Górnik wygrał Wielkie Derby Śląska


29 sierpnia 2010 Górnik wygrał Wielkie Derby Śląska

Drużyna Górnika Zabrze pokonała Ruchu Chorzów w niedzielnym spotkaniu Ekstraklasy 1:0. Śląski klasyk nie był porywającym widowiskiem, ale fani zobaczyli sporo walki.


Udostępnij na Udostępnij na

Górnik pokonał Ruch w Wielkich Derbach Śląska
Górnik pokonał Ruch w Wielkich Derbach Śląska (fot. Mikołaj Olszewski / iGol.pl)

Pierwsze 15 minut w wykonaniu gospodarzy było próbą zamknięcia drużyny Ruchu na połowie boiska; szczególnie aktywnie w zespole Górnika byli Grzegorz Bonin i Tomasz Zahorski. Akcje przeprowadzane skrzydłami były zatrzymywane przez Macieja Sadloka, więcej kłopotów miał z górnikami Krzysztof Nykiel, który w 20. minucie w niegroźnej sytuacji otrzymał żółtą kartkę. Goście dopiero w 16. minucie otrząsnęli się i skontrowali gospodarzy, strzałem z 30 metrów popisał się Grzegorz Bronowicki. W 23. minucie kibicom Niebieskich przypomniał się Piotr Gierczak, który brutalnie faulował, ale sędzia nie ukarał gracza karą indywidualną.

Po 30 minutach gry Górnik Zabrze miał pierwszą setkę. W polu karnym bardzo dobrze zachował się Bonin, który przejął piłkę i z ostrego kąta strzelił. Bramkarz Ruchu, Krzysztof Pilarz instynktownie zatrzymał futbolówkę i skierował ją za boczną linię. W tym okresie gry zawodnicy Ruchu zatracili rytm. Górnik przeciwnie. Zaledwie kilkanaście sekund później strzał z 25 metrów oddał Kwiek, ale wynik nadal pozostawał bez zmian.

Od 35 minuty gra toczyła się w środkowej strefie boiska. Górnik przeważał i próbował konstruować akcję ofensywne. Ruch koncentrował się na defensywie, Sebastian Olszar i Arkadiusz Piech częściej tracili piłki niż przekazywali je na skrzydła. Dopiero w 39. minucie gry Bronowicki otrzymał kapitalne podanie na skrzydło od Łukasza Janoszki, wbiegł w pole karne Górnika i strzelił z fałszu, ale Stachowiak uchronił swój zespół przed utratą bramki. Dwie minuty Janoszka otrzymał w polu karnym piłkę od Wojciecha Grzyba i zamiast strzelać, przyjmował futbolówkę, która odskoczyła u od nogi.

Drugie 45 minut obie jedenastki rozpoczęła w takich samych zestawieniach. Jednakże w początkowych minutach to Ruchu dominował, ale grał bez przekonania, próbując ominąć rosłych obrońców Górnika zagraniami z górnej piłki. Gospodarze nie potrafili przez dłuższy czas odzyskać inicjatywy, dopiero w 54. minucie przed szansą zdobycia bramki stanął Gierczak, ale nie potrafił z trzech metrów skierować piłki do siatki. W kolejnych minutach każdy zespół grał coraz odważniej.

Zawodnicy Górnika na pewno będą w lepszych humorach
Zawodnicy Górnika na pewno będą w lepszych humorach (fot. górnikzabrze.pl)

W 62. minucie Grodzicki przebiegł blisko 50 metrów boiska i zamiast strzelić posłał piłkę poza linię boczną. Górnik coraz częściej przyjmował zawodników Ruchu na swojej połowie, ale nie wyprowadzał kontr. Dopiero w 82. minucie kibice w Zabrzu mogli odetchnąć z ulgą. Sędzia podyktował rzut wolny w odległości 18 metrów od bramki Pilarza. Do piłki podszedł Magiera i Bonin. Uderzył ten pierwszy i zdobył zwycięską bramkę dla zabrzan. Ruch do końca spotkania walczył o wyrównanie, ale wprowadzony za Piecha Jankowski marnował wyborną okazję w 83. minucie. Kolejne minuty to dominacja gości, którzy jednak nie potrafili znaleźć sposobu na linię obrońców Górnika ustawioną na szesnastym metrze.
 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze