Krystian Bielik powinien obrać kierunek na Championship czy Serie A?


Krystian Bielik ostatnimi czasy jest łączony z klubami Championship i Serie A

21 lipca 2019 Krystian Bielik powinien obrać kierunek na Championship czy Serie A?

Krystian Bielik ma za pasem bardzo udany sezon. Młodzieżowy reprezentant Polski jednak przez większość kampanii był w cieniu. Polak wypożyczony z Arsenalu po ciężkiej kontuzji ogrywał się w grającym w League One Charlton. Co prawda radził sobie tam bardzo dobrze, ale przyćmili go Polacy głównie grający w Serie A. Krzysztof Piątek, Arkadiusz Milik czy w drugiej części sezonu Bartłomiej Drągowski. To oni trafiali na pierwsze strony gazet i to o nich się najgłośniej dyskutowało. Tymczasem Bielik szlifował swoje umiejętności na angielskich boiskach.


Udostępnij na Udostępnij na

Jednak przyszedł i jego czas. Bielik przy okazji młodzieżowych mistrzostw Europy mógł niczym Daniel Ricciardo po zdobyciu pole position w kwalifikacjach do GP Monako w 2016 roku powiedzieć sobie „My time”. Krystian błyszczał na młodzieżowych mistrzostwach i swoją grą zachwycił nie tylko Polaków, lecz większość piłkarskiej Europy. Portal „Who Scored” wybrał go do najlepszej jedenastki fazy grupowej, co jest nie lada wyróżnieniem. W pewnym momencie zaczęto nawet spekulować o możliwości przenosin do Milanu. No właśnie. Tutaj pojawia się pytanie. Który kierunek byłby lepszy dla Bielika? Chłodna i deszczowa Anglia czy może słoneczna Italia?

Charakterystyka Bielika

Krystian Bielik jest zawodnikiem mogącym operować zarówno na pozycji środkowego obrońcy, jak i środkowego pomocnika. Polak niejednokrotnie był rzucany po pozycjach i na każdej z nich ze swojego zadania się wywiązywał bardzo dobrze.

Charakterystyczna dla niego jest ponadprzeciętna technika i wielka pewność siebie w grze. Polak nie boi się wejść w grę 1v1 czy też popisać się efektownym zagraniem. Widać u niego gołym okiem bardzo duży spokój i luz w grze. Jak na polskie warunki nie jest to typowy zawodnik.

Bielik czuje się bardzo dobrze na kilku pozycjach i na każdej z nich jest wartością dodaną. Jednak oprócz tego luzu i dobrego wyszkolenia technicznego ma te cechy, dzięki którym Polacy są tak cenieni za granicą. Warunki fizyczne i pracowitość. Zawodnik pochodzący z Konina jest bardzo dobrze zbudowany i mierzy blisko 190 cm.

Z całą pewnością Bielik prędzej czy później będzie stanowił siłę dorosłej reprezentacji Polski. Jest to piłkarz wyjątkowy, wręcz unikatowy jak na nasze warunki. Jego inteligencja boiskowa w połączeniu z techniką użytkową jest połączeniem idealnym. Z piłką czy bez jest bardzo użyteczny. O ile ominą go kontuzje mamy stopera bądź też pomocnika na lata.

Ostatni sezon w League One

Krystian Bielik w League One wyrósł na jednego z najlepszych piłkarzy w lidze. Co prawda, kiedy spojrzymy na jego liczby, to nie są one piorunujące, gdyż 21-latek do czterech bramek dołożył dwie asysty na przekroju całego sezonu. Jednak oglądając jego grę, można było zauważyć, jak wielki krok do przodu zrobił Bielik

Krystian po lawinie kontuzji potrzebował sezonu takiego jak ten ostatni. Co prawda wciąż go dręczyły urazy, jednak w końcu regularnie grał i udowodnił swoją wartość piłkarską. Dodatkowo wraz z Charlton wywalczył po barażach awans do Championship. Dla Krystiana był to bardzo udany sezon ligowy pełen wzlotów i zebranego doświadczenia. Nieco więcej o jego ostatnim sezonie pisaliśmy pod koniec kwietnia na naszych łamach.

Młodzieżowe Euro

Jednak wisienką na torcie były młodzieżowe mistrzostwa Europy rozgrywane we Włoszech. Polacy trafili do bardzo trudnej grupy z Belgią, Hiszpanią i gospodarzami. Większość skazywała naszych piłkarzy na pożarcie.

Natomiast Ci, z Krystianem Bielikiem na czele udowodnili na co ich stać. Zagrali dwa bardzo dobre mecze przeciwko Belgom i Włochom. Mieli zostać zjedzeni, a po dwóch meczach mieli na koncie sześć punktów i realne szanse na awans. Niestety, ale Hiszpanie nas brutalnie zweryfikowali i odesłali z kwitkiem do domu. Jednak, co by nie mówić, było to bardzo udane Euro naszych piłkarzy i Krystiana Bielika. Polak według portalu „Who Scored” po fazie grupowej był jednym z najlepszych piłkarzy turnieju.

W tym samym okresie zaczęły się również w pełni słuszne spekulacje na temat powołania do pierwszej reprezentacji. Krystian Bielik na turnieju pokazał trenerowi Brzęczkowi, że jest gotowy na grę na bardzo wysokim poziomie. Najbliższe mecze naszej kadry będą bardzo dobrą okazją do dania szansy zawodnikowi z Konina. Jednak czy doczeka się powołania? Przekonamy się jeszcze w tym roku.

Wymagania Championship

Bielik zna już realia Championship bardzo dobrze. W drugiej połowie sezonu 2016/2017 został wypożyczony z Arsenalu do Birmingham, w którym wyglądał bardzo solidnie. Ten okres go wiele nauczył, co sam otwarcie przyznaje w wywiadach:

– Nigdy nie będę wybijał piłki. To nie mój styl. Miałem jednak świadomość, w jakiej sytuacji znaleźliśmy się pod koniec z Birmingham. Najgorszy okres od lat. Przegrywaliśmy wszystko, traciliśmy gole. To nie był czas na pokazywanie, że potrafię grać w piłkę. Niekiedy nawet chciałem rozegrać, krzyczę do Tomka Kuszczaka, żeby mi podał, a drugi obrońca: „Krystian, co ty robisz?! Wyjazd do przodu!”. Championship. Tak czy inaczej – super szkoła. Nigdy wcześniej nie byłem w takiej sytuacji. Widziałem, jak zawodnicy skakali sobie do gardeł, wypominali, co zrobili źle… – mówił 2 lata temu w wywiadzie z Tomaszem Ćwiąkałą Krystian Bielik. 

Zawodnik już wie, jak się gra w Championship i zna jej realia. Zagrał tam kilka meczów na wysokim poziomie i jest na fali po bardzo dobrym sezonie. Dodatkowo swoim stylem gry i warunkami idealnie wpasuje się do większości zespołów. Od ofensywnego, grającego na pełnej intensywności Leeds United po prezentujące w ostatnim sezonie antyfutbol Stoke City. Oprócz tego byłby wciąż na radarze klubów grających w Premier League i po udanym sezonie mógłby obrać kurs na jedną z ekip grających w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Wymagania Serie A

W przypadku Serie A Bielika wymieniało się w kontekście AC Milan. W Mediolanie Polak zastałby świeżo upieczonego trenera „Rossonerich”, Marco Giampaolo. Były szkoleniowiec Sampdorii jest przede wszystkim wybitnym taktykiem.

Gra u jego boku byłaby bardzo wymagająca i Krystian Bielik w grze w systemie Giampaolo musiałby się wykazać nie lada wysoką inteligencją boiskową. Marco Giampaolo jest wręcz opętany pod względem ustawienia taktycznego. Nowy trener Milanu przede wszystkim potrafi wznosić piłkarzy na jeszcze wyższy poziom. Jego zamiłowanie taktyczne przynosi efekty w postaci wyników i postawy zawodników.

Bartosz Bereszyński otwarcie przyznaje, że pobyt w Sampdorii Marco Giampaolo go nauczył bardzo wiele w grze defensywnej. Jego zasady były na tyle sztywne i surowe, że kiedy „Bereś” asystował przy fantastycznej bramce przeciwko Quagliarelli Napoli, został zrugany przez Włocha za zbyt wysokie pójście do przodu. Cały Marco. Bielik w Serie A świetnie, by się rozwinął pod względem dyscypliny taktycznej i mógłby w pełni wykorzystać swoją technikę użytkową. Jednak gdzie skończy? Przekonamy się za jakiś czas.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze