Jonathan Ikoné przenosi się z Lille OSC do Fiorentiny. Kwota transferu wyniesie 14 milionów euro. W grę wchodzą również dodatkowe bonusy, które sprawią, że Francuz może kosztować włoski klub 15 milionów. Z Fiorentiną podpisze czteroletni kontrakt.
Nanitamo Jonathan Ikoné, bo tak brzmi pełne imię i nazwisko francuskiego piłkarza, na celowniku „Fiołków” był już od dłuższego czasu. Jednak dopiero w zimowym okienku włoskiemu klubowi udało się przekonać Jonathana do przenosin. Na papierze ten transfer wygląda dobrze. Dla wszystkich stron. Może poza Lille.
Chłopak z przedmieść Paryża
Jonathan Ikoné przyszedł na świat we francuskim Bondy. Miejscowość ta jest jednocześnie gminą i przedmieściami stolicy Francji – Paryża. Tam też młody Jonathan stawiał swoje pierwsze kroki w świecie piłki nożnej. Jego pierwszym zespołem był miejscowy AS Bondy. To właśnie z tego małego klubu przyszły skrzydłowy Florencji przeniósł się do Paris Saint-Germain. Wówczas 12-letni piłkarz rozpoczął wspinaczkę przez wszystkie szczeble najbogatszego francuskiego klubu, aż trafił do pierwszej drużyny. Stało się to w 2017 roku, gdy zawodnik miał 19 lat. W pierwszej drużynie PSG wystąpił zaledwie siedmiokrotnie. Nie zdobył bramki.
ℹ️ We can confirm the total agreement with @ACFFiorentinaEN for the transfer of Jonathan Ikoné
The French international will sign with his new club on 3 January 2022 when the Italian transfer window opens
All the best, Jorko! 🤝
— LOSC (@LOSC_EN) December 31, 2021
Sztab szkoleniowy PSG nie był zadowolony z postępów swojego skrzydłowego i postanowiono wypożyczyć Jonathana w kolejnym sezonie. Doświadczenie miał zbierać w Montpellier. Do tego klubu wypożyczany był dwukrotnie. W tym czasie rozegrał 37 spotkań, zdobył trzy bramki i dwie asysty.
„Wypluty” przez kolosa
Szybko jednak okazało się, że w Paryżu nie ma już miejsca dla Jonathana i po kolejnym wypożyczeniu sprzedano go bez żalu do Lille OSC. Pomimo niewątpliwie sporego talentu Jonathan Ikoné nie zdołał przebić się na dłużej do drużyny „Les Parisiens”.
Ikoné to jeden z wielu talentów wywodzących się z Paryża, dla których ten właśnie Paryż okazał się być za mocny.Kamil Tybor
Jest w tym niewątpliwie sporo racji. Nowy skrzydłowy „Fiołków” był przecież reprezentantem francuskich młodzieżówek, a do gry w nich jest ogromna konkurencja. Byle kto nie dostaje szansy reprezentowania „Trójkolorowych”. Gdyby nie miał sporych umiejętności, nie trafiłby do kadry. Jednak dla takiego klubu jak Paris Saint-Germain to było za mało. Nie mogło być inaczej, skoro PSG stać praktycznie na każdego zawodnika dostępnego na rynku.
Kuźnia talentów w Lille
Przenosiny dla Lille za kwotę 5 milionów euro okazały się strzałem w dziesiątkę. To w tym klubie dał się w pełni poznać. Tam rozkwitł, ale też (być może przede wszystkim) sięgnął po mistrzostwo Francji. Sam Jonathan stał się jedną z jaśniejszych postaci francuskiej drużyny. Drużyny, która w przeszłości potrafiła wyszkolić i wypromować dobrych piłkarzy. Wystarczy wspomnieć o Victorze Osimhenie, który został sprzedany za ponad 70 milionów euro do Napoli, czy też Nicolasie Pépé sprzedanym za 80 milionów do Arsenalu. LOSC potrafi sprzedawać. Niemniej jednak kwota odstępnego za Jonathana wydaje się śmieszna. Zaledwie 15 milionów, które może zarobić francuski klub, brzmi jak transferowy majstersztyk w wykonaniu Fiorentiny.
Jonathan Ikoné w Lille rozegrał 150 spotkań. Do tego zaliczył 16 bramek i 27 asyst. Jak na kogoś, o kim mówi się, że ma ogromny potencjał, ten wynik nie jest oszałamiający. Jednak może być on zapowiedzią jeszcze lepszych czasów we Włoszech. Na Półwyspie Apenińskim Jonathan ma szansę postawić kolejny krok na drodze do wielkiej kariery.
Co zyska Fiorentina?
Fiorentina niewielkim kosztem może zyskać zawodnika, który da sporo nowej jakości. 15 milionów euro za zawodnika, który jest niezwykle nieszablonowy, potrafi asystować, brzmi jak prawdziwa promocja. Teraz priorytetem dla Vincenzo Italiano musi być zatrzymanie w klubie Dusana Vlahovicia. Razem ta dwójka ma potencjał, by zaprowadzić „Fiołki” do europejskich pucharów.
Jakim zawodnikiem jest Jonathan Ikoné? Zapytaliśmy o to naszego redakcyjnego kolegę – Kamila Tybora.
Silny, szybki, mogący grać na kilku pozycjach z przodu – będzie niewątpliwym wzmocnieniem w nowym klubie, a dla niego samego może to być szansa na zaistnienie w pierwszej reprezentacji Francji. Ma dopiero 23 lata i całą piłkarską karierę przed sobą. Kamil Tybor
Warto dodać, że Francuz jest również zawodnikiem niezwykle kreatywnym, niebojącym się wejść w drybling. Lewonożny piłkarz jest również wszechstronny, o czym wspomniał Kamil Tybor. Może zagrać na obu skrzydłach, ale również w razie potrzeby na szpicy. Jedynym większym mankamentem na ten moment chyba jest skuteczność. 16 bramek w 150 meczach nie zwala z nóg. Jednak we Włoszech to może się zmienić. Zwłaszcza patrząc na to, jakie wyniki trafiają się w Serie A. W Italii wyceniany na 22 miliony euro francuski skrzydłowy może pójść w ślady Osimhena i stać się gwiazdą Fiorentiny.
„Fiołki” w końcu mają trenera z prawdziwego zdarzenia, który zna się na swojej robocie, i widzimy pierwsze tego efekty. Na ten moment „Viola” zajmuje 7. miejsce w tabeli Serie A, mając dobrą bazę do zaatakowania miejsc premiowanych awansem do europejskich pucharów.
***
W teorii Jonathan Ikoné ma wszelkie narzędzia, by stać się gwiazdą Serie A. Przebojowy, z dobrym dryblingiem, niebojący się wziąć ciężaru gry na swoje barki. Według wielu ekspertów Fiorentina wykazała się nie lada zmysłem, sprowadzając Francuza za tak małe pieniądze. 23-latek przy dobrych wiatrach może zwrócić się włoskiemu klubowi z nawiązką. Jonathan będzie miał szansę zadebiutować już w najbliższy czwartek w meczu przeciwko Udinese.
Forza xD