Piłka nożna jak każda inna dyscyplina sportu przynosi zawodnikom dużo obciążeń psychicznych i emocjonalnych. Złych i dobrych. W ich odpowiednim przyswojeniu wielu piłkarzom pomagają wiara, modlitwa, medytacja i różne formy kultu religijnego.
Choć często wydaje się nam, iż piłkarski świat jest pełen zepsucia, konsumpcjonizmu czy też wręcz nihilizmu egzystencjalnego, gdy słyszymy o bijatykach z udziałem piłkarzy, suto zakrapianych imprezach czy luźnym podejściu do kontaktów seksualnych, to jednak nie to zwykle definiuje piłkarza. Jak wszystkie inne osoby publiczne piłkarze często odsądzani od czci i wiary za swoje wybryki nie są zauważani, kiedy okazują swoje przywiązanie do wiary i pozytywnych często wartości reprezentowanych przez swoje wyznanie. Nie ma co za bardzo się teraz rozwodzić nad tą kwestią, gdyż to temat rzeka i należałoby poświęcić mu oddzielny artykuł. W dzisiejszym TOP-ie przedstawię Wam jednak piłkarzy, którzy przyznają się (często z wielką dumą) do swej religii. Tak jak chrześcijaństwo jest dominującą religią na świecie, tak i w piłkarskim świecie stanowi najpopularniejsze wyznanie. Drugi w kolejności jest rzecz jasna islam. Wyznawcy innych kultów religijnych są rzadko spotykani, ale poniżej znajdziecie też m.in. praktykującego żyda czy buddystę.
Z racji tego, iż religijności i stopnia zaangażowania w kultywowanie swojego wyznania nie przystoi mi w żaden sposób oceniać, dzisiejsza numeracja nie ma charakteru rankingu, a w tytule odcinka po raz pierwszy trzeba było obyć się bez przedrostka „naj-”.
#11 Neymar (FC Barcelona/Brazylia)
Pierwszym piłkarzem, o którym należy dziś wspomnieć, jest brazylijski skrzydłowy, który zajął ostatnio trzecie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki. Czemu? Bo to właśnie na uroczystej gali wręczenia tej najważniejszej piłkarskiej indywidualnej nagrody działacze FIFA postanowili zretuszować zdjęcie Neymara po ostatnim zwycięstwie przez Barcelonę w finale Ligi Mistrzów. 23-latek założył wówczas na głowę opaskę z napisem „100% Jezus”, deklarując tym samym swoje przywiązanie do wiary rzymskokatolickiej. Na zdjęciu z finału, które ukazało się na gali, napis ten został jednak skrzętnie usunięty, co wywołało niemałe kontrowersje. Międzynarodowa federacja piłkarska dokonała tego prawdopodobnie w obawie przed protestami ze strony wyznawców innych religii, a w głównej mierze islamu. Jednak nie mnie to tu teraz oceniać.
Wracając do Neymara — jak wiele deklarujących swoją pobożność gwiazd miał on też swój moment słabości i popełnił czyn niezbyt chwalebny dla wyznawcy katolicyzmu, gdyż miał nieślubne dziecko w związku z 17-latką. Abstrahując od tej wizerunkowej wpadki, Brazylijczyk często podkreśla, jak ważna jest dla niego wiara. Wystarczy przytoczyć jedną z jego wypowiedzi. Zapytany chociażby, dla jakiego klubu w Europie najbardziej chciałby występować, odpowiedział: – Nie mam określonych preferencji – decyzję zostawiam Bogu.
Choć tolerancyjny i otwarty wobec wyznawców innych religii niż katolicka Neymar oburzył się też swego czasu na postawę klubu Glasgow Rangers. Szkocka drużyna, z tradycji protestancka, nie zatrudnia w swoim klubie żadnych ludzi związanych z religią katolicką, co nie podoba się zawodnikowi „Barcy”: – Szkocja ma problem, ponieważ fani Rangersów nienawidzą wszystkiego, co katolickie. Rangersi nie pozwalali grać u siebie katolikom przez wiele lat i byli karani przez UEFA za rasistowskie przyśpiewki ich kibiców. Nie ma miejsca na rasizm w futbolu.
https://twitter.com/Lydie_243/status/628179617023705088
#10 Kaka (Orlando City/Brazylia)
Kolejny Brazylijczyk w dzisiejszym odcinku to niezapomniany z fantastycznej gry w Milanie oraz reprezentacji swojego kraju Kaka Przechodzący powoli na piłkarską emeryturę 33-letni zawodnik był z kolei członkiem kościoła ewangelickiego Igreja Renascer em Cristo założonego w 1986 roku w Sao Paulo. Wraz z żoną Caroline opuścił tę wspólnotę religijną, lecz nadal wyznaje wiarę protestancką. Mistrz świata z 2002 roku jest chyba najbardziej znanym piłkarzem manifestującym swoją religijność przy każdej możliwej okazji. Jego ulubioną muzyką jest gospel, a ulubioną książką Biblia (w związku z tym wziął udział w 24-godzinnym maratonie czytania tej najważniejszej chrześcijańskiej księgi w 2008 roku na zaproszenie Benedykta XVI).
Ponadto gracz Orlando przy każdej strzelonej przez siebie bramce wznosi ręce ku niebu w geście dziękczynnym do Boga i niejednokrotnie podczas wielkich imprez sportowych prezentował poszczególne części garderoby z chrześcijańskim przekazem w formie napisów. Na jego koszulce można było zobaczyć choćby napis: „Należę do Jezusa”, a na butach „Bóg na pierwszym miejscu” czy „Bóg jest wierny”.
Sam Ricardo Kaka stwierdził, iż: — Nauczył się, że wiara decyduje o tym, czy coś się wydarzy, czy nie.
Pomimo swoich licznych deklaracji pobożności Brazylijczyk rozwiódł się w zeszłym roku z żoną. Przeżył on ostatnio zapewne trudny okres w swoim małżeństwie, lecz nadszarpnęło to delikatnie jego wizerunek piłkarza chrześcijanina.
#9 Radamel Falcao (Chelsea Londyn/Kolumbia)
29-letni Kolumbijczyk zmieniał swoje życie w kontekście duchowym wraz ze zmianą pozycji na boisku. W klubie ze swoich rodzinnych stron – Union Magdalena – zaczynał jako gracz defensywny. Jednocześnie nie należał on wówczas do najspokojniejszych ludzi. Był podobno nieposłuszny i sprawiał problemy wychowawcze za swoich najmłodszych lat życia. W momencie przejścia na bardziej ofensywne pozycje na boisku „El Tigre” począł również dostrzegać potrzebę wiary w Boga. Kiedy coraz lepiej wiodło mu się na boisku i siał on spustoszenie w coraz to nowych „szesnastkach” przeciwnika, zaczął stawiać w bardzo ważnym miejscu swojego życia wiarę chrześcijańską. W pewnym momencie jego fani używali wobec niego określenia „za jego każde kopnięcie znajdzie się osoba modląca się w kościele”, sugerując tym samym, jak bardzo religia zmieniła go na lepsze w kontekście piłkarskim.
Aktualnie dla Falcao wiara stanowi nieodzowny element życia. Zwyciężając Ligę Europy z FC Porto w 2011 roku, przedstawił wszystkim swoją koszulkę z komunikatem brzmiącym: „Z Jezusem nigdy nie będziesz sam”. Jego żona Lorelei, która jest argentyńską piosenkarką, również podziela jego przekonania religijne, a swojego przyszłego męża poznała w… kościele.
Na poniższym filmiku kolumbijski napastnik opowiada między innymi, czym jest dla niego wiara (niestety nie znalazłem wersji z tłumaczeniem).
#8 Lionel Messi (FC Barcelona/Argentyna)
Choć w przeciwieństwie do wyżej wymienionych piłkarzy „La Pulga” nie daje zbyt często o sobie znać jako o człowieku religijnym, jest on cały czas rzymskim katolikiem. Świadczy o tym choćby kilka faktów. 28-latek ma wytatuowaną podobiznę Jezusa na swoim ciele, a w roku 2014 spotkał się z papieżem Franciszkiem, spędzając przy okazji czas na modlitwie w murach Watykanu. Poza tym Argentyńczyk dość często po strzelonych przez siebie bramkach czy odniesionych sukcesach drużynowych wskazuje palcami w niebo, co jest odbierane jako złożenie hołdu dla Boga.
Między bajki należy wsadzić jednak plotki o jego rzekomym przejściu na islam, które kilka lat temu zostały puszczone w obieg przez organizacje i społeczności muzułmańskie.
#7 Javier Zanetti (były piłkarz Interu Mediolan/Argentyna)
Aktualny wiceprezes „Nerazzurrich” i legenda drużyny z Mediolanu jest pobożnym katolikiem. Po wyborze kardynała Jorge Bergoglio na papieża Zanetti został zaproszony na audiencję do Watykanu. Sam zainteresowany o wyborze Franciszka wypowiedział się w ten sposób: — Muszę przyznać, że to, co czułem po wyborze Franciszka, było szczególnie ekscytujące, tak jak i dla wszystkich Argentyńczyków. Nie znam go osobiście, ale to papież, który żył w Buenos Aires, bardzo skromny i zawsze, zawsze blisko naszych ludzi. Wiara jest bardzo ważna na tym świecie i dla nas, którzy jesteśmy blisko siebie. Miałem wielkie szczęście spotkać papieża Ratzingera, a teraz oczekuję mieć możliwość spotkać się z papieżem, który jest dla mnie rodakiem – to byłoby wielce emocjonujące dla mnie i dla całej mojej rodziny. Życzę mu wszystkiego co najlepsze i jeszcze raz — to wspaniałe uczucie dla nas, dla wszystkich Argentyńczyków.
