Kaczki transferowe #4 – nowy trener Milika, Legia na zakupach w Afryce


25 maja 2016 Kaczki transferowe #4 – nowy trener Milika, Legia na zakupach w Afryce
Alchetron.com

Trener Arka Milika przybył do Holandii prosto z Izraela, Wisła wspomaga się spadkowiczem, mistrz Polski inwestuje w młodzież, były menedżer Realu zostaje w drugiej lidze, belgijska bestia blisko powrotu na stare śmieci – tak w dużym skrócie można podsumować kolejny dzień okienka transferowego. Niby jeszcze się nie zaczęło, a jednak się dzieje.


Udostępnij na Udostępnij na

Kto: Peter Bosz

Skąd: Maccabi Tel Awiw

Dokąd: Ajax Amsterdam

Status: Oficjalnie

Frank de Boer odszedł z Ajaxu po wypuszczeniu mistrzostwa z rąk w ostatniej kolejce, a działacze klubu od razu wzięli się za poszukiwanie następcy. Kogo znaleźli? Szkoleniowca, który w minionym sezonie był drugi zarówno w  pucharze, jak i w lidze – i to wszystko w Izraelu. Mowa o Peterze Boszu, który po jednej rundzie w Maccabi postanowił przenieść się do Amsterdamu. Co ciekawe, były holenderski pomocnik pracował na stanowiskach dyrektorskich w… Feyenoordzie.

Kto: Adam Mójta

Skąd: Podbeskidzie Bielsko-Biała

Dokąd: Wisła Kraków

Status: Do zapięcia ostatni guzik

Osiem bramek i dziewięć asyst – takich statystyk nie wyrabiają napastnicy, a jeśli takowymi szczyci się obrońca, to jest to wynik wręcz niebywały. Mójta był jednym z wyróżniających się piłkarzy Podbeskidzia wiosną i jednym z tych, którzy w pierwszej kolejności zasługiwali na pozostanie w ekstraklasie. Kiedy wszystko wskazywało, że przejdzie do Lecha, do gry wkroczyła Wisła. Kogo zastąpi w Krakowie? Czytajcie kolejne #kaczki, może znajdziecie w nich Sadloka.

Kto: Sadam Sulley, Alban Sulejmani i dwóch Chorwatów

Skąd: FK Renova, Vision FC, ??

Dokąd: Legia Warszawa

Status: 99%

Pamiętacie słynnego tweeta: kim jest SS? Sprawa wyjaśniła się, kiedy Leśnodorski, Żewłakow i Ebebenge przyznali, że do Legii trafi Macedończyk Sulejmani (był w klubie już rok temu, problemy z kontraktem), Ghańczyk Sulley z Vision FC oraz dwóch Chorwatów o jeszcze niepotwierdzonych nazwiskach. Każdy z czterech nowicjuszy mógłby grać w drużynie U-21 – stołeczny zespół idzie w młodość. Czy robi dobrze, sprowadzając młokosów z ghańskiej drugiej ligi, zamiast inwestować w wychowanków?

Kto: Romelu Lukaku

Skąd: Everton

Dokąd: Chelsea

Status: Jak nie wiadomo, o co chodzi…

65 mln euro – według brytyjskich mediów taka stawka wchodzi w rachubę w sprawie Lukaku. Rosły Belg ponoć chce wrócić do Chelsea, z której odszedł dwa lata temu po zaliczeniu zaledwie jednego występu, działacze londyńczyków również widzą napastnika na Stamford Bridge. Problem? Nikt nie chce w Liverpoolu zostawić wyżej wymienionej kwoty. Tak czy owak, Everton jest za ciasny dla swojego asa i ten najprawdopodobniej latem opuści klub. Pytanie, czy nie zmieni też kraju?

Kto: Ahmed Musa

Skąd: CSKA Moskwa

Dokąd: Leicester City

Status: Słucki potwierdza

Leonid Słucki, menedżer CSKA, przekazał mediom informację o opiewającej na niemal 30 mln euro propozycji ze strony Leicester City. Przedmiotem transakcji ma być karta Ahmeda Musy – diablo szybkiego napastnika, który miniony sezon zakończył z osiemnastoma bramkami na koncie. Kwota „Lisom” niestraszna, za wygranie Premier League nie dostaje się drobnych. Zastanawiający jest jednak fakt, czy nikt lepszy od Nigeryjczyka nie pokusiłby się o transfer do mistrza Anglii?

Kto: Javier Mascherano

Skąd: FC Barcelona

Dokąd: Juventus

Status: Wszystko albo nic, ze wskazaniem na nic

Jedne media donoszą, że Argentyńczyk podpisał już trzyletni kontrakt, inne zaś, że nie jest na sprzedaż. Nie widać jednak powodów, dla których 31-latek miałby odchodzić z Barcelony. Jest kluczową postacią zespołu i… no właśnie, i tu jest pies pogrzebany. Być może stoper wie o czymś, o czym my nie wiemy? Jeżeli „Barca” szykuje jakąś bombę transferową, to jedno jest pewne: Juventus zrobi dobry interes.

Kto: Rafa Benitez

Skąd: Newcastle United

Dokąd: Na St Mary’s Stadium

Status: Oficjalnie

Rafa Benitez zostaje w Newcastle – niby żaden transfer, ale być może najważniejsze wzmocnienie klubu. Jakim cudem działaczom „Srok” udało się namówić utytułowanego szkoleniowca do pracy w drugiej lidze angielskiej? Tego dowiemy się zapewne od samego Hiszpana w wywiadach, których możemy spodziewać się już niebawem. Pod koniec sezonu w grze Wijnalduma i spółki było widać progres. Benitez ma powalczyć o powrót na salony. I dla Newcastle, i dla siebie.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze