaye – 7
Debuchy – 6
Obraniak – 6
T. De Melo – 4
Gervinho – 7 (zawodnik meczu)

Rozehnal – 6
Gueye – 5
Emerson – 5

AC Arles:
Merville – 4
Lorenzi – 4
Soro – 4
Pavon – 4
Meriem – 5
Correze – 3
Rocchi – 6
N’Diaye – 6
Ben Idir – 4
Kermorgant – 4
Dja Djedje – 5

Fanchone – 5
Ghilas – 4
Cabella – 5

Lille OSC 5:0 AC Arles-Avignon

pozostałe spotkania:

Stade Rennes 0:0 Girondins Bordeaux

FC Sochaux 1:0 AS Nancy

RC Lens 2:3 FC Lorient

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze