Po pierwszej od dziewięciu kolejek przegranej trener Bayernu Monachium, Jupp Heynckes, wcale nie krytykuje swoich piłkarzy, za to skupia się na arbitrze. Trener Hannoveru również nie zgadza się ze wszystkimi jego decyzjami.
– Co prawda dziś przegraliśmy, ale mój zespół podobał mi się bardziej, niż przy niektórych meczach wygrywanych 5:0. To było intensywne spotkanie, dla obu drużyn. Muszę powiedzieć, że dużo dziś działo się przeciwko nam. Rzut karny, czerwona kartka… Schulz i Boateng zrobili to samo, obaj powinni dostać tylko żółtą, ale sędzia dał się przekonać arbitrowi technicznemu. Gdybyśmy tuż po przerwie wyrównali, moglibyśmy wygrać – mówił Heynckes po meczu.
Jeśli chodzi o kartki, także Mirko Slomka nie z każdą się zgadzał. Był jednak dużo bardziej zadowolony z samego przebiegu spotkania.
– Dobrze się trzymaliśmy, przez całe 90 minut porządnie się broniliśmy i daliśmy z siebie wszystko. Ważne było, żeby wcześnie zaatakować i nie dać Bayernowi dojść do głosu i ich dobrej gry. Powiedziałem też sędziemu, że powinien pozwalać dalej grać, zamiast pokazywać kartki – stwierdził Slomka.