Przed obecnym sezonem mówiło się o Chelsea w kontekście walki o mistrzostwo Anglii. Potężne wzmocnienia, na które wydano ogromne pieniądze, oraz dobra gra w zeszłych rozgrywkach zwiastowały walkę „The Blues” o najwyższe cele. Dziś jednak w tym zespole na próżno szukać nadziei na triumf w Premier League, a na dodatek z zespołu zwolniony został Frank Lampard. Menedżer, któremu wróżono świetlaną przyszłość.
O tym, że cierpliwość Romana Abramowicza w przypadku słabych wyników kończy się szybko, wiadomo nie od dzisiaj. Inaczej nie było i w tym przypadku, nawet jeżeli miał on zwolnić prawdziwą legendę klubu ze Stamford Bridge. Już od jakiegoś czasu wiadome było, że Frankowi w Chelsea idzie co najmniej nie po myśli. Kiepska gra z topowymi drużynami i słaba dyspozycja niektórych piłkarzy kupionych w letnim okienku transferowym nie zapowiadały nic dobrego. Dzisiaj piłkarski świat obiegła informacja o zwolnieniu „Lampsa” ze stanowiska szkoleniowca pierwszego zespołu Chelsea.
BREAKING: Frank Lampard is set to be sacked by Chelsea, Goal can confirm. pic.twitter.com/zN4iLmFdKw
— GOAL (@goal) January 25, 2021
Od dłuższego czasu było coś nie tak
O ile można było chwalić dobrze zorganizowaną defensywę Chelsea jeszcze dwa miesiące temu, o tyle w ostatnich meczach grała ona poniżej przeciętnej. Podobnie jak reszta zespołu. Przy Fulham Road brakowało zwyczajnie pomysłu na grę. Może wydawać się, że sam menedżer w pewnym momencie pogubił się w swoich założeniach.
Nie grało ze sobą wszystko. Od nowych twarzy w formacji ofensywnej po samego trenera. Wydając tak ogromne pieniądze na transfery, jak zrobili to „The Blues” podczas ubiegłego lata, oczekuje się natychmiastowych wyników. Tych niestety dla kibiców z niebieskiej części Londynu zabrakło. Obecnie Chelsea zajmuje 8. miejsce w Premier League z kompletem 19 spotkań. W przypadku wygranej Manchesteru City w zaległym meczu „The Blues” będą mieli 12 punktów straty do lidera angielskiej ekstraklasy.
Kai Havertz (11) and Timo Werner (15) now have 26 goals + assists between them this season.
We’re only halfway through the season. ‘Flops’… pic.twitter.com/mAHdamhfm7
— LDN (@LDNFootbalI) January 10, 2021
Piłkarze po niezłym początku rozgrywek od lekko ponad miesiąca regularnie zawodzili swoich fanów. Kibice zaczęli wątpić w to, że Lampard jest w stanie wszystko dobrze poukładać. Jego drużyna miała spore problemy z konstruowaniem akcji i wykazaniem jakichkolwiek zdolności ofensywnych. Świadczą o tym ostatnie słabe mecze w wykonaniu ekipy ze Stamford Bridge. W przekonaniu wielu musiało to poskutkować rezygnacją z usług Lamparda.
Zwolnienie wisiało w powietrzu
Ciche głosy o traceniu cierpliwości przez Abramowicza w stosunku do Lamparda pojawiały się już na początku grudnia, po dwóch przegranych spotkaniach z Evertonem oraz Wolverhampton. Niedługo później nastąpił mecz derbowy ze słabo dysponowanym Arsenalem. W tej konfrontacji również przeciwnicy triumfowali i mimo że „The Blues” byli znacznym faworytem tego wydarzenia, ulegli „Kanonierom” 1:3.
Wszyscy myśleli, że odzyskanie dobrej formy przez zespół Lamparda jest kwestią czasu, a plotki o zwolnieniu Anglika są wyssane z palca. Atmosfera z meczu na mecz stawała się jednak coraz gorętsza. Chelsea zremisowała u siebie w następnej kolejce z Aston Villą, co można było jeszcze wybaczyć Frankowi, gdyż „The Villans” grają w tym sezonie o wiele lepiej niż we wcześniejszych latach. Wszystko wtedy zweryfikować miał nadchodzący mecz z Manchesterem City na własnym stadionie.
Tak też było. Gospodarze ulegli ekipie Pepa Guardioli 1:3 po bezbarwnym spotkaniu i miernej dyspozycji w ofensywie. Czarne chmury zbierały się nad osobą Franka Lamparda. Już wtedy większość ekspertów zarzucała mu brak pomysłu na grę, nieumiejętność wprowadzenia do zespołu nowych piłkarzy czy przede wszystkim marnowanie potencjału kadry Chelsea.
Chelsea vs Top 10 sides in PL this season:
Manchester United ↔️
Manchester City ❌
Leicester City❌
Liverpool ❌
Tottenham ↔️
Everton ❌
West Ham✅
Southampton ↔️
Arsenal ❌That's 6/27 points.
But #TrustTheProcess#LampardOut
— Jas🌹 (@_ChelseaRentBoy) January 21, 2021
Czara goryczy przelała się po ostatniej wyjazdowej porażce przeciwko Leicester City. Przed meczem wiadome było, że „Lamps” gra o posadę i przypadku przegranej może być to jego ostatni występ w roli szkoleniowca londyńczyków. Jednak rosyjski oligarcha postanowił poczekać z oznajmieniem swej decyzji do poniedziałku. Lampard poprowadził Chelsea jeszcze w wygranym przez jego ekipę 3:1 spotkaniu Pucharu Anglii z Luton Town.
📅 Friday
🙅♂️ Frank Lampard said the pressure doesn't matter to him.📅 Sunday
✅ Beat @LutonTown in the #FACup.📅 Monday
❌ Reports of him about to be sacked as @ChelseaFC manager.😬 Things change fast in football. pic.twitter.com/ZfvSy8HOuJ
— SPORF (@Sporf) January 25, 2021
Dziś po południu Chelsea poinformowała o rozwiązaniu kontraktu z Lampardem. Po słabej grze z zespołem „Lisów” i braku jakiegokolwiek konstruktywnego pomysłu na grę Frank odszedł z klubu w niesławie. Decyzja ta nie wydaje się kontrowersyjna, a wręcz przeciwnie – przez większość dobrze zrozumiana.
Dzięki, „Super Frankie”!
Kibice Chelsea mają też za co podziękować młodemu angielskiemu trenerowi. Oprócz wspaniałej kariery zawodniczej na Stamford Bridge wykonał także bardzo dobrą pracę w zeszłym sezonie Premier League. Mimo że nie posiadał on tak dobrych piłkarzy jak jego poprzednicy, zdołał zająć z zespołem „The Blues” 4. miejsce w końcowej klasyfikacji Premier League.
Oprócz wcześniej wymienionych zasług nie sposób nie wspomnieć o tym, jak wielu młodych piłkarzy za swojej kadencji wprowadził do pierwszej drużyny. Tammy Abraham, Mason Mount czy Reece James to nazwiska, które mogłyby nie znaczyć tyle dla „The Blues”, gdyby ich menedżerem nie był „Lamps”. Zostawił on też po sobie niezwykle mocną kadrę, która pod wodzą innego trenera może osiągać niebywałe sukcesy.
Wnioskując, zwolnienie Lamparda może być niezwykle trudne dla kibiców Chelsea. Anglik był podczas swojej piłkarskiej przygody istną ikoną klubu ze Stamford Bridge. Natomiast jest to decyzja jak najbardziej uzasadniona, ponieważ kupując tak wielu piłkarzy za tak ogromną kwotę, oczekujesz wyników dość szybko. To, jak małą cierpliwość do trenerów w obliczu słabych wyników potrafi mieć Roman Abramowicz, widać było wielokrotnie. Dlatego też zrezygnowanie z usług Franka specjalnie nikogo nie dziwi.
Thank you for everything Frank Lampard 🙌🏾❤️
Good luck with your next chapter! https://t.co/PaWoeTo5f8
— Oz (@xxozzy10) January 25, 2021
Wielu może zarzucać rosyjskiemu inwestorowi, że nie dał on Lampardowi wystarczająco czasu. Musiał on bowiem wcielić do gry nowych zawodników, a nie jest to łatwe, gdy w trybie natychmiastowym wymaga się od ciebie wyników. Niemniej jednak są aspekty, za które kibice Chelsea powinni podziękować Frankowi Lampardowi. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nie jest to ostatnie słowo Lamparda i jeszcze wielokrotnie pokaże, na co go naprawdę stać.