Wieloletni kapitan Interu i reprezentacji Argentyny miał również swój udział w nawróceniu Wesleya Sneijdera, z którym łączyły go bliskie relacje podczas pobytu we Włoszech.
#6 Tim Howard (Everton/Stany Zjednoczone)
Wprawdzie rozwiedziony ze swoją żoną Laurą, jednak 36-letni Amerykanin wciąż podkreśla swoje przywiązanie do wyznania chrześcijańskiego. Sam mówi o swojej wierze w ten sposób: — Najważniejszą sprawą w moim życiu jest Chrystus. Jest dla mnie ważniejszy niż zwycięstwa czy porażki czy też gra na boisku albo siedzenie na ławce. Wszystko poza Chrystusem to tylko dodatek. Howard jest też członkiem dwóch chrześcijańskich stowarzyszeń – „Athletes in Action” i „Campus Crusade for Christ”.
#5 Daniel Sturridge (Liverpool/Anglia)
Tak jak większości moich dzisiejszych wyborów w TOP-ie wiecznie kontuzjowany napastnik „The Reds” jest rzecz jasna wyznania chrześcijańskiego. Po wygraniu nagrody piłkarza miesiąca Barclays Premier League „Stu” oświadczył: — Robię wszystko [dzięki] Chrystusowi, który dodaje mi sił. Wydaje się, że ostatnie modlitwy Daniela nie są wystarczające, gdyż od dłuższego czasu nie może on dojść do pełnej dyspozycji zdrowotnej.
P.s training was class. Happy to be back. Thank you Jesus.
— Daniel Sturridge (@DanielSturridge) November 12, 2014
#4 Arda Turan (FC Barcelona/Turcja)
Pierwszy zawodnik wyznający religię niechrześcijańską w dzisiejszym zestawieniu. Jak prawdopodobnie większość z Was się spodziewa, turecki pomocnik i skrzydłowy jest muzułmaninem. Nie jestem w stanie napisać o żadnych szczegółach dotyczących jego wiary, stopnia pobożności etc., gdyż Turan praktycznie nie podejmuje nigdy tematu swojej religii. Na filmiku modlitwa piłkarza przed jednym z meczów w barwach „Barcy”.
#3 Thiago Silva (PSG/Brazylia)
Jeden z najlepszych środkowych obrońców świata jest mocno wierzącym chrześcijaninem. Sam twierdzi, iż zawdzięcza Bogu swoje ozdrowienie z gruźlicy, na którą zachorował podczas pobyty w Dynamie Moskwa, i przez okres trwania choroby omal nie zrezygnował z dalszej kariery piłkarza. W wywiadzie dla francuskiego Canal + powiedział: — Kilka lat temu prawie zmarłem na gruźlicę, będąc w Rosji. Bóg mnie uratował. Jego gorliwość religijną podziela również jego defensywny partner z reprezentacji oraz klubu Paris Saint-Germain – David Luiz.
https://twitter.com/BrazilStats/status/377843081652862976
#2 Raheem Sterling (Manchester City/Anglia)
W roku 2013 w wywiadzie dla „Daily Mail” utalentowany skrzydłowy przyznał, że jest chrześcijaninem, a wiara stanowi dal niego ważną rzecz. — Nie jestem w 100 procentach religijny, ale moja wiara jest silna. Moja mama mi w tym pomaga i ma na to duży wpływ. Kiedy przyjdzie właściwy czas, będę chrześcijaninem w pełni. (…) Każdego dnia meczowego pokładam wiarę w Bogu. To nie jest część jakiegoś przedmeczowego rytuału czy czegokolwiek innego, ale modlę się w domu każdego ranka i nocy wcześniej. W większość dni modlę się, a przynajmniej próbuję. To jedna z rzeczy, które potrzebuję wprowadzić w rutynę.
Choć na początku swojej młodości Sterling popełnił kilka nie do końca moralnych czynów z punktu widzenia chrześcijańskiego (m.in. spłodził dziecko w nieślubnym związku), to wydaje się, że z czasem zaczyna on zmieniać swój sposób na życie na bardziej związany z chrześcijańską moralnością.
Happy birthday to my good friend, @SKFiasco May God continue to cover you, have bless day bro!!!
— Raheem Sterling (@sterling7) October 19, 2015
#1 Robert Lewandowski (Bayern Monachium/Polska)
Na deser w dzisiejszym „Futbolowym TOP11” przedstawiam zdaje się, że najbardziej szczycącą się swoim wyznaniem katolickim osobę w polskim futbolu (obok Marka Citki i Kuby Błaszczykowskiego). „Lewy” przy wielu możliwych okazjach wspomina o Bogu i o swojej wierze, najbardziej rozwijał swoje myśli na ten temat prawdopodobnie w niemieckim programie telewizyjnym „Dein Spiegel”, w którym mówił m.in. o swoim pierwszym sezonie w Bundeslidze, kiedy to nie szło mu najlepiej i szukał pocieszenia w kościele tuż przed meczami. Jako gość programu dodał ponadto, iż dzięki modlitwie udało mu się potem odnieść sukces. Polski napastnik daje też innym świadectwo cnotliwego człowieka, który to często bierze udział w społecznych i charytatywnych akcjach, od dłuższego czasu pozostaje w szczęśliwym i przykładnym związku ze swoją żoną Anną i dba o swoje zdrowie i formę, unikając przy tym udziału w alkoholowych imprezach. Jak dobrze wiemy, zarówno w piłkarskim, jak i celebryckim świecie wyżej wymienione postawy stają się coraz mniej popularne.
To jednak jeszcze nie koniec. Postanowiłem stworzyć jeszcze krótką listę „honorowych wspomnień”:
– Jakub Błaszczykowski (ACF Fiorentina/Polska) – praktykujący katolik;
– Eli Ohana (wieloletni gracz Beitaru Jerozolima i reprezentacji Izraela) – wyjątkowy przypadek piłkarza czynnie praktykującego judaizm;
– Mehmet Scholl (piłkarz Bayernu Monachium w latach 1992-2007) – choć nie gorliwie partycypujący w buddyzmie, to przekonany do jego założeń;
– Nacer Barazite (FC Utecht/Holandia) – piłkarz o marokańskich korzeniach jest do tego stopnia zagorzałym muzułmaninem, że postanowił nie podać ręki dziennikarce FOX News z racji tradycji islamu zakazującego tego zachowania w takim kontekście sytuacyjnym;
– Edinson Cavani (PSG/Urugwaj) – chrześcijanin obrządku ewangelickiego;
– Ryan Giggs (były piłkarz Manchesteru United/Walia) – legendzie „Red Devils” bliska jest joga oraz myśl hinduistyczna.
– Zlatan Ibrahimović (PSG/Szwecja) – zawodnik o bośniackich korzeniach jest podejrzewany o praktykowanie islamu. Jest to cały czas jednak informacja niepotwierdzona przez samego „Ibrę”.
– Przemysław Tytoń (VfB Stuttgart/Polska) – praktykujący katolik;
– Cesare Prandelli (były piłkarz m.in. Juventusu i trener reprezentacji Włoch oraz Galatasaray/Włochy) – praktykujący katolik;
– David Luiz – praktykujący chrześcijanin;
Zastanawiałem się, czy w przypadku dzisiejszego odcinka rozsądne będzie publikowanie ankiety, jednak postanowiłem ostatecznie oddać Wam i w tym przypadku głos. Pytanie tym razem będzie sformułowane jednak inaczej niż zwykle.
[interaction id=”56abb13b8b03d1a947cebaac”]
W następnym odcinku zajmę się najlepszymi piłkarzami polskiego pochodzenia grającymi dla reprezentacji innych krajów.
Chciałem też najmocniej przeprosić wszystkich czytelników za opóźnienia w związku z pojawianiem się kolejnych odcinków, jednak jest to uwarunkowane wieloma obowiązkami „pozaredakcyjnymi” (studenci i byli studenci będą wiedzieć, o czym mowa ;) ).
Poprzednie artykuły z cyklu „Futbolowe TOP11”:
#1 Najciekawsze samobóje sezonu
#2 Najlepsze sztuczki techniczne wszech czasów
#3 Największe zmarnowane talenty
#4 Najatrakcyjniejsze piłkarskie WAGs
#5 Najciekawsze „symulki” minionego sezonu
#6 Najlepsze rzuty karne bramkarzy w historii
#7 Najlepsze gole bramkarzy w historii
#8 Najlepsze akcje zakończone golami
#10 Najlepsze piłkarskie reklamy
#11 Najlepsze gole Cristiano Ronaldo
#12 Najlepsze gole Zlatana Ibrahimovica
#13 Najdziwniejsze transfery wszech czasów
#14 Najzabawniejsze bramki w historii piłki
#15 Najbardziej szokujące transfery
#16 Najlepsze bramki roku 2015
#17 Najlepsze gole w ostatnich minutach meczu
#18 Najlepsze bramki wszech czasów
#19 Najgorsze transfery roku 2015
Dobry tekst, dzięki Mikołaj!
A gdzie Kuba ?
Zwracam honor nie doczytalam ale warto byłoby rozpisać sie na temat tego zawodnika
Andres Iniesta?