Gerard Moreno – świetne wejście w sezon


Gerard Moreno prezentuje znakomitą formę na początku rozgrywek

2 października 2019 Gerard Moreno – świetne wejście w sezon
s3-ap-southeast-1.amazonaws.com

Zdobywanie bramek dla Gerarda Moreno to w tym sezonie wyjątkowo prosta sprawa. Hiszpan zadziwia wszystkich skutecznością i łatwością, z jaką przychodzi mu umieszczanie piłki w siatce. Licznik z golami rośnie z każdą kolejką i trudno powiedzieć kiedy i na jakiej liczbie się zatrzyma. Chociaż poprzednie lata w wykonaniu Moreno były solidne to i tak jego wejście w sezon można rozpatrywać kategorii pozytywnej niespodzianki.


Udostępnij na Udostępnij na

Nie jest normą fakt, że przedstawiciel klubu środka tabeli przewodzi w klasyfikacji strzelców. Patrząc jednak na to, jak Gerard Moreno prezentuje się w obecnych rozgrywkach nie można się temu specjalnie dziwić. Rozpędzony jak maszyna nęka każdą napotkaną drużynę i na nieszczęście obrońców nic nie wskazuje na to, że miałby w najbliższym czasie przestać.

Strzela jak na zawołanie

Spokój i precyzja. Tak można w krótki sposób podsumować zachowanie Moreno, gdy znajduje się w polu karnym przeciwnika. Wykańczanie akcji z lekkością, bez specjalnego wysiłku to cecha, którą posiadają tylko nieliczni. W tym sezonie Hiszpan zwraca na siebie szczególną uwagę w wyjątkowy sposób, eksponując swoje walory. Gerard Moreno stanowi główną broń „Żółtej Łodzi Podwodnej” i z zabójczą skutecznością poluje na kolejnych rywali.

Nie słowa, a liczby najdokładniej mogą oddać to, jakie postępy z zakresu zdobywanie bramek uczynił w tym sezonie Moreno. W najważniejszej statystyce, tej dotyczącej strzałów, które wylądowały w bramce rywala, jest na pierwszym miejscu. Sześć goli w siedmiu meczach, do tego jedna asysta. Wygląda to naprawdę przyzwoicie, porównując ten wynik do innych najmocniejszych lig. No może z wyjątkiem Bundesligi, w której Robert Lewandowski bije kolejne rekordy i zdecydowanie wyróżnia się na tle Europy. 0,9 gola na mecz i bramka co 98 minut brzmią jeszcze lepiej, gdy zobaczymy, jak piłkarz Villarreal pracuje w trakcie meczu dla całej drużyny.

Gerard Moreno to nie tylko gole

Stare piłkarskie porzekadło mówi, że napastnika rozlicza się z goli. Trudno to negować i się nie zgadzać, ale czasami warto spojrzeć na tę sprawę szerzej. Najskuteczniejszy strzelec Primera Division wyróżnia się także tym, że potrafi poświęcić się dla drużyny i wspomóc ją w grze defensywnej. To duży atut, który często jest niezauważany i pomijany. Powrót za włączającym się obrońcą lub zrobienie przewagi przy próbie wyprowadzenia piłki to ważne elementy gry. Moreno z racji na swoją charakterystykę i fakt, że czasami występuje na pozycji skrzydłowego potrafi te rzeczy drużynie zapewnić.

Gwarancja jakości

Patrząc na ostatnie lata Gerard Moreno zasługuje na przyznanie co najmniej brązowego znaku jakości napastnika La Liga. Jego obecność w zespole zawsze zapewnia drużynie kilkanaście dodatkowych goli. Był to na pewno jeden z powodów dla których Villarreal zdecydował się ponownie zatrudnić Moreno płacąc przy tym 20 milionów euro. W ostatnich pięciu latach tylko raz zdarzyło się, żeby Hiszpan nie zakończył sezonu z dwucyfrową liczbą bramek. Regularność na przestrzeni kilku sezonów to kolejna cecha, którą u napastnika „Żółtej Łodzi Podwodnej” warto docenić.

To co jeszcze wyróżnia Gerarda Moreno spośród innych zawodników to silna mentalność. Charakter ukształtował grając na ulicach katalońskiego miasta Santa Perpètua de Mogoda. Tam też nauczył się podstaw piłkarskiego rzemiosła. Tak o umiejętnościach Moreno mówi jego były kolega z drużyny:
Jeśli tylko może Cię lekko popchnąć, zrobi to. Jeśli na chwilę stracisz koncentrację, zajmie Twoją pozycję. Tych rzeczy możesz nauczyć się tylko na ulicy.

Gdzie się zatrzyma?

Czy poprzednie solidne lata były tylko przedsmakiem, a to co najlepsze Moreno dopiero pokaże? Trudno o wiążącą opinię już teraz, ale nie ma wielkich przeszkód, żeby tak właśnie się stało. Ma wszystkie potrzebne umiejętności, aby wykonać jeszcze jeden krok w swojej karierze. Co prawda transfer do klubu ze ścisłego topu jest raczej mało prawdopodobny, ale przejście o szczebel wyżej wydaje się w jego zasięgu.

Jak na razie sezon pod względem indywidualnym układa się dla Moreno idealnie. Dużo goli, dobra gra to wszystko składa się na fakt, że dużo się o nim mówi. To czy będzie w stanie utrzymać taką formę przez 38 kolejek, pozostaje sprawą otwartą. Walka o Pichichi z Messim nie wydaje się realna, ale przekroczenie 20 goli nie brzmi jak rozważania z gatunku fantastyki.

Mocno i z przytupem. Tak wszedł w sezon Gerard Moreno, który dla wielu przed tym sezonem był postacią raczej mniej znaną. Teraz jednak wszedł na salony La Ligi i na pewno nie ma zamiaru szybko stamtąd odchodzić. Zawsze przyjemnie patrzy się na zawodników, którzy z łatwością odnajdują drogę do bramki rywala. Taki niewątpliwie jest Moreno i miejmy nadzieje, że podziwiać jego umiejętności strzeleckie będziemy przez ten i następne sezony. Czas pokaże jak potoczy się jego historia, ale na ten moment Gerard Moreno nie zamierza rezygnować ze strzelania goli.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze