W sobotę Pogoń Szczecin podejmie na własnym stadionie Koronę Kielce. Ten pojedynek zapowiada się na jedno z najciekawszych spotkań w 13. kolejce. Pogoń to rewelacja obecnych rozgrywek, a Korona dopiero wychodzi na prostą po fatalnym starcie.
W drużynie gospodarzy są cztery osoby, które miały styczność ze „Złocistokrwistymi”. Dwóch Brazylijczyków, Edi Andradina i Hernani, grało swego czasu pierwsze skrzypce w drużynie z województwa świętokrzyskiego. Marcin Robak wypływał w klubie na szerokie wody. Ostatnim jest trener Dariusz Wdowczyk, który prowadził Koronę przez cztery lata.
Pogoń wystartowała w obecnym sezonie fantastycznie. Po dwunastu seriach spotkań „Portowcy” zajmują w tabeli czwarte miejsce z 20 punktami na koncie. Złożyło się na to pięć zwycięstw, pięć remisów i dwie przegrane. Ostatnie dwa starcia jednak zdecydowanie nie wyszły podopiecznym Wdowczyka. Po trzech kolejnych wygranych przyszła najpierw porażka z Górnikiem 1:4, a w poprzedniej kolejce Pogoń podzieliła się punktami w Chorzowie 1:1. Dodatkowo drużyna bardzo słabo spisuje się w Szczecinie. W dotychczasowych spotkaniach zaliczyła jedno zwycięstwo, trzy remisy i dwie porażki.
Korona po fatalnym rozpoczęciu powoli wychodzi na prostą. Obecnie zajmuje trzynaste miejsce w tabeli i w dwunastu kolejkach zdobyła taką samą ilość oczek. Dotychczas „Złocistokrwiści” zaliczyli po trzy zwycięstwa i remisy oraz sześć porażek. Ostatnie mecze w końcu przyniosły im wygrane. Po przegranej w Lubinie oraz podziale punktami z Górnikiem i Lechią Korona przywiozła z Bydgoszczy komplet oczek, a w poprzedniej kolejce rozniosła u siebie Jagiellonię 4:1. Spotkania na wyjeździe nie najlepiej wychodzą drużynie Jose Martina. Tylko cztery punkty zdobyte i tyle samo strzelonych bramek w sześciu wyjazdowych pojedynkach nie przynoszą zespołowi chluby.
– Doskonale wiemy, jak gra Korona. Pod wodzą nowego trenera chyba troszeczkę zmieniła swój styl. Jednak wiele w tym spotkaniu zależy od nas. Musimy zagrać skuteczniej w ataku, bo ostatnio mniej strzelamy goli. Jeśli zaprezentujemy się tak, jak w pierwszej połowie meczu z Ruchem, to o wynik tego spotkania powinniśmy być spokojni – powiedział przed starciem obecny trener Pogoni, a były opiekun Korony, Dariusz Wdowczyk.
– Niecierpliwie czekam na najbliższy mecz. Jesteśmy po czterech ważnych spotkaniach. Nie możemy jednak pomyśleć, że zrobiliśmy już coś wielkiego. To nie jest prawda. Poszliśmy tylko do przodu. Jeśli wierzymy, że wygrywać będziemy bez wysiłku, to się pomylimy – stwierdził szkoleniowiec gości, popularny „Pacheta”.
W poprzednim sezonie obydwa spotkania zakończyły się wynikami 2:1 dla gospodarzy. Najpierw punkty zostały w Kielcach po trafieniach Artura Lenartowskiego i Macieja Korzyma dla miejscowych oraz golu Emila Nolla dla gości. W rundzie wiosenek Pogoń się zrewanżowała, a dwie bramki swojemu byłemu zespołowi strzelił Hernani. Korona odpowiedziała tylko golem Piotra Malarczyka.
Pogoń przystąpi do spotkania bez kontuzjowanego Mateusza Lewandowskiego. W ostatnim meczu czwartą żółtą kartkę zobaczył kapitan „Portowców”, Bartosz Ława, i teraz musi pauzować. Poza tym Dariusz Wdowczyk będzie mógł skorzystać z wszystkich zawodników.
Goście przyjadą do Szczecina bez Kamila Kuzery, który ciągle zmaga się z przepukliną i w tym roku najprawdopodobniej nie zobaczymy go już na boisku. Łukasz Sierpina i Mateusz Stąporski decyzją Jose Rojo Martina zostali odsunięci od pierwszego zespołu i również nie zagrają przeciwko Pogoni.
Spotkanie poprowadzi Szymon Marciniak. 32-letni sędzia z Płocka przewodził ostatniemu starciu Pogoni z Ruchem Chorzów, które zakończyło się remisem 1:1. Marciniak pierwszy raz w tym sezonie gwiżdże w meczu z udziałem Korony Kielce. Jest on arbitrem międzynarodowym. Niedawno sędziował pojedynek w Lidze Europejskiej pomiędzy Dnipro, a Fiorentiną.
Przewidywane składy:
Pogoń – Janukiewicz – Frączczak, Golla, Dąbrowski, Pietruszka – Murayama, Djousse, Rogalski, Akahoshi, Bąk – Robak.
Korona – Małkowski – Stano, Golański, Sylwestrzak, Lisowski – Sobolewski, Markovic, Janota, Jovanovic, Pilipczuk – Trytko.