Eliminacje Euro 2016. San Marino goni rekord strzelecki Rooneya. Austriacy w doskonałej formie


8 września 2015 Eliminacje Euro 2016. San Marino goni rekord strzelecki Rooneya. Austriacy w doskonałej formie

Wayne Rooney został samodzielnym liderem najlepszych strzelców reprezentacji Anglii w historii, Austriacy rozbili Szwedów, a San Marino strzeliło swoją pierwszą bramkę w wyjazdowym spotkaniu od 14 lat. Oto krótkie podsumowanie spotkań eliminacji Euro 2016.


Udostępnij na Udostępnij na

Grupa C

Białoruś 2-0 Luksemburg

Białoruś wygrywa z Luksemburgiem w spotkaniu, które – bądźmy szczerzy – nikogo w piłkarskiej Europie nie elektryzowało. Nasi sąsiedzi zdobyli komplet punktów, ale z racji ich zbyt małej liczby nadal pozostają bez szans nawet na baraże.

Macedonia 0-1 Hiszpania

Hiszpanie może nie przekonali, ale trzy punkty zawsze w cenie. Szczególnie że Grupa C to jedna z najbardziej wyrównanych grup eliminacyjnych w czubie swojej tabeli. Reprezentanci z Półwyspu Iberyjskiego muszą uciekać przed goniącymi ich rywalami ze Słowacji i Ukrainy. Diego Costa i spółka mają powody do radości, choć zaczynają wzmagać się wątpliwości wokół snajpera Chelsea. Brazylijski Hiszpan nie wykorzystał kolejnej już dogodnej okazji, by w kadrze w końcu zabłysnąć.

https://twitter.com/rafa_lebiedz24/status/641342081743503361

Powody do świętowania będzie miał za to Vincente del Bosque. To jego 50. mecz o punkty u sterów reprezentacji Hiszpanii. 44 z nich wygrał, co jest wynikiem niezwykle imponującym. Lampkę szampana zbije z nim zapewne Iker Casillas, który dziś celebrował 200. występ w kadrze.

Słowacja 0-0 Ukraina

Podział punktów w tym spotkaniu tylko zaognia walkę między wszystkimi czołowymi zespołami o lokaty premiowane bezpośrednim awansem na Euro. Jedno jest pewne: ta drużyna, która zajmie trzecie miejsce, będzie niezwykle trudnym przeciwnikiem w barażach.

Grupa E

Anglia 2-0 Szwajcaria

Anglicy pozostają jedyną drużyną w eliminacjach Euro 2016, która wygrała wszystkie swoje dotychczasowe spotkania. Osiem meczów, osiem zwycięstw – bilans, za którego głoszenie przed startem eliminacji śmiało mogli wysyłać do szpitala psychiatrycznego. Reprezentanci Anglii grają brzydko, męczą rywali, kibiców i siebie nawzajem, ale wygrywają. Demoniczny uśmieszek Roya Hodgsona ponownie tryumfuje. Tym razem w głównej mierze dzięki Harry’emu Kane’owi, który strzela już trzecią bramkę w czwartym występie w kadrze. Swoje trafienie zanotował także Wayne Rooney. Anglik stał się tym samym samodzielnym liderem klasyfikacji najlepszych strzelców w historii reprezentacji.

Rooney kontra przeszłość
Rooney kontra przeszłość (fot. Squawka.com @ Twitter)

Litwa 2-1 San Marino

Dorobek strzelecki snajpera „Czerwonych Diabłów” żwawo gonią zawodnicy San Marino. Dziś strzelili oni swoją pierwszą bramkę w wyjazdowym spotkaniu od… 14 lat. Piłkarze z Półwyspu Apenińskiego mieli nawet szansę dzięki temu trafieniu ugrać na Litwie jakieś punkty, ale niestety – osłabieni brakiem jednego zawodnika – nie utrzymali remisu, tracąc gola w doliczonym czasie gry.

Słowenia 1-0 Estonia

Bardzo ważne trzy punkty Słoweńców. Estończycy to bowiem ich najwięksi rywale do miejsca premiowanego barażami. Podopieczni Srecko Kataneca oddali jeden strzał na bramkę i wystarczyło im to do wyrwania z gardeł przeciwników trzech punktów.

Grupa G

Lichtenstein 0-7 Rosja

Co jasne, gospodarze tego spotkania z góry skazani byli na porażkę. Jednak większość pierwszej połowy skutecznie się bronili. Nawet pierwsza stracona bramka w 21. minucie nie podcięła podopiecznym Rene Pauritscha skrzydeł. Nadziei pozbawiła ich już zuepłnie czerwona kartka dla Daniela Kaufmanna, która rozwiązała worek bramek. Najlepszym ze snajperów tego dnia okazał się Adam Dzyuba (Zenit), który skończył spotkanie z czterema golami na koncie.

Mołdawia 0-2 Czarnogóra

Rywalizacja z Mołdawią to – podobnie jak z Liechtensteinem – dość pewne trzy punkty. Nie prezentuje ona może poziomu Gibraltaru z polskiej grupy eliminacyjnej, ale w drodze do Euro nazbierała dotąd ledwie dwa punkty. Pewne zwycięstwo Czarnogórzan utrzymuje ich w walce o trzecie miejsce w bardzo wyrównanej grupie G.

Szwecja 1-4 Austria

To chyba najbardziej zaskakujące rozstrzygnięcie tego dnia eliminacji. Nikt nie miał wątpliwości, że Austriacy stanowią mocny zespół, ale tak wysokie zwycięstwo na terenie Zlatana Ibrahimovicia? Lekki szok. Szczególnie biorąc pod uwagę to, w jakim stylu Austriacy przejechali się po Szwedach. Centralną postacią w drużynie jest oczywiście zawodnik Bayernu Monachium – David Alaba. Lewy obrońca Bawarczyków, przywdziewając czerwono-biały trykot swojej drużyny narodowej, staje się fenomenem, zdolnym przyćmić nawet wielkiego Zlatana i poprowadzić drużynę do zapewnionego dziś awansu na mistrzostwa Europy.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze