Dominacja drużyn ze Wschodu


21 października 2010 Dominacja drużyn ze Wschodu

Zakończyły się spotkania grupy E, F i G fazy grupowej Ligi Europejskiej. Po trzech kolejkach zarysował się sojusz wschodni: w swoich grupach przewodzą kolejno BATE Borysów, CSKA Moskwa i Zenit Sankt Petersburg. Żadna z tych drużyn nie zaznała jeszcze goryczy porażki.


Udostępnij na Udostępnij na

Zenit kontra grupa pościgowa

Po zwycięstwie Zenitu 2:0 i Anderlechtu 3:0 zarysowała się bardzo ciekawa sytuacja w grupie G. Przewodzą w niej zdobywcy Pucharu UEFA przed kilku lat, którzy o sześć punktów wyprzedzają Anderlecht, Hajduka i AEK Ateny. Belgów w drugiej części fazy grupowej czekają jednak wyjazdy do Aten i Sankt Petersburga – punkty zdobyte na terenie rywala w kontekście awansu okażą się bezcenne. Ostatni dotychczas Anderlecht pewnie pokonał na stadionie Constant Vanden Stock zespół ze stolicy Grecji 3:0. Podopieczni Ariela Jacobsa byli drużynie wyraźnie lepszą, a przewagę mistrzów Belgii udokumentowali Boussoufa, Lukaku i Juhasz, którzy podzielili się łupem bramkowym.

Zenit Sankt Petersburg z kompletem zwycięstw przewodzi w grupie G
Zenit Sankt Petersburg z kompletem zwycięstw przewodzi w grupie G (fot. fc-zenit.ru)

Bez straty punktów na szczycie tabeli melduje się z kolei Zenit. Rosjanie w starciu z Hajdukiem nie stracili nawet bramki, pomimo ponad pięciu minut doliczonego czasu gry, w którym goście mieli kilka dobrych okazji. Wynik nie oddawał jednak przebiegu tego dość wyrównanego spotkania, w którym gracze Poklepovicia udowodnili, że nie przypadkiem w tej dość silnej grupie trzeba się z nimi liczyć

Zabójcze 23 minuty w Pradze

Wielkie emocje i niesamowitą zmianę sytuacji przyniosło spotkanie w Pradze. Pogromcy Lecha Poznań przegrywali już w 6. minucie ze szwajcarskim Lausanne-Sports po bramce Meoli. Minęło niewiele ponad kwadrans, a gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie za sprawą dwóch trafień Bony’ego Wilfrieda i bramki Kucki. Szwajcarzy chcieli z terenu mistrza Czech wywieźć choćby punkt, a kontaktową bramkę udało im się zdobyć w 75. minucie. Ambicja i gra do końca opłaciła się, można było zobaczyć powtórkę z Bukaresztu. Remis zespołowi Martina Ruedy dał Silvio, który trafił do siatki w… 96. minucie. 

Słabsza forma nie uprawniła Kamila Glika do gry w wyjściowej jedenastce Palermo. Nie lepiej jednak spisali się jego klubowi koledzy, których słabość w pełni obnażyli piłkarze CSKA Moskwa. Zanim jednak padła pierwsza bramka, rzut karny wykonywany przez Vagnera Love wybronił w 22. minucie Benussi. O ile przy strzale Brazylijczyka wykazał się świetną postawą, o tyle przy bardzo dobrej skuteczności Doumbii dzisiejszego dnia, nie miał nic do powiedzenia. 22-letni napastnik rodem z Wybrzeża Kości Słoniowej, podobnie jak jego rodak ze Sparty, zdobył dwie bramki. W ostatnim kwadransie klęskę zespołu Dello Rossiego dopełniła druga żółta kartka Pastore i trafienie Necida w 82. minucie.

Białorusini na czele

Siedem punktów po trzech kolejkach ma na swoim koncie BATE Borysów. Graczom Wiktora Gonczarenko trzy punkty zapewnił w 8. minucie Sosnovski, który strzałem głową pokonał Stojanowa. Gospodarze stworzyli sobie o wiele więcej sytuacji, jednak w meczu 3. kolejki nie grzeszyli skutecznością, zwłaszcza Aleksander Erokhin. Sytuacja Mołdawian, jeśli chodzi o walkę o awans, jest wciąż przyzwoita. Zwycięstwo Dynama w Alkmaar 2:1 sprawiło, że Ukraińcy awansowali na drugie miejsce w tabeli i z dorobkiem czterech punktów wyprzedzają Sheriffa i AZ, które odniosły po jednym zwycięstwie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze