Po dwóch tygodniach przerwy najlepsze europejskie kluby wracają do rywalizacji w elitarnej Lidze Mistrzów. Druga kolejka przyniesie odpowiedź na pytanie, czyje wyniki w poprzedniej serii spotkań były wypadkiem przy pracy, a czyje efektem dobrej bądź złej formy danej drużyny. Nie zabraknie także hitów. Przed szereg wybija się potyczka Chelsea z Olympique Marsylia.
Grupa E
W tym zestawieniu kibice szczególnie liczą na spotkanie Klużu. Rozgrywający tam swoje mecze mistrz Rumunii, CFR 1907 Cluj, zmierzy się z wicemistrzem Włoch, AS Roma. Teoretycznie ta potyczka powinna mieć jednego faworyta. Wszystkie argumenty powinny przemawiać za teamem z Półwyspu Apenińskiego. Tymczasem „Gialorossi” w obecnym sezonie spisują się bardzo słabo, co objawia się dopiero 18. miejscem w Serie A oraz porażką w poprzedniej kolejce z Bayernem. Jednak za przejaw powrotu do dobrej formy można uznać ostatnią wygraną z Interem. Rumuni w swojej lidze też spisują się słabo, znajdując się na 14. pozycji, a poprzednie zwycięstwo zanotowali na własnym podwórku 28 sierpnia. Minimalną przewagę ma Roma, ale to nie gwarantuje jej trzech punktów.
Drugie spotkanie tej grupy raczej nie powinno przynieść niespodzianki. Bayern Monachium jest faworytem potyczki z FC Basel. Zespół Louisa van Gaala w Bundeslidze spisuje się średnio. Ostatnio przegrał z sensacyjnym liderem tabeli z Mainz u siebie 1:2. Nie zmienia to faktu, że prezentuje on o wiele lepszą formą i dysponuje większą siłą rażenia od rywali z Bazylei. Ci u siebie prezentują bardzo dobrą dyspozycję, plasując się na drugim miejscu. Jednak liga szwajcarska nie prezentuje poziomu Bundesligi, co każe kandydata do wygranej upatrywać w Bayernie.
Grupa F
W tej grupie mieć miejsce będzie największy hit wtorkowych spotkań. Na Stamford Bridge londyńska Chelsea podejmie Olympique Marsylia. Zdecydowanie więcej szans na zdobycie pełnej puli mają gracze Carlo Ancelottiego. W rozgrywkach 2010/2011 prezentują się zdecydowanie lepiej od swoich francuskich rywali, co odzwierciedla lokata lidera Premiership i dotychczas tylko jedna porażka na koncie. Marsylia dopiero łapie formę. Udało jej się wygrać z Arles i Sochaux. Po porażce ze Spartakiem potrzebują punktów, by liczyć się w walce o 1/8 finału. We wtorek muszą wznieść się na wyżyny umiejętności, by pokonać „The Blues”.
Choć MSK Zilina jest wiceliderem ligi słowackiej, nie powinna mieć większych szans w potyczce ze Spartakiem Moskwa. „Miaso” w obecnym sezonie Premier Ligi spisują się poniżej oczekiwań, przez co okupują w lidze dopiero 6. lokatę. Lecz zespół Walerego Karpina wydaje się być poza zasięgiem mistrza Słowacji. Trener Pavel Hapal może tylko pomarzyć o takich piłkarzach, jak: Aiden McGeady i Welliton. