Ruch Chorzów okazał się lepszy w starciu beniaminków, pokonawszy ŁKS Łódź 2:0. Przy obydwu golach asystował wybrany przez nas na cichego bohatera kolejki Daniel Szczepan. Dla niego jest to drugie podejście do ekstraklasy i jak na razie udane.
Ruch Chorzów mógł czuć spory niedosyt po 1. kolejce. Prowadził on z Zagłębiem Lubin, jednak lubinianie odwrócili wynik i to beniaminek musiał obejść się smakiem. Tym razem nic takiego nie miało miejsca. „Niebiescy” pewnie pokonali ŁKS Łódź 2:0, w czym spory udział miał Daniel Szczepan. Przy golu z 14. minuty to on wystawił piłkę Kacprowi Michalskiemu, który na raty pokonał Aleksandra Bobka. Pełnoprawną asystę zaliczył przy drugiej bramce w 75. minucie. Najpierw uprzedził Michała Mokrzyckiego, a następnie wyłożył piłkę Tomaszowi Swędrowskiemu, który podwyższył prowadzenie chorzowian.
Twardy i waleczny
Napastnik Ruchu ma do zaoferowania nie tylko świetną grę w ataku, lecz także walkę w obronie. W meczu z łodzianami mogliśmy zobaczyć, jak fantastycznie pracuje ciałem. Było to szczególnie widać przy golu na 1:0, gdy z łatwością zwiódł balansem Nacho Monsalve, wykładając następnie piłkę do Kacpra Michalskiego, który mógł się cieszyć z premierowego gola w ekstraklasie.
Podobnym sprytem zachował się przy drugiej bramce. W tej sytuacji okazał się szybszy od Michała Mokrzyckiego i tym razem pomógł w zdobyciu gola Danielowi Swędrowskiemu. Pomimo swojego niewielkiego wzrostu nie boi się wchodzić w liczne pojedynki fizyczne, co poniekąd stanowi jego drobny mankament. Ta nadmierna ostrość jak na napastnika skutkowała tym, że w zeszłym sezonie lądował w notesiku sędziego z żółtą kartką aż 11 razy. Mimo to na razie nie otrzymał jeszcze w tym sezonie żółtej kartki.
DRUGI GOL DLA @RuchChorzow1920! 🔥 Bramkę zdobywa Tomasz Swędrowski, a drugą asystę zalicza Daniel Szczepan! 💪
📺 Mecz Ruchu z ŁKS-em trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/MFGL0TARQW pic.twitter.com/vbN6n4zudH
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 28, 2023
W Śląsku Daniel Szczepan nie wypalił
Tak jak wspominaliśmy, to nie jest pierwsze przetarcie 28-latka z ekstraklasą. Daniel Szczepan swój debiut na najwyższym szczeblu rozgrywkowym zanotował w Śląsku Wrocław. Dokładniej miało to miejsce w przegranym meczu z Lechią Gdańsk w sezonie 2018/2019. Jego przygoda z wrocławskim klubem była krótka i niezbyt owocna. Łącznie rozegrał dla „Wojskowych” 15 spotkań, w których nie zanotował żadnego gola ani asysty.
Wgłębiając się jednak w liczbę rozegranych minut, bez trudu dostrzeżemy, że trudno w jego przypadku mówić o danej szansie. Tylko raz zaczął spotkanie od początku, w 1. kolejce sezonu 2019/2020 przeciwko Wiśle Kraków. Poza tym łapał minuty, wchodząc z ławki, co z pewnością nie pomogło mu zaprezentować swojego potencjału.
Na jego usprawiedliwienie dodamy, że niełatwo było rywalizować z takim asem, jakim był bez wątpienia Marcin Robak, czy po jego odejściu z Erikiem Exposito. Dlatego na pół roku przed końcem kontraktu bez żalu oddano go do klubu, z którego uprzednio przyszedł. Los jednak sprawił, że napastnik chorzowian po kilku latach otrzymał drugą szansę na pokazanie, że ekstraklasa to nie są dla niego za wysokie progi.
Jeśli miał jakieś obawy, czy z Ruchem uda mu się poprawić swój dorobek na tym poziomie, to już po dwóch spotkaniach może być spokojny. Wymierny udział przy samobóju Ławniczaka oraz kapitalny mecz przeciwko „Rycerzom Wiosny” rozwiewa wątpliwości, czy ten napastnik jest gotów na ekstraklasę. Teraz pozostaje mu tylko otworzyć worek z bramkami, na co zapewne liczą fani.
Gra w 1. lidze i kariera
Daniel Szczepan trafił do Ruchu Chorzów w sezonie 2021/2022 z GKS-u Jastrzębie Zdrój. To właśnie z tym klubem był związany dotąd najdłużej, w którym ma na koncie 97 spotkań. W jego barwach grał z powodzeniem w 2. lidze, w której zdobył trzynaście bramek. Całkiem przyzwoicie szło mu także w 1. lidze, w której łącznie w 33 spotkaniach dla jastrzębian zdobył siedem goli i zanotował dwie asysty. Jednak na tym poziomie nie był podstawowym wyborem szkoleniowca, gdyż w sezonie 2020/2021 rozegrał łącznie 1177 minut przy 22 spotkaniach.
Przyjście do Chorzowa może sobie zapisać w kategorii strzału w dziesiątkę. Od początku swojej przygody z tym klubem stanowi bowiem centralną postać drużyny Jarosława Skrobacza. Już w pierwszym sezonie dla „Niebieskich”, jeszcze w 2. lidze, rozegrał 31 spotkań, notując przy tym 11 goli oraz asystując przy siedmiu trafieniach kolegów. W poprzednim sezonie Fortuna 1. Ligi w 32 spotkaniach zdobył 14 goli oraz miał pięć asyst.
Zwłaszcza końcówka sezonu w jego wykonaniu była piorunująca. W pięciu ostatnich spotkaniach zdobył cztery bramki i zaliczył jedną asystę. Najważniejszy z tych goli miał miejsce w meczu przeciwko GKS-owi Tychy. Dzięki tej bramce Ruch Chorzów uniknął konieczności gry w barażach i bezpośrednio awansował do PKO BP Ekstraklasy. Jeżeli napastnik nie będzie łapał kontuzji bądź żółtych kartek, to bardzo możliwe, że dobije do stu spotkań dla klubu z ul. Cichej.
Daniel Szczepan zdobywa bramkę na 1:0!
Ruch Chorzów wraca na drugą pozycję! 🔛📺 Gole, skróty i akcje z boisk F1L na https://t.co/blFKZmBbzg -> https://t.co/q6f6r3ErTJ pic.twitter.com/a0PZMGfAV6
— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) June 3, 2023
Wydaje się, że Daniel Szczepan, przychodząc do Ruchu Chorzów, znalazł w końcu swoje miejsce na ziemi. Jak sam zresztą podkreślał w rozmowie z oficjalną stroną klubu, pochodzi z Radlina, który kibicuje „Niebieskim”. Dlatego gra dla czternastokrotnego mistrza Polski była dla niego marzeniem. Zatem jeżeli będzie częściej utrzymywał taką dyspozycję jak w meczu ŁKS-em Łódź, to jego marzenie może trwać naprawdę długo. To ucieszy również chorzowskich fanów, że do zwycięstw będzie ich prowadził swój człowiek.