Euro 2020 w TVP, bać się czy czekać z niecierpliwością?


Nadchodzące Euro w Polsce pokaże tylko Telewizja Polska, wyboru więc nie będzie, ale czy gdyby był, to warto byłoby sięgnąć po pilota i zmienić kanał?

10 czerwca 2021 Euro 2020 w TVP, bać się czy czekać z niecierpliwością?

Piłkarskie mistrzostwa Europy zawsze elektryzowały wszystkich kibiców futbolu, w końcu raz na cztery lata spotykały się najlepsze drużyny Starego Kontynentu. W tym roku nie jest inaczej, choć z wiadomych względów atmosfera wokół Euro nieco opadła. Nie wszyscy kibice będą mogli wejść na stadiony. W strefach kibica czy barach będzie zaś ograniczona liczba kibiców. Wszystko to sprawia, że przekaz telewizyjny mistrzostw docierający do domów stanie się jeszcze ważniejszy niż podczas poprzednich imprez. Pojawia się więc pytanie, czy Telewizja Polska stanie na wysokości zadania?


Udostępnij na Udostępnij na

Siedem duetów komentatorskich, wielogodzinne studia, analizy, dyskusje i wielkie piłkarskie emocje. Tak niezwykle ciekawie zapowiada się Euro 2020 na antenach TVP. A za to wszystko będą odpowiadać jedni z najlepszych ludzi w kraju. Bowiem przy Woronicza przed startem imprezy zdecydowano się postawić na de facto najlepsze nazwiska komentatorskie w kraju, na wielu byłych reprezentantów Polski w rolach ekspertów. Do tego zaproszono byłych i obecnych trenerów czy sędziów, którzy będą przyglądać się temu, co dzieje się w 11 miastach gospodarzach mistrzostw Europy. A wszystko to w powstającym studiu, które jest przygotowywane specjalnie na tę imprezę. Wszystko wydaje się więc być w najlepszym porządku. Ale czy na pewno?

Komentatorzy i eksperci z najwyższej półki

Nie ma co owijać w bawełnę, Telewizja Polska w tym roku postawiła na prawdziwych fachowców. Mateusz Borek i Rafał Wolski to komentatorskie nazwiska, które znaczą w tym kraju bardzo dużo. Pierwszy nieodzownie kojarzy się z reprezentacją Polski i m.in. jej sukcesem z 2016 roku. Drugi zaś to głos, który znają wszyscy kibice Ligi Mistrzów i ligi hiszpańskiej, którą przez lata relacjonował Wolski. To oczywiście nie wszystko, przecież od wielu lat przy Woronicza pracuje Jacek Laskowski czy legenda – Dariusz Szpakowski. Do tego mecze Euro skomentują Maciej Iwański, Michał Zawadzki i Sławomir Kwiatkowski. Czyli reasumując, przy Euro będzie pracować aż siedmiu różnych komentatorów, wśród których trzech można bez wątpliwości zaliczyć do absolutnego topu w Polsce. Z kolei pozostali dobrze wykonują swoją pracę i zazwyczaj po prostu przyjemnie się ich słucha.

Nie sposób jednak pominąć Dariusza Szpakowskiego. To właśnie legendarny komentator Telewizji Polskiej skomentuje m.in. finał tegorocznych mistrzostw Europy. Na głosie Szpakowskiego wychowało się kilka pokoleń polskich kibiców, relacjonował on m.in. osiem turniejów Euro i jeśli wierzyć plotkom, dziewiąte mistrzostwa Starego Kontynentu będą jego ostatnimi. O zakończeniu kariery przez Szpakowskiego mówiło się już od kilku lat, ale coraz mniejsza liczba komentowanych meczów i tzw. nowa fala komentatorów wchodząca na rynek doprowadzają do faktu, że tuż po finale komentator pożegna się z widzami.

29 ekspertów

Lista ekspertów TVP na nadchodzące Euro jest bardzo długa, możliwe, że najdłuższa w historii telewizji. Aż 29 różnych nazwisk cenionych byłych reprezentantów, trenerów czy sędziów sprawia, że o wartość merytoryczną można być raczej spokojnym. Oczywiście wśród zaproszonych do pracy przy Euro są osoby, które nie do końca pasują do roli eksperta, jak np. Sławomir Peszko. Są też eksperci słynący z bardzo kontrowersyjnych tez jak Jan Tomaszewski czy Arkadiusz Onyszko, ale na ogół lista ekspertów wydaje się ciekawie dobrana i zróżnicowana – oczywiście wszystko wyjdzie w tzw. „praniu”.

Zagospodarowanie studia, nowinki techniczne i wybór

I tutaj również trzeba postawić plusa przy ocenie przygotowań TVP do najbliższego turnieju. Podczas nadchodzących mistrzostw na antenie Telewizji Polskiej o piłce będzie się mówić od rana do nocy – i to dosłownie. Widz, który zasiądzie do telewizora o 8 rano, nie wstanie od niego do godziny 23. Codziennie na antenie kanałów sportowych Telewizji Polskiej oprócz samych meczów pojawiać się będą różne formaty. Od „Studia Euro”, gdzie zobaczymy analizy z poprzedniego dnia, przez „Łączy nas Euro” nadawanego z bazy reprezentacji po wielogodzinne studia przedmeczowe. Jednym słowem włączając telewizor, o każdej godzinie będzie się dyskutowało o piłce. I to absolutnie może się podobać, bo o to przecież chodzi podczas wielkich imprez sportowych – aby nimi żyć 24/7.

Wszystkie mecze tegorocznego Euro będzie można oglądać, tak jak poprzedni mundial, w jakości 4k, czyli najwyższej obecnie możliwej do uzyskania przez sygnał telewizyjny. Oczywiście pod warunkiem, że nasz telewizor pozwala na oglądanie spotkań w tej jakości. Kanał będzie dostępny dla odbiorców naziemnej telewizji cyfrowej oraz posiadaczy dekoderów 4k operatorów satelitarnych (np. Canal+).

Poza ładnym obrazem liczy się również dźwięk, a ten będzie można sobie wybrać w aplikacji lub na stronie Sport.tvp.pl. Do wyboru dla kibiców będzie zwykły komentarz telewizyjny, angielski komentarz telewizyjny, ścieżka z audiodyskrypcją oraz transmisja bez komentarza. Oznacza to, że widz korzystający z aplikacji lub strony internetowej będzie mógł wybrać dowolny komentarz, np. wyłączając nielubianego komentatora – szkoda tylko, że taka opcja została udostępniona tylko w Internecie.

***

Chyba nie ulega wątpliwości, że nadchodzące Euro, przynajmniej na papierze, jest bardzo ładnie opakowane. Najlepsi komentatorzy, liczni eksperci, nowa technologia i możliwość spersonalizowania komentarza. To wszystko sprawia, że najbliższe Euro może być najlepiej pokazanym w telewizji turniejem od wielu, wielu lat, a może nawet i w historii. Oczywiście nie da się wszystkim dogodzić, ale wydaje się, że nawet największy krytyk TVP będzie musiał ulec. O wszystkim przekonamy się już podczas trwania imprezy, ale bać się raczej nie ma czego, a na pewno nie tak bardzo jak cztery lata temu. 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze