Kontuzja Nicolo Zaniolo. Jak to wpłynie na grę Romy?


Włoski pomocnik zerwał więzadła w kolanie i prawdopodobnie nie pojedzie na Euro 2020

18 stycznia 2020 Kontuzja Nicolo Zaniolo. Jak to wpłynie na grę Romy?

AS Roma w tym sezonie dzielnie stawia czoła licznym urazom w swoich szeregach. Jednak wymuszona pauza Nicolo Zaniolo może znacznie odbić się na formie podopiecznych Paulo Fonseki. Niby tylko 20-letni zawodnik, ale jakże ważny w układance "Giallorossich", zerwał więzadła i uszkodził łąkotkę w starciu z Juventusem. To może oznaczać słabszą dyspozycję klubu z Wiecznego Miasta, ale niekoniecznie.


Udostępnij na Udostępnij na

Na początku warto cofnąć się do poprzedniego sezonu. Już wtedy Nicolo pokazywał, że bardzo dobrze odnajduje się w Serie A. Biorąc pod uwagę, że we wrześniu 2018 roku debiutował we włoskiej ekstraklasie, trzeba stwierdzić, że jego kariera rozwija się bardzo szybko. Oby ten uraz nie zatrzymał kariery włoskiego zawodnika.

Na wylocie z Interu

Pomocnik w połowie 2017 roku przeniósł się z Primavery Virtus Entelli do Interu. Jako 17-letni piłkarz wyróżniał się na tle swoich rówieśników w niebiesko-czarnych barwach. Jednak pytanie, czy byłby w stanie przebić się za jakiś czas do pierwszego składu? Według władz zespołu z Mediolanu nie. Nicolo Zaniolo przeniósł się do Romy jako rozliczenie za transfer Radjy Nainggolana. Jaki był tego efekt? Włoch stanowił o sile „Wilków”, a popularny „Ninja” notował wahania formy, a teraz w wyniku problemów zdrowotnych żony występuje w Cagliari.

Wystrzał formy Nicolo nastąpił na przełomie roku. Od grudnia 2018 do lutego 2019 roku strzelił łącznie pięć goli i zaliczył dwie asysty. Praktycznie w pojedynkę wygrywa z FC Porto 1:0 w Lidze Mistrzów, jednak w rewanżu ekipa ze stolicy Włoch odpada z rozgrywek. Co warto zaznaczyć, Zaniolo debiutował w tym turnieju meczem z Realem Madryt. Bardzo dobra forma Włocha przełożyła się również na karierę reprezentacyjną. W marcu 2019 roku Zaniolo po raz pierwszy wyszedł na boisko w koszulce „Squadra Azzurra”.

O nich będzie głośno: Nicolo Zaniolo – nastoletni lider środka pola

Świetny początek sezonu i mecz z Juventusem

Do starcia z mistrzami Włoch Nicolo wyrównał swoje osiągnięcia z poprzedniej kampanii. W 24 meczach zdobył sześć goli i zanotował dwie asysty. Miało to odzwierciedlenie w grze całej Romy, która wciąż znajduje się w czołówce tabeli. Roma zmagała się z wieloma urazami. Lista piłkarzy, którzy zmagali się z urazami, jest bardzo długa. Znajdują się na niej między innymi Cengiz Ünder, Diego Perotti, Justin Kluivert, Javier Pastore, Henrikh Mkhitaryan, Lorenzo Pellegrini, Amadou Diawara czy Federico Fazio.

Mimo to Paulo Fonseca zdołał odpowiednio rotować ustawieniem. Gianluca Mancini grał jako defensywny pomocnik, a Nicolo Zaniolo często występował jako skrzydłowy. Jednak nie przeszkodziło to zawodnikowi w notowaniu dobrych występów. W całej lidze jest 3. w tabeli pod względem liczby dryblingów – na 71 aż 43 zakończył się sukcesem.

Starcie z Juventusem również rozpoczął dobrze. Zaliczył 17 kontaktów z piłką. Na papierze był ustawiony na prawej flance, ale często operował w środku pola. Prawdopodobnie na tym polegała taktyka Romy, skupiono się na zagęszczeniu właśnie tej części boiska. Gdy Zaniolo nie był przy piłce, asekurował prawe skrzydło. Jednak z futbolówką przy nodze schodził do środka. Przykładem tego jest efektowny rajd Nicolo, który zakończył się faulem Matthijsa de Ligta i kontuzją włoskiego piłkarza.

Jak Roma poradzi sobie bez Nicolo Zaniolo?

Grając w formacji 4-1-4-1 czy 4-2-3-1, Włoch występował na prawej flance. Faktycznie, tu można mówić o problemie. Cengiz Ünder jest wyraźnie pod formą. Justin Kluivert zaliczył już kilka meczów na prawym skrzydle, jednak na dłuższą metę raczej nie jest to dobre rozwiązanie. Henrikh Mkhitaryan wydaje się nominalnym bocznym pomocnikiem, ale Ormianin również doznał kontuzji. Paulo Fonseca ma spory ból głowy przy obsadzie właśnie tej pozycji. Można spojrzeć na bardzo głębokie rezerwy, czyli na Mirko Antenucciego. Młody Włoch zagrał w czterech meczach, ale też nie wybiegnie na boisko, bo jest… kontuzjowany. W Romie wyciągnięto z szafy Bruno Peresa, który może grać na prawej stronie. Do tej pory zaliczył 11 minut na boisku, ale kto wie…

Nieco lepsza sytuacja panuje w środku pola, gdzie często poruszał się Zaniolo. Z jednej strony, Javier Pastore zmaga się z urazem. Jednak z drugiej, jest wiele alternatyw. Lorenzo Pellegrini rozgrywa bardzo dobry sezon, Amadou Diawara dobrze wywiązuje się z zadań obronnych. Jordan Veretout też spisuje się zgodnie z oczekiwaniami, a jest jeszcze koło ratunkowe w postaci Bryana Cristante. Jako defensywny pomocnik grał również wspomniany Gianluca Mancini, co pozwoli wypełnić lukę w środku pola.

***

Roma w tym sezonie pokazała, że radzi sobie z urazami swoich zawodników. Jednak największy sprawdzian dopiero przed nią. Strata Nicolo Zaniolo może okazać się bardzo bolesna. O ile w centralnej części boiska nie ma wielkiego problemu z obsadą, o tyle znalezienie zastępstwa na skrzydle będzie sporym wyczynem. Niewykluczone są kolejne eksperymenty z pozycjami zawodników. Na przykład Diego Perotti w swojej karierze zanotował 27 rozegranych meczów na prawej stronie. Pod ogromnym znakiem zapytania stoi dyspozycja Bruno Peresa. Chyba nikt nie wie, jak to wygląda, w tym sam zainteresowany. Najbliższe spotkania Romy odpowiedzą nam na pytanie, jak uda się zastąpić Nicolo Zaniolo.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze