Czy Conte może dać Interowi zwycięstwo w europejskich pucharach?


Włoch jeszcze ani razu nie wygrał Ligi Mistrzów

1 grudnia 2020 Czy Conte może dać Interowi zwycięstwo w europejskich pucharach?
thesportsmash.com

Antonio Conte jest bardzo ciekawą postacią w futbolowym świecie. Z jednej strony jako trener osiągnął wiele, z drugiej w jego gablocie brakuje najważniejszych europejskich trofeów. Szanowany za swoją dotychczasową pracę, a jednak teraz wyśmiewany i powszechnie krytykowany. Człowiek z wielkim talentem do piłki nożnej, ale jednak zawsze coś pójdzie nie po jego myśli.


Udostępnij na Udostępnij na

Inter Mediolan zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli włoskiej ekstraklasy. Ekipa „Nerazzurrich” rozbiła 3:0 drużynę Sassuolo, które w dotychczasowych meczach Serie A bardzo dobrze sobie radziło. Ta wygrana lekko uciszyła kibiców klubu z Mediolanu, którzy domagali się zwolnienia byłego selekcjonera reprezentacji Włoch. Jednak taka atmosfera wokół osoby Antonio Conte mniej zależała od wyników osiąganych na boiskach Półwyspu Apenińskiego, a bardziej od występów Interu w Lidze Mistrzów.

#Conteout?

Drużyna „Nerazzurrich” nie wygrała jeszcze żadnego grupowego meczu. Zajmuje ostatnie miejsce w grupie za zespołami Borussii Moenchengladbach, Realu Madryt i Szachtaru Donieck. Zwłaszcza ostatnia porażka dwiema bramkami w meczu przeciwko mistrzom Hiszpani najbardziej zabolała fanów Interu. Nic w tym dziwnego, ponieważ klub z północy Włoch zagrał słabe, jak na swoje możliwości, spotkanie. Jednak czy wszystkie niepowodzenia można zapisać na konto trenera zespołu z Mediolanu?

Po wyjściu piłkarzy na boisko każdy szkoleniowiec w pewnym sensie traci kontrolę nad swoim zespołem. Od tego momentu tylko od zawodników zależy, czy wykonają przydzielone przez trenera zadania taktyczne i zachowają spokój w trakcie gry. Przykładem może być zachowanie Arturo Vidala w ostatnim meczu „Nerazzurrich” w Lidze Mistrzów. Mało prawdopodobne, żeby planem byłego selekcjonera reprezentacji Włoch było osłabienie swojego zespołu jeszcze w pierwszej połowie spotkania. Jednak nie można też całą winą obarczać piłkarzy, bo wtedy okazałoby się, że trener jest elementem zbędnym.

Zatem gdzie Conte popełnia błędy, jeżeli chodzi o europejskie puchary? Coraz częściej argumentem krytyków włoskiego szkoleniowca jest jego przywiązanie do formacji 3-5-2. Ma to oznaczać, że były trener Chelsea FC nie umie dostosować swojej taktyki do znajdujących się w klubie piłkarzy. Sprawia to również, że rywale Interu mają łatwiejsze zadanie, jeżeli chodzi o rozpracowanie ekipy z Mediolanu. Jednak jeżeli te przypuszczenia byłyby prawdziwe, to drużyna z północy Włoch raczej nie zajmowałaby drugiego miejsca w tabeli włoskiej ekstraklasy. Może zatem te przypuszczenia są słuszne, jeżeli popatrzymy na nie w kontekście europejskich rozgrywek klubowych. Jednak czy Antonio Conte naprawdę zasługuję na łatkę trenera nieradzącego sobie poza rozgrywkami ligowymi?

Inter Mediolan rehabilituje się po blamażu w Lidze Mistrzów i pokonuje Sassuolo

Conte na europejskich salonach

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, musimy prześledzić dotychczasowe przygody włoskiego selekcjonera w Lidze Mistrzów oraz Lidze Europy. Pierwszą szansę na grę w tych rozgrywkach Conte otrzymał w sezonie 2012/2013, kiedy prowadził Juventus. W tamtym czasie ekipa z Turynu sporo osiągnęła, jeżeli chodzi o europejskie puchary. „Stara Dama” znalazła się w grupie z Chelsea FC, czyli z zespołem, który bronił wtedy tytułu zwycięzcy Ligi Mistrzów.

Mimo tego drużynie z Włoch udało się nie tylko wygrać grupę, ale też nie przegrać na tym etapie ani jednego meczu. W 1/8 finału LM „Juve” bez problemu pokonało Celtic, nie tracąc przy tym żadnej bramki. Jednak w ćwierćfinale ekipa z Turynu natrafiła na przeszkodę, której nie dała rady ominąć – Bayern Monachium. Drużyna z Robbenem, Kroosem i Mario Gomezem w składzie rozbiła obecnego mistrza Włoch, po czym doszła do finału, gdzie pokonała Borussię Dortmund.

Niestety reszta występów Antonio Conte w europejskich pucharach nie była już tak kolorowa. W sezonie 2013/2014 prowadzony przez Włocha Juventus odpadł już w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jednak drużyna z Turynu doszła aż do półfinału Ligi Europy, gdzie została wyeliminowana przez Benficę. W swoim następnym klubie – Chelsea FC – były selekcjoner reprezentacji Włoch tylko raz prowadził swój zespół w europejskich pucharach. W sezonie 2017/2018 londyński klub z problemami przeszedł przez fazę grupową tylko po to, by odpaść z Barceloną w 1/8 finału. Co ciekawe, niecały rok po zwolnieniu Conte angielski klub, prowadzony wtedy przez innego Włocha – Maurizio Sarriego – sięgnął po tytuł mistrza Ligi Europy.

Kto jest winny?

Można wskazywać na kiepskie transfery, na złą formę niektórych zawodników czy na zwykłego pecha. Jednak widać, że coś nie jest tak, jak powinno, jeżeli chodzi o dotychczasowe przygody Conte w europejskich pucharach. Jeżeli trzykrotny zdobywca mistrzostwa Włoch oraz zwycięzca Premier League nie umie poradzić sobie w fazie grupowej Ligi Mistrzów, to coś musi być na rzeczy.

Obecny sezon nie wskazuje na to, żeby mogło dojść do jakiejś zmiany, jeżeli chodzi o osiągnięcia Conte w europejskich rozgrywkach. Jednak Inter może zaskoczyć w Serie A. Stwierdzenie, że ekipa z Mediolanu będzie w czołówce wyścigu o scudetto, powoli przestaje być aż tak abstrakcyjne. Zespół „Nerazzurrich” musi sobie w tym momencie odpowiedzieć na fundamentalne pytanie – co jest ważniejsze: europejskie puchary czy walka o mistrzostwo Włoch?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze