Janusz Niedźwiedź wraca do PKO BP Ekstraklasy


Niespodziewana zmiana trenera w Ruchu Chorzów, Niedźwiedź zastąpi Wosia

29 grudnia 2023 Janusz Niedźwiedź wraca do PKO BP Ekstraklasy
Foto: Norbert Barczyk/Press Focus

Zaskakujący manewr na karuzeli trenerskiej na koniec 2023 roku. Ruch Chorzów rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej z nowym szkoleniowcem. Jana Wosia, który poprowadził „Niebieskich” w zaledwie sześciu spotkaniach, zastąpi Janusz Niedźwiedź.


Udostępnij na Udostępnij na

Od zakończenia rundy jesiennej spekulowano, czy Jan Woś  nadal będzie trenerem „Niebieskich”. W czwartkowym programie „Okno Transferowe” na kanale Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk podawał informacje, że Ruch szuka rozwiązań i jest otwarty na zmianę szkoleniowca. Faworytem władz czternastokrotnego mistrza Polski miał być Maciej Bartoszek, który jest szkoleniowcem lidera drugoligowej Kotwicy Kołobrzeg. Bartoszek zostaje nad morzem, bo Ruch znalazł innego trenera, z nieco lepszymi wynikami w ostatnich miesiącach.

Asystent nie podołał

Dzień po tych wypowiedziach chorzowski klub potwierdził drugą w tym roku zmianę szkoleniowca. Ustępujący trener Jan Woś, który w przeszłości także jako piłkarz reprezentował Ruch, wrócił do Chorzowa latem 2021 roku jako asystent Jarosława Skrobacza. Po dwóch latach i dwóch awansach Skrobaczowi podziękowano, gdyż beniaminek znajdował się w strefie spadkowej. Misja utrzymania została powierzona asystentowi, który poprowadził Ruch w ostatnich sześciu kolejkach tego roku. Co prawda przegrał tylko jedno spotkanie, z Widzewem Łódź 1:2, ale w pięciu pozostałych wyłącznie remisował.

Po rundzie jesiennej „Niebiescy” mają 13 punktów i zaledwie jedno zwycięstwo w 2. kolejce tego sezonu. Sześć punktów straty do bezpiecznej strefy to nie jest przepaść, ale trudno będzie to odrobić. Umowa z byłym piłkarzem Ruchu czy Odry Wodzisław Śląski została rozwiązana za porozumieniem stron. Władze klubu nie próżnują. Szansę na uratowanie ligowego bytu dla Chorzowa dostał Janusz Niedźwiedź.

Niedźwiedź trenerem Ruchu – wypowiedź prezesa

W oficjalnym komunikacie na stronie klubu prezes Seweryn Siemianowski tak wytłumaczył zatrudnienie 41-letniego szkoleniowca:

– Podjęliśmy tę decyzję po długich analizach i dyskusjach. Nie była łatwa. Drużyna pod wodzą trenera Wosia przegrała tylko jedno spotkanie. Niestety, choć kilka razy było bardzo blisko, zabrakło zwycięstw, a bez nich nie mamy szans na realizację nadrzędnego celu. Nie składamy broni w walce o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Trenerowi Wosiowi dziękujemy za czas spędzony w Ruchu w roli pierwszego, a wcześniej drugiego trenera i życzymy powodzenia. Na pokładzie witamy trenera Niedźwiedzia. Głęboko wierzymy, że Ruch będzie kolejnym klubem, z którym osiągnie sukces.

Sylwetka nowego szkoleniowca

Trenera Niedźwiedzia kojarzymy w PKO BP Ekstraklasie z pracy w Widzewie Łódź. W ubiegłym roku wprowadził klub z Łodzi do ekstraklasy po ośmiu latach pałętania się po niższych ligach. Jesień była wybitna, Widzew zimował jako czwarta drużyna w ligowej tabeli, tracąc zaledwie trzy punkty do drugiej Legii, a będąc przed chociażby Lechem Poznań. Wiosną podopieczni Niedźwiedzia byli jedną z najgorszych drużyn PKO BP Ekstraklasy, sezon skończyli z przewagą zaledwie czterech punktów nad strefą spadkową, na 12. miejscu, z serią 9 porażek w 12 ostatnich kolejkach sezonu. Szkoleniowiec otrzymał od władz kredyt zaufania i bieżący sezon rozpoczął przy al. Piłsudskiego w Łodzi. Po 7. kolejce i porażce z Legią 1:3 Niedźwiedzia zwolniono, a Widzew prowadzi Daniel Myśliwiec.

41-letni szkoleniowiec, zanim trafił do PKO BP Ekstraklasy awansował do drugiej ligi ze Stalą Rzeszów (2019) oraz z Górnikiem Polkowice do pierwszej ligi (2021). Ponadto prowadził też Radomiaka (2013), Podhale Nowy Targ i Jarotę Jarocin.

– Dziękuję klubowi za zaufanie. Być częścią historii Ruchu to wielka nobilitacja, ale też odpowiedzialność. Do zobaczenia na stadionie – mówi nowy szkoleniowiec Ruchu dla mediów klubowych.

Co czeka Ruch z Niedźwiedziem?

Uratowanie ekstraklasy dla Chorzowa będzie naprawdę wymagającym zadaniem. „Niebiescy” są na przedostatnim miejscu w tabeli, do 15 Warty Poznań tracą 6 punktów. Duża niesprawiedliwością byłoby powiedzieć, że winę za te wyniki ponoszą wyłącznie byli trenerzy Skrobacz i Woś. Kadra biednego na warunki PKO BP Ekstraklasy Ruchu nie porywa. Przed sezonem dokonano aż 15 transferów przychodzących. Kadra zbudowana jest wyłącznie z Polaków oraz Tomasa Podstawskiego (Portugalczyka, który ma także polskie obywatelstwo) i Jana Sedlaka – Czecha na wylocie z  klubu. Najgłośniejszym z letnich ruchów klubu było ściągnięcie Filipa Starzyńskiego z Zagłębia Lubin, wychowanka Ruchu grającego w nim w latach 2011-2015. To właśnie jako zawodnik „Niebieskich” pomocnik trafił do reprezentacji Polski. W tym sezonie „Figo” jest cieniem samego siebie, ale jeśli Niedźwiedź go odbuduje, ten znów może zachwycać w PKO BP Ekstraklasie.

Wiodącą postacią całego klubu jest Daniel Szczepan, napastnik, zdobywca siedmiu goli, który swoją walecznością przykrywa swoje niedostatki w wyszkoleniu technicznym. Rozpycha się z większymi od siebie obrońcami, przypominając rugbystę walczącego na granicy faulu. Nieźli są także Tomasz Swędrowski, środkowy pomocnik, i Tomasz Wójtowicz – lewy wahadłowy znajdujący się na radarze kadr młodzieżowych U-20 i U-21.

W podsumowaniu rundy jesiennej nie wróżyliśmy Ruchowi sukcesów, bo z jednym zwycięstwem na pół roku utrzymać się zwyczajnie nie da. Być może przyjście Janusza Niedźwiedzia odmieni los „Niebieskich”, choć na razie niewiele na to wskazuje. Z drugiej strony, rok temu Korona Kielce miała po jesieni tyle punktów co Ruch obecnie, a świeżość wniesiona przez Kamila Kuzerę i umiejętność wygrywania spotkań doprowadziła do fantastycznej wiosny i bohaterskiego utrzymania.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze