Za nami zmagania ósmej kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. W związku z tym redaktorzy iGol.pl wybrali jedenastu piłkarzy, którzy wyróżnili się na polskich boiskach minionego weekendu.
Łukasz Sapela (PGE GKS Bełchatów)
Bramkarz z Bełchatowa w dużej mierze przyczynił się do zwycięstwa nad mistrzem kraju – Lechem Poznań. 28-letni golkiper bardzo dobrze dyrygował swoimi kolegami z formacji defensywnej, a jeśli piłkarze Lecha już zdołali oddać strzał na bramkę, wtedy popisywał się znakomitym refleksem i bardzo dobrze interweniował.
Hubert Wołąkiewicz (Lechia Gdańsk)
Powołanie przez Franciszka Smudę do kadry podziałało na bocznego obrońcę Lechii Gdańsk bardzo mobilizująco. Hubert Wołąkiewicz zaliczył dobry występ przeciwko Legii Warszawa. Nie dość, że z łatwością powstrzymywał ataki Manu, Kucharczyka czy Merengi, to jeszcze strzelił swoją piątą bramkę w Ekstraklasie.
Andrus Skerla (Jagiellonia Białystok)
Bohater meczu. To on w 90. minucie najwyżej wyskoczył w polu karnym przeciwnika i skierował piłkę do siatki piłkarzy Górnika Zabrze. Dzięki temu zawodnicy Jagiellonii wywieźli z trudnego terenu trzy cenne punkty i nadal pozostają liderem Ekstraklasy. Oczywiście bramka była wisienką na torcie, Litwin zagrał bowiem bardzo dobre spotkanie i pokazał, że Michał Probierz nie ma o co się martwić w formacji defensywnej.
Pavol Stano (Korona Kielce)
33-letni Słowak ciągle udowadnia, że cały czas może grać w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. W meczu z Ruchem Chorzów raz po raz wygrywał pojedynki z piłkarzami „Niebieskich”. W zagraniach obrońcy Korony widać było spokój, opanowanie oraz ogromne doświadczenie.
Deleu (Lechia Gdańsk)
Brazylijczyk po raz kolejny znalazł się w naszej jedenastce kolejki. Jego zaciągi na bramkę Legii nie dawały spokoju zarówno Kiełbowiczowi, jak i Rybusowi, Radoviciowi czy Borysiukowi. Ten prawy obrońca robi niesamowitą furorę w naszej lidze i gdańszczanie mają z niego ogromny pożytek.
Dariusz Jarecki (Polonia Bytom)
Piłkarz Polonii Bytom w 65. minucie dał prowadzenie swojemu klubowi w meczu przeciwko Widzewowi Łódź. Były piłkarz Górnika Łęczna miał bardzo dobry dzień i na pewno wykonywał zalecenia, jakie przed meczem nakreślił mu Jurij Szatałow.
Paweł Nowak (Lechia Gdańsk)
Nowak na dobre stał się już kreatorem gry Lechii Gdańsk. To przez niego przechodzi większość piłek, kiedy zawodnicy Tomasza Kafarskiego atakują na bramkę rywali. W meczu z Legią po raz kolejny pokazał się ze znakomitej strony, nokautując rywali asystą do Huberta Wołąkiewicza w 88. minucie oraz strzelonym golem dwie minuty później.
Aleksander Kwiek (Górnik Zabrze)
Jedyny piłkarz w naszej jedenastce, którego drużyna poniosła porażkę. Kwiek jednak zaliczył jednak udany występ i kilka razy zagrał bardzo ładnie w kierunku Bonina, Wodeckiego czy Zahorskiego. Był aktywny i często brał na siebie ciężar rozgrywania akcji.
Miroslav Barcik (Polonia Bytom)
Pomocnik Polonii Bytom w piątek był w bardzo dobrej dyspozycji. Udowodnił to strzelając bramkę, która otworzyła wynik spotkania w meczu z Widzewem Łódź. Zaliczył też asystę, kiedy to miękko wrzucił piłkę na pole karne, gdzie Jarecki musiał tylko dokonać formalności.
Bedi Buval (Lechia Gdańsk)
To on rozpoczął mocne strzelanie przy Łazienkowskiej. W 69. minucie dał Lechii sygnał, że piłkarze Legii nie będą mieli w tym meczu nic do powiedzenia. Bedi pokazał, że warto było go zatrudnić, w dwóch meczach w lidze polskiej ustrzelił już bowiem dwa gole. Sto procent skuteczności.
Andrzej Niedzielan (Korona Kielce)
„Wtorek” wracał do Chorzowa na mecz z Ruchem z sentymentem. Ale na boisku w jego poczynaniach nie było już tego widać. W 19. minucie meczu strzelił jedyną bramkę i Korona mogła cieszyć się z wygranego spotkania, a Niedzielan ze swojej ósmej bramki w lidze i prowadzenia w klasyfikacji najlepszych strzelców Ekstraklasy.