Co słychać w Madrycie? Real Madryt przed rewanżem z PSG


Real Madryt do starcia z PSG podchodzi bez dwóch kluczowych zawodników

9 marca 2022 Co słychać w Madrycie? Real Madryt przed rewanżem z PSG
butfootballclub.fr

Carlo Ancelotti to wielki trener. Trzykrotnie wygrał Ligę Mistrzów, w tym tą najważniejszą dla "Królewskich" – La Decimę w sezonie 2013/2014. Przed obecnym sezonem Real Madryt postanowił ponownie zatrudnić w roli szkoleniowca właśnie Włocha. Co słychać w Madrycie przed rewanżowym starciem z PSG? U Włocha jak zwykle bez zmian.


Udostępnij na Udostępnij na

Nikt nie odbiera szkoleniowcowi „Królewskich” trofeów, jakie wywalczył przez lata kariery. Mimo wyśmienitych rezultatów kibice Realu Madryt dostrzegają mankamenty w prowadzeniu przez niego zespołu. Jednym z nich jest awersja do wykorzystywania rezerwowych.

Trener kochany przez piłkarzy

Opinie na temat Carlo Ancelottiego są różne. Często wśród rozważań nad jego pracą pojawia się temat prowadzenia zespołu. Według powszechnej opinii Ancelotti nigdy nie był geniuszem taktycznym. Bardzo dużą wagę przywiązywał do relacji z zawodnikami i potrafił odpowiednio ich zmotywować. Wszystkich zawodników, którzy najlepsze lata swojej kariery spędzili u Włocha, nie sposób wymienić.

– Ilekroć mówię o Carlo, nie mogę się powstrzymać od uśmiechu, ponieważ jest fantastycznym trenerem i osobą – Andrij Szewczenko.

– Jest trenerem, który przywrócił uśmiech na twarzach kibiców, przyniósł nam upragniony 10. Puchar Europy i dał klubowi magiczny 2014, zdobywając cztery tytuły – Iker Casillas.

– Ancelotti był dla mnie jak ojciec. Spędziliśmy razem wiele lat. Pomógł mi zagrać mój najlepszy futbol na innej, głębszej pozycji. Zmienił moją rolę na boisku. Czasy z nim były nie do opisania – Andrea Pirlo.

Oczywiście nikt nie odmawia Włochowi umiejętności taktycznych. Dla Carlo relacje w szatni są bardzo istotne. Słynna jest już historia, którą jakiś czas temu opowiedział Thiago Motta. Według jego relacji, kiedy Carlo Ancelotti był szkoleniowcem PSG, jego zawodnicy wybrali się do baru. W pewnym momencie Ezequiel Lavezzi postanowił, że zadzwoni do trenera.

Zgromadzeni tam piłkarze, jak nietrudno się domyśleć, próbowali wybić mu ten durny pomysł z głowy. Argentyńczyk nie posłuchał, zadzwonił do trenera i zaprosił go do baru. Chwilę później Carlo Ancelotti przyjechał na miejsce. Panowie wypili razem kilka drinków, a trener opowiadał wiele anegdot. Gdy zrobiło się późno, Włoch powiedział, że on już wraca do domu, natomiast zawodnicy mogą jeszcze chwilę zostać. Podkreślił przy tym, że liczy na nich w kolejnym spotkaniu. Jak nie kochać takiego trenera?

Real Madryt buduje twierdzę

Rewanżowe starcie z PSG odbędzie się w Madrycie na Santiago Bernabeu. Dużo słyszy się w mediach o atucie własnego boiska. Według wielu fanów piłki nożnej obecność dziesiątek tysięcy własnych kibiców jest dodatkowym czynnikiem motywującym. Jeśli mowa o drużynach prowadzonych przez Carlo Ancelottiego, jest to bezsprzecznie ogromny atut.

Włoski szkoleniowiec poprowadził Real Madryt w 96 domowych spotkaniach. Ile z nich przegrał? Tylko cztery. W pierwszej przygodzie z „Królewskimi” drużyna Carlo Ancelottiego przegrała dwukrotnie z Atletico Madryt i raz z FC Barcelona. W drugiej kadencji taka porażka przytrafiła się w meczu z Sheriffem Tyraspol. We wszystkich tych meczach Real Madryt przegrał jedną bramką.

Skupmy się jednak na obecnym sezonie. Carlo Ancelotti stworzył bardzo silny zespół, który u siebie jest niebezpieczny. Kibice Realu Madryt mogli się stęsknić za wysokimi zwycięstwami na własnym stadionie. W sezonie 2021/2022 jest ich całkiem sporo. Ale przed rewanżem z PSG kluczowa wydaje się kwestia, jak „Królewscy” radzą sobie z rywalami z górnej półki na swoim stadionie.

A radzą sobie wyśmienicie. Włoski szkoleniowiec do tych spotkań podchodzi często pragmatycznie. Tak było w starciach z Sevillą, Interem Mediolan oraz Atletico Madryt. Celem Carlo Ancelottiego na te spotkania jest zneutralizowanie kluczowych zawodników rywala i jak najlepsze wykorzystanie jego słabych punktów.

Boisko może być atutem Realu, tym bardziej że ich rywal przeciętnie radzi sobie na wyjazdach. PSG pod wodzą Mauricio Pochettino w obecnej kampanii straciło punkty w 11 z 20 meczów wyjazdowych. Gorycz porażki musieli przełknąć w starciach z Lille, Stade Rennes, Manchesterem City, Nantes oraz Niceą. Jedyne zwycięstwo w wyjazdowym starciu z rywalem na wysokim poziomie odnieśli w lutym, kiedy to pokonali Lille aż 5:1.

Żelazna jedenastka

Po porażce 0:1 w pierwszym spotkaniu na Parc des Princes Real Madryt musi wygrać, by awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Zasada bramek zdobywanych na wyjeździe w tym sezonie nie jest stosowana, w związku z czym jednobramkowe zwycięstwo „Królewskich” będzie oznaczało dogrywkę. Real Madryt jest w stanie to wygrać, ale…

Ale będzie to znacznie trudniejsze, niż mogłoby się wydawać, głównie przez problemy kadrowe. W rewanżu na murawie nie będą mogli się pojawić Casemiro oraz Ferland Mendy, którzy pauzują za żółte kartki. Ich naturalnymi następcami będą zapewne Nacho oraz Fede Valverde. Niepewny jest również występ Toniego Kroosa, który ostatnio miał kłopoty mięśniowe.

No właśnie, kłopoty mięśniowe… Carlo Ancelotti kiedy tylko może, desygnuje na murawę tę samą jedenastkę. Właściwie jedyna rotacja, jaką można u niego zauważyć, to ta na pozycji prawoskrzydłowego. Tam o miejsce w składzie rywalizują Rodrygo i Marco Asensio. Zawodników na innych pozycjach można śmiało wytypować już przed meczem.

Z jednej strony jest to oczywiste, przecież każdy szkoleniowiec chciałby na plac gry posyłać najlepszych zawodników. Ktoś mógłby powiedzieć, że dzięki temu oni jeszcze lepiej będą się rozumieć na murawie, co przełoży się na kolejne zwycięstwa i kolejne sukcesy zespołu. Problem w tym, że ta niechęć do rotacji zaczyna być frustrująca nawet dla kibiców Realu Madryt.

Piłkarze to nie roboty

Odpowiadając na pytanie tytułowe – w Madrycie bez zmian. Po pierwsze, Real Madryt nadal jest wielki, nadal bardzo rzadko przegrywa na swoim terenie. Po drugie, bez zmian odnosi się niestety również do kadry meczowej. Carlo Ancelotti bardzo późno dokonuje zmian w trakcie spotkań. Jeżeli wyłączymy ze statystyki zmiany wymuszone przez kontuzje, Włoch dokonuje pierwszej zmiany około 65. minuty.

Kolejne stają się rzeczywistością jeszcze później. W efekcie wielu zawodników nie jest w rytmie meczowym. Z uwagi na absencje w starciu z PSG na murawę zapewne wyjdzie Nacho, który w ostatnich meczach pojawiał się na boisku jedynie epizodycznie. Kolejnym problemem jest przemęczenie organizmu zawodników wyjściowej jedenastki.

Trzon zespołu składa się z piłkarzy wiekowych. Czy to Karim Benzema, czy Luka Modrić lub Toni Kroos – wszyscy mają już grubo ponad 30 lat. Wydaje się oczywiste, by przy korzystnym wyniku dać odpocząć liderom zespołu i w ich miejsce wprowadzić młodych rezerwowych. Nie dla Carlo Ancelottiego. Włoch często trzyma kluczowych zawodników do końca spotkania, w efekcie czego pojawiają się drobne urazy.

Wspomniani już przeze mnie Karim Benzema, Luka Modrić, Toni Kroos, ale i Marco Asensio, Dani Carvajal, David Alaba czy Ferland Mendy mieli mniejsze lub większe problemy z urazami mięśniowymi. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że są oni zawodnikami, którzy znajdują się w czołówce statystyki rozegranych minut w tym sezonie?

Real Madryt kontra PSG

Przemęczenie organizmu jest naturalną konsekwencją mocnego eksploatowania zawodników. Toni Kroos, o którego urazie mięśniowym wspomniałem wcześniej, jest graczem, który pełni niesamowicie ważną funkcję w drużynie „Królewskich”. Niemiec wykonuje stałe fragmenty gry, jest zawodnikiem regulującym tempo gry i to właśnie przez niego przechodzi niemal każda akcja Realu.

W spotkaniu ligowym z Realem Sociedad drużyna musiała radzić sobie bez Kroosa. W tym tygodniu Niemiec trenował z bandażem na kontuzjowanym udzie, w związku z czym śmiało można założyć, że nie będzie w pełni sił na środowe starcie z PSG. Wystawienie nieprzygotowanego w pełni zawodnika na spotkanie, w którym trzeba odrabiać straty, może być opłakane w skutkach. Wyjściowa jedenastka Realu Madryt według przewidywań ma wyglądać tak:

 

Drużyna PSG w starciu z Realem Madryt nie będzie mogła skorzystać z Sergio Ramosa. Jakkolwiek to brzmi, brak byłego kapitana „Królewskich” nie jest żadnym osłabieniem, bo Ramos w PSG po prostu nie gra. Do treningów wrócili już Leandro Paredes i Achraf Hakimi, którzy mieli drobne problemy. Niepewny za to jest występ Kyliana Mbappe, który zmaga się z urazem, którego nabawił się po jednym ze starć na treningu.

Z punktu widzenia kibica Realu Madryt ewentualny brak Kyliana Mbappe będzie ogromnym osłabieniem dla PSG. Jednakże „Królewscy” nie mogą patrzeć na nazwiska po stronie paryżan. Wychodzą na spotkanie w rozgrywkach, które w ostatnich latach zdominowali, z rywalem, którego już nieraz pokonywali. Kto ma odwrócić losy dwumeczu, jeśli nie Real Madryt?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze