Przepis na słodki deser według Zagłębia Lubin


7 kwietnia 2016 Przepis na słodki deser według Zagłębia Lubin
Marcin Kuźnia

Zagłębie Lubin jest jak restauracja, która przeszła rewolucję Magdy Gessler. W „kuchni” Lubina po tragicznym okresie pełnym chaosu wywoływanego przez szkodniki i brak kompetentnego menedżera oraz szefa, przystąpiono do radykalnych zmian, które dziś skutkują bardzo dobrą grą i świetnymi wynikami. A może być jeszcze lepiej. Jak zdobyć słodki deser w postaci walki o europejskie puchary?


Udostępnij na Udostępnij na

Do przygotowania potrzebne będą:

Dobry manager

Bez inteligentnej i kreatywnej osoby na tym stanowisku sukces nie jest możliwy. W Lubinie w trakcie rewolucji działacze klubu zdali sobie z tego sprawę, sięgając po prawdziwego profesjonalistę. Ponieważ właśnie w tych kategoriach należy oceniać Piotra Burlikowskiego, dyrektora sportowego „Miedziowych”. Zatrudniony w czerwcu 2014 roku manager przyszedł do klubu podekscytowany wizją budowy nowej drużyny. I w tym projekcie miał mieć swój duży udział.

Niewykluczone, że ten z pozoru drobny krok okaże się kamieniem milowym w dziejach klubu. Gdyż to właśnie w tym czasie powstała, konsekwentnie realizowana do dziś, wizja drużyny, coś niezwykle cennego w dzisiejszych realiach. Zagłębie od tej pory nie miało, jak dotychczas, bezwiednie funkcjonować z sezonu na sezon, lecz rozwijać się, wyznaczać sobie nowe, coraz ambitniejsze cele.

Efektem pracy Burlikowskiego było nie tylko przeprowadzenie mądrych transakcji dla klubu, lecz również starania o odpowiednie zbilansowanie kadry lubinian. Dzięki takiemu podejściu więcej szans otrzymali młodzi piłkarze, którzy, w połączeniu z kilkoma doświadczonymi zawodnikami, stworzyli solidny skład walczący z sukcesami najpierw na polu I ligi, a potem w ekstraklasie.

Dobry menedżer to także osoba, która nie boi się podejmować wyzwań. I tutaj również Burlikowski może się pochwalić wirtuozerią smaku, czego dowodem jest np. przyprawienie drużyny transferem Starzyńskiego. Jasne, dyrektor sportowy nie ustrzegł się również błędów, ale i one są wkalkulowane w ten fach.

Odpowiedni szef kuchni

Aby wydawano pożywne, dobre i zdrowe dania, potrzebny jest również ktoś, kto skutecznie pokieruje całą kuchnią. Taką osobą według nowej filozofii „Miedziowych” miał zostać trener Stokowiec. I choć ten, skądinąd inteligenty i sympatyczny, szkoleniowiec dziś wydaje się odpowiednią osobą na tym stanowisku, to początkowo jego droga wcale nie była usłana różami. Pamiętamy, gdy dwa lata temu przejął drużynę Zagłębia w opłakanym stanie, skonfliktowaną, złożoną z chimerycznych gwiazd.

Pomimo najszczerszych chęci byłemu trenerowi Polonii Warszawa i Jagiellonii Białystok nie udało się uchronić drużyny z Lubina przed spadkiem z ligi. Dostał jednak kredyt zaufanie i zielone światło na przygotowywanie nowego projektu. W Lubinie wytrzymano ciśnienie i nie podjęto nerwowych kroków. Efekt? Powrót do elity już po roku.

Nie była to już jednak ta sama drużyna, która rok wcześniej z hukiem spadła do I ligi. Stokowiec przewietrzył szatnię, pozbywając się zbędnych szkodników. Jako nowy szef kuchni postawił na świeże produkty, w dużym stopniu lokalne. Drużyna w końcu zaczęła korzystać z dorobków piłkarskiej akademii, więcej młodych piłkarzy dostało szansę od trenera, i szansy tej nie zmarnowało.

Aktualne miejsce pracy piłkarzy Zagłębia z sezonu 2013/14
Aktualne miejsce pracy piłkarzy Zagłębia z sezonu 2013/2014 (fot. Vizzlo/własne)

Dziś Zagłębie to bardzo ciekawa mieszanka składników, która smakuje większości odbiorców. Wydaje się, że grający w ten sposób  zespół „Miedziowych” może w zupełności zaspokoić różnorodne gusta miłośników ekstraklasy. Tym bardziej, że lubinianie potrafią grać nie tylko mądrze i konsekwentnie, ale również efektownie, co pokazali w ostatnim spotkaniu przeciwko Piastowi Gliwice.

Stokowiec nie boi się przy tym eksperymentować ze smakami, często rotuje składem, daje szansę gry zarówno doświadczonym zawodnikom, jak i juniorom, którzy radzą sobie bardzo dobrze. Zresztą nie powinno to dziwić. Już kilka lat temu, w trakcie pracy na stanowisku trenera Polonii Warszawa, 43-letni szkoleniowiec pokazał swój dryg do pracy z młodzieżą.

Takimi właśnie wyróżniającymi się postaciami „Czarnych Koszul” byli Łukasz Teodorczyk i Paweł Wszołek (dziś reprezentanci Polski). Podsumowując, dwa lata temu kuchnia Zagłębia pod dowództwem Oresta Lenczyka serwowała ciężkostrawne dania, dziś w menu oferuje zdrowy, smaczny i różnorodny zestaw posiłków. A z taką formą niewykluczone, że już wkrótce przygotuje słodki deser.

Dobrze wyposażona kuchnia

Ekskluzywna restauracja musi mieć również miejsce, w którym są godne warunki, by tworzyć prawdziwe dzieła kulinarnej sztuki. A stadion „Miedziowych”, a zwłaszcza murawa, zdecydowanie należy do obiektów, które można określić mianem zadowalających i sprzyjających grze. Podczas gdy w Krakowie przy ulicy Kałuży boisko do tej pory nie nadaje się do porządnej gry, w Lubinie od początku rundy rewanżowej prezentuje się ono doskonale, zachęcając do podań. Idealne warunki dla młodzieży, która może się piłkarsko rozwijać. Lubińską murawę doceniają również piłkarze z innych klubów ligowych, czego efektem było jej zwycięstwo w ostatnim głosowaniu piłkarzy.

Mąka, cukier, woda, mleko…

24.11.2012 Polonia Warszawa - Zagłębie Lubin
Michal Papadopulos nie jest, co prawda, wychowankiem Zagłębia, ale i tak spełnia ważną rolę i jest przydatnym elementem ekipy Piotra Stokowca (fot. Grzegorz Rutkowski / iGol.pl)

… bez tych składników trudno przygotować słodki deser. Na szczęście na Dolnym Śląsku jest ich pod dostatkiem. W miejscowej spiżarni znajdziemy solidnych obrońców (Dąbrowski i Guldan), bardzo dobrych przedstawicieli drugiej linii (Piątek, Janus, Janoszka), a także kilku przydatnych napastników jak np. Papadopulos. Jednak oni sami nie byliby w stanie stworzyć wybitnego przepisu, dlatego do Lubina sprowadzono…

… tajemniczą recepturę

Krótko. Filip Starzyński. Nie wiemy, w jaki sposób, ale pomocnik, powracający po kompletnie nieudanej przygodzie w Belgii, stał się kluczowym składnikiem wszystkich przepisów zawartych w nowym menu okupującego obecnie piąte miejsce w tabeli zespołu. Najlepszy piłkarz marca prezentuje formę nie tylko wybitną, lecz równą. A to już naprawdę nie jest czymś oczywistym.

Przed wyjazdem z kraju Starzyński był ważnym ogniwem zespołu Ruchu Chorzów, gdzie zresztą również wyróżniał się na tle ligi. Miał jednak jeden poważny problem – niestałość. Świetne mecze przeplatał przeciętnymi. Z biegiem czasu ta zmienność zaczynała irytować, aż w końcu były gracz „Niebieskich” zaczął już tylko stale obniżać loty. Czy w Lubinie będzie podobnie? Trudno powiedzieć, ale póki co Starzyński gra prawdopodobnie najlepszą piłkę w swojej karierze.

Drożdże

Aby przygotować dobre ciasto, szef kuchni czasem musi skorzystać z drożdży. W Lubinie nie mają bynajmniej problemów z dostępnością do nich. Jakież bowiem może być inne wytłumaczenie coraz śmielej poczynających się sobie w składzie młodych piłkarzy Zagłębia? Piątek, Jach, Rakowski, Kubicki… miło się patrzy na to, jak ci chłopcy rozwijają się w drużynie z Dolnego Śląska. Ich wyniki robią wrażenie. Młodzi piłkarze Zagłębia mieli swój udział przy ponad ćwierci bramek zdobytych przez ich zespół w tym sezonie ekstraklasy.

Kto strzelał w tym sezonie dla Zagłębia?
Kto strzelał w tym sezonie dla Zagłębia? (fot. Vizzlo/własne)

Czy już wkrótce przyjdzie im zasmakować czegoś więcej niż tylko rozgrywek ligowych? Z taką dyspozycją i przy niewielkich różnicach punktowych ich przygoda z europejskimi pucharami jest całkiem możliwa!

Reasumując, przepis Zagłębia Lubin to zdrowa, pożywna, różnorodna i świeża kuchnia ze zwiększającymi apetyt elementami dekoracyjnymi, przygotowana dodatkowo przez świadomych kucharzy. Jesteśmy przekonani, że tym razem taki posiłek nie skończy się niestrawnością, jak to stało się dwa lata temu.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze