Obrońca Tottenhamu Hotspur, William Gallas, ledwo co wyleczył się z jednej kontuzji, a już podłapał nową. Francuz nie wystąpi na pewno dziś w Lidze Europy, a jego występ w derbach z Arsenalem stoi pod dużym znakiem zapytania.
Wielkie nieszczęście spotkało byłego reprezentanta Francji, Williama Gallasa. Z powodu kontuzji łydki musiał on ominąć początek bieżącego sezonu i gdy wydawało się już, że powróci w najbliższych meczach na murawę, doznał kolejnej kontuzji. Tym razem naciągnął mięsień w drugiej łydce.
– William wyglądał wystarczająco dobrze, by powrócić do gry, ale gdy sądziliśmy, że wyleczył kontuzję pierwszej łydki, naciągnął mięsień w drugiej – powiedział dziennikarzom gazety „The Sun” Harry Redknapp.
Szkoleniowiec „Kogutów” miał zamiar włączyć 34-letniego obrońcę do składu na dzisiejszy pucharowy mecz w Lidze Europy z irlandzkim Shamrock Rovers. Obecność Francuza jest jednak wykluczona. Co gorsza, wiele wskazuje na to, iż nie będzie on mógł również zagrać w ligowej potyczce w najbliższy weekend. Będzie nią prestiżowa rywalizacja w derbach północnego Londynu z Arsenalem.
– Nie zagra z Shamrock i ma niewielką szansę, by zagrać z Arsenalem. To wielka szkoda, bo w zeszłym sezonie został bohaterem meczu w pojedynku z Arsenalem – żalił się Redknapp.
