Po długich i ciężkich cierpieniach i serii niepowodzeń na rynku transferowym Wisła Kraków pozyskała pierwszego w aktualnym okienku transferowym zawodnika. Lewy obrońca reprezentacji Kostaryki Junior Diaz Campbell podpisał w niedzielę trzyletni kontrakt z Białą Gwiazdą.
Po odejściu Kamila Kosowskiego, sprzedaży za bezcen Michaela Thwaite’a i nieudanych zakusach na Jacka Krzynówka i Alexa da Silvę kibice krakowskiego klubu zaczęli domagać się głowy dyrektora sportowego Jacka Bednarza. Zatrudnienie Kostarykańczyka opinii o byłym skrzydłowym Legii humorów wśród fanów drastycznie nie poprawi, ale załata deficyt na lewej obronie Wisły, gdzie ostatnio z braków kadrowych występowali nominalni pomocnicy.
29-latek przybył do Wisły z rodzimego CS Herediano. W reprezentacji Kostaryki rozegrał 14 spotkań, nie zdobywając do tej pory bramki.
Oprócz Diaza kadra na obóz Białej Gwiazdy do Hiszpanii została uzupełniona graczami Młodej Ekstraklasy- Burligą, Dardą i Kowalskim. Na miejscu Wisła zamierza również testować napastników z Afryki.
