Hat-trick Gerrarda, pogrom w Sewilli


4 listopada 2010 Hat-trick Gerrarda, pogrom w Sewilli

W grupach H, K i L mieliśmy wiele interesujących spotkań. Sevilla rozgromiła u siebie gości z Lwowa aż 4:0. Steven Gerrard, który został bohaterem spotkania Liverpool – Napoli, w piętnaście minut zdobył trzy bramki dające pewne zwycięstwo „The Reds”.


Udostępnij na Udostępnij na

Rozstrzelana Sevilla, remis PSG

Sevilla podejmowała na własnym boisku Karpaty Lwów. Drużyna z Ukrainy, która wciąż nie zdobyła ani jednego punktu, została rozgromiona aż 4:0. Hiszpanie prowadzili już w 9. minucie dzięki bramce Alejandro Alfaro, który zaliczył dziś dwa trafienia. Sevilla schodziła do szatni po pierwszej połowie mając trzy bramki na koncie. W drugiej odsłonie wynik podwyższył  Alvaro Negredo. Na liście strzelców jest również Luca Cigarini.Dzięki temu zwycięstwu Sevilla została liderem w grupie J z dorobkiem dziewięciu punktów i jest coraz bliżej awansu.

Steven Gerrard strzelił hat-tricka w meczu z Napoli
Steven Gerrard strzelił hat-tricka w meczu z Napoli (fot. Skysports.com)

Na Parc des Princes PSG podejmowało aktualnego lidera Bundesligi – Borussię Dortmund. Myśląc o awansie do 1/16 finału Ligi Europejskiej Francuzi musieli ten mecz wygrać. Niemcy zaś grali pod presją, porażka praktycznie przekreślała bowiem szanse na awans. Ostatecznie padł bezbramkowy remis. O awansie obu drużyn zadecydują najbliższe mecze.

Hat-trick Gerrarda, zwycięstwo gospodarzy w Bukareszcie

W grupie K doszło do meczu na szczycie. Lider tabeli, Liverpool, podejmował u siebie drużynę z Napoli. Anglicy po zwycięstwie i dwóch remisach byli w korzystnej sytuacji, ale nie można było tego powiedzieć o Włochach, którzy zajmowali drugie miejsce w tabeli z dorobkiem trzech punktów uzyskanych dzięki remisom. Zwycięstwo odnieśli gospodarze, wygrywając 3:1. W 28. minucie meczu, dzięki bramce Ezequiela Lavezzi, to goście objęli prowadzenie. W drugiej połowie Liverpool przejął inicjatywę, a konkretnie Steven Gerrard. Anglik w ciągu kwadransa zaliczył hat-tricka. Dzięki temu zwycięstwu „The Reds” umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli i już zawodnicy mogą zacierać ręce na awans.

W Bukareszcie Steaua grała z FC Utrecht. W tym meczu nie można było wskazać faworyta. Ostatecznie zwycięstwo osiągnęli gospodarze, pokonując rywali 3:1. Dwa gole, dające zwycięstwo klubowi z Rumunii, zdobył Bogdan Stancu. Na liście strzelców znaleźli się również Florin Gardos i Dries Mertens z Utrechtu. Steaua zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli. Ma trzy punkty straty do Liverpoolu i dwa przewagi nad Napoli i Utrechtem.

Wygrana „Smoków” i CSKA

Falcao uratował remis drużynie FC Porto
Falcao uratował remis drużynie FC Porto (fot. abola.pt)

Lider grupy L, FC Porto, zmierzył się z tureckim Besiktasem Stambuł. W poprzednim meczu Portugalczycy wygrali 3:1 i tym razem zawodnicy Besiktasu chcieli się zrewanżować. Na Estadio do Dragao padł remis. W 36. minucie, dzięki bramce Falcao, gospodarze objęli prowadzenie. Po godzinie gry Nihat Kahveci strzelił wyrównującego gola. Sytuacja w grupie nie zmieniła się. FC Porto wciąż jest liderem z dorobkiem dziesięciu punktów. Tuż za nim jest Besiktas z trzema punktami straty do „Smoków”.

Rapid Wiedeń przegrał u siebie z CSKA Sofia 1:2. Bramkę dla gospodarzy strzelił Hamdi Salihi, wykorzystując rzut karny. Gole dla CSKA zdobyli Todor Yanchev i Marquinhos. Obie drużyny uzyskały trzy punkty w czterech meczach. Wyżej w tabeli grypy L plasuje się Rapid.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze