Grzegorz Krychowiak zamienia Moskwę na Krasnodar


Środkowy pomocnik reprezentacji Polski dość nieoczekiwanie stał się bohaterem transferu

2 sierpnia 2021 Grzegorz Krychowiak zamienia Moskwę na Krasnodar
Paweł Andrachiewicz / PressFocus

Grzegorz Krychowiak w atmosferze zaskoczenia przenosi się do FK Krasnodar. Ligowy rywal Lokomotivu Moskwa ma zapłacić za Polaka 2,5 miliona euro. Takiego ruchu ze strony moskiewskiego klubu raczej nikt się nie spodziewał. Zwłaszcza że Krychowiak w zeszłym sezonie był jedną z jaśniejszych postaci w drużynie Lokomotivu. Jednak czy aby na pewno jest to tak wielkie zaskoczenie? Kto stał za sprzedażą reprezentanta Polski?


Udostępnij na Udostępnij na

Krychowiak w Moskwie czuł się znakomicie. Na rosyjskich boiskach prezentował klasę i spore umiejętności. Nie tylko w destrukcji, ale i – o dziwo! – w ofensywie. Jego gole prawie w każdy weekend niosły się viralem po polskich social mediach. Któremu z polskich kibiców przyszłoby do głowy, że „Loko” latem sprzeda jednego ze swoich liderów?

Rosyjskie czystki

Grzegorz Krychowiak padł ofiarą reorganizacji w klubie ze stolicy Rosji. Autorami tychże są Ralf Rangnick i Tomas Zorn. Zwłaszcza ten drugi kojarzyć się może niezwykle źle w Rosji. Zorn na Wschodzie znany jest od 2019 roku, kiedy to pracował dla Spartaka Moskwa. To w tym klubie zaczęły wypływać niewygodne fakty świadczące o jego nieuczciwości. Za jego czasów Spartak wyprzedał wszystkich liderów drużyny, a w ich miejsce wprowadzani byli młodzi zawodnicy, którzy byli nakłaniani do podpisywania umów z agencją menedżerską Zorna. W Spartaku Tomas Zorn miał mieć gwarantowane wysokie prowizje za transfery zawodników. Znacznie przewyższające wpływ do klubowej kasy. Więcej o tym człowieku na swoim koncie na Twitterze pisał Karol Bochenek. Zachęcamy do zapoznania się, a poniżej prezentujemy jeden z wpisów tego użytkownika.

To jest właśnie powód, dla którego Grzegorz Krychowiak został odpalony z Lokomotivu. Oficjalnie restrukturyzacja i odciążenie klubowych finansów. Nieoficjalnie – nielegalne działania Tomasa Zorna. Oczywiście, może to być trudne do zweryfikowania, ale pomyślmy rozsądnie. Skoro podobne praktyki stosował w Spartaku, to dlaczego miałby tego nie robić w Lokomotivie? Nagle wyrobił sobie sumienie i postanowił grać uczciwie?

„Krycha” w Krasnodarze

Środkowy pomocnik do Krasnodaru przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego. Kwota tej transakcji wyniosła 2,5 miliona euro. Grzegorz w „Bykach” będzie występował przez trzy lata. Tak wynika z informacji, które otrzymaliśmy ze strony klubu. Nie ma co ukrywać: dla Krasnodaru jest to transfer ligowej gwiazdy, bo za taką możemy niewątpliwie Krychowiaka uznać.

Popularne „Byki” ostatni sezon zakończyły na 10. miejscu, a więc znacznie, znacznie za plecami Lokomotivu, który finiszował na miejscu trzecim. Sportowo ten ruch może się okazać krokiem w tył dla Krychowiaka. Teoretycznie trafił on do klubu gorszego. Z drugiej strony, jeżeli wszystkie teorie spiskowe się potwierdzą, to przed „Loko” może być trudny sezon. W Moskwie Grzegorz grał przez trzy lata, zdobył 23 bramki i zanotował 15 asyst. Jak będzie w Krasnodarze?

Co czeka w Krasnodarze?

W nowym klubie na Grzegorza czeka z pewnością status gwiazdy, o czym już wspomnieliśmy wyżej. Jednak to nie będzie tak, że Polak ma z miejsca zagwarantowane minuty. O możliwość gry Krychowiak będzie musiał zawalczyć. Pytanie, więc z kim przyjdzie mu walczyć. W zależności od tego, na jakiej pozycji będzie go widział szkoleniowiec „Byków” Viktor Goncharenko, może on rywalizować z:

  • Aleksandrem Chernikovem (pozycja: defensywny pomocnik),
  • Tonnym Vilheną (pozycja: środkowy pomocnik),
  • Yuriyem Gazinskim (pozycja: środkowy pomocnik),
  • Ilyą Zhigulyewem (pozycja: środkowy pomocnik).

Biorąc pod uwagę, że w Rosji Krychowiak często wykorzystywany jest nieco wyżej, do rywalizacji mogą dojść mu:

  • Remy Cabella,
  • Eduard Spertsyan.

Nie udawajmy, że Grzesiek stoi na straconej pozycji. 2,5 miliona euro za zawodnika tej klasy to promocja – to fakt. Jednak nie został sprowadzony po to, by siedzieć na ławce rezerwowych. Patrząc jedynie na wartość transferową – Grzesiek jest najdroższym zawodnikiem Krasnodaru obok Jhona Cordoby. Obaj zawodnicy warci są po 15 milionów euro (za: Transfermarkt.com).

Reprezentacja

Jak ten ruch transferowy ma się do reprezentacji Polski? Krychowiak nie powinien narzekać na brak minut – to na pewno. Będzie również w rytmie meczowym, przez co wciąż powinien być w centrum zainteresowania Paulo Sousy. Nie wydaje nam się, by selekcjoner z Portugalii zrezygnował z powoływania 31-letniego środkowego pomocnika. W naszej ocenie Krychowiak przynajmniej do końca roku powinien być jedną z pierwszoplanowych postaci naszej kadry. Co nie oznacza, że się z tym zgadzamy. Wydaje się, że sytuacja Krychowiaka w kadrze uległaby znacznej zmianie, gdyby zdrowy był Krystian Bielik. Zawodnik Derby County (obecnie kontuzjowany) ma wrócić do gry pod koniec roku i umówmy się, przed kontuzją wielu liczyło, że to on będzie kierował środkiem pomocy reprezentacji Polski, a nie Krychowiak.

Grzegorz Krychowiak jest jednym z liderów szatni reprezentacji Polski, co nie ulega wątpliwości. Jest niezwykle doświadczony, bo rozgrywał wielkie mecze, ale też był ich częścią. Wciąż ma wiele do przekazania młodszym zawodnikom. Nawet Bielikowi. Jednak pewnych ograniczeń nie przeskoczy, a reprezentacja Polski nie może pozwolić sobie na posiadanie zawodnika, który gra w kratkę. O ile chce się rozwijać.

W naszej ocenie Krychowiak z upływem czasu będzie odstawiany od pierwszego składu reprezentacji Polski. Bez względu na to, jak będzie prezentował się w FK Krasnodar. Powód banalnie prosty. Po pierwsze, Krychowiak powoli zaczyna przegrywać w sztafecie pokoleń naszej reprezentacji. Po drugie, do drużyny pukają zawodnicy, którzy mogą jej dać znacznie więcej na boisku niż „Krycha”.

***

Przenosiny do FK Krasnodar z Lokomotivu Moskwa na pierwszy rzut oka mogą być krokiem w tył. Warto jednak pamiętać, że odchodzi z klubu, w którym go zwyczajnie już nie chciano, i dołącza do drużyny ze środka tabeli, ale w której będzie jedną z największych gwiazd. Przy odrobinie szczęścia i formie z zeszłego sezonu Grzegorz Krychowiak może poprowadzić „Byki” do osiągnięcia lepszego wyniku niż w poprzednich rozgrywkach…

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze