Na jakim etapie jest projekt Miami Beckham United? PSG z pomocą


20 lutego 2016 Na jakim etapie jest projekt Miami Beckham United? PSG z pomocą
Latino.foxnews.com

Niektórzy bogacze kupują sobie kluby, inni, jak David Beckham, są nieco bardziej ambitni – wszyscy podziwiali Anglika, kiedy ogłosił, że ma w planach stworzenie własnego klubu. Wszystko – łącznie z budową stadionu (sic!) – miało zostać pokryte przez kapitał prywatny, dzisiaj jednak paryscy przyjaciele byłego zawodnika Realu Madryt, a dziś właściciela Miami Beckham United, są bardzo blisko kupna udziałów w klubie z Florydy. 


Udostępnij na Udostępnij na

Dwa lata temu Beckham (a właściwie Miami Beckham United – spółka, która jest oficjalną przedstawicielką swojego właściciela) nabył od władz MLS franczyzę na klub piłkarski. Na wstępie warto przytoczyć jedną zasadę: podobnie jak NBA, MLS jest ligą, z której nie ma spadków – jej uczestnicy to stała grupa klubów, która może się ewentualnie powiększyć… lub też pomniejszyć, jeśli któryś z jej przedstawicieli nie spełni wymogów finansowych.

Stadion w Overtown, nie nad oceanem

O te ostatnie u Anglika nie było obaw, toteż plan mógł się ziścić. Oczywiście pozostały setki spraw organizacyjnych, sportowych oraz logistycznych, jednak samo założenie klubu w Miami było potwierdzone przez obie zainteresowane strony. Drużyna już w 2016 toku miała przystąpić do rozgrywek ligowych, pojawił się jednak problem w postaci umiejscowienia stadionu. Beckham i jego partnerzy biznesowi, a więc Simon Fuller i Marcelo Claure, chcieli mieć stadion nad Atantykiem (przyznajcie, interesująca perspektywa), jednak władze Miami nie zgodziły się na taki ruch, gdyż wszystkie tereny nadbrzeżne mogą być zagospodarowane wyłącznie do celów portowych.

Miami Beckham United rozpoczęło zatem poszukiwanie nowego miejsca na budowę 25-tysięcznego obiektu. I tu zaczęły się schody. Poszukiwania trwały aż do grudnia 2015 roku, co wykluczyło możliwość rozrostu ligi już w trwającym sezonie. Właśnie w minionym grudniu były pomocnik ogłosił, że władze miasta wyraziły zgodę na zlokalizowanie stadionu w dzielnicy Overtown, na północ od centrum. Był to ostatni moment na podjęcie decyzji, w Sacramento również miał bowiem powstać zespół aspirujący do gry w MLS. Był on bardzo bliski zgłoszenia swojej gotowości do udziału w rozgrywkach, którą to deklaracją (o ile zostałaby przyjęta) wyprzedziłby Miami jako 24. zespół ligi.

Miami – Paryż – Katar

David Beckham zdążył zaprzyjaźnić się z Nasserem Al-Khelaifim (fot. Canal=supporters.com)
David Beckham zdążył zaprzyjaźnić się z Nasserem Al-Khelaifim (fot. Canal-supporters.com)

Żmudne i długie poszukiwania „domu” dla drużyny nieco nadszarpnęły możliwości finansowe Miami Beckham United, toteż rozpoczęły się rozmowy z potencjalnymi inwestorami. W oświadczeniu MBU mogliśmy przeczytać: – Miami Beckham United kładzie podwaliny pod założenie klubu światowej klasy w Miami, nasz zespół przyciągnął zainteresowanie wielu potencjalnych sponsorów.

Kiedy grupa podała do wiadomości publicznej, że do akcji wkracza PSG ze swoimi katarskimi właścicielami, wystosowano jeszcze jedno oświadczenie, które miało na celu ugruntowanie pozycji samego Beckhama w klubie. Były kapitan reprezentacji Anglii chce pozostać centralną częścią klubu mimo sprzedaży znacznego (choć pewnie nie większościowego) pakietu akcji Paris Saint-Germain.

David Beckham w barwach LA Galaxy
David Beckham w barwach LA Galaxy (fot. S3.amazons.com)

Oficjalne stanowisko obu zainteresowanych stron powinniśmy poznać w przeciągu kilku najbliższych tygodni, jednak możemy być pewni, że nawet jeśli z PSG rozmowy się nie powiodą, projekt znajdzie kolejnych partnerów biznesowych. Na to jednak nie ma co liczyć – Beckham skończył karierę właśnie w Paryżu, zdążył odebrać nawet medal za zwycięstwo w lidze. Już w czasie pobytu w stolicy Francji Anglik zaprzyjaźnił się z klubowymi władzami i zainteresował swoim projektem.

Rada Gubernatorów ogłosiła, że finalnie Miami Beckham United będzie mogło wprowadzić swój klub (jeszcze bez nazwy i herbu) do rozgrywek w 2018 roku wraz z Los Angeles FC. Rok wcześniej natomiast do MLS dołączą Atlanta United FC oraz Minnesota United FC. Planowana liczba drużyn zamyka się w 24.

Czy klub „Becksa” ma szansę na zostanie dużą siłą ligi i, jak mówi sam właściciel, drużyną światowej klasy? Jak to ostatnio bywa w przypadku całej MLS, do Miami na pewno będą ściągać znane nazwiska, w dużej mierze będą to zapewne byli koledzy z boiska 40-latka. Właściciel grupy MBU dobrze zna specyfikę piłki za oceanem, sam przecież dwukrotnie wznosił puchar za zwycięstwo w rozgrywkach w barwach Los Angeles Galaxy. Jedno jest pewne – samym nazwiskiem przyciągnie przed telewizory miliony.

[interaction id=”56c87c98ee2dfdd36071ea84″]

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze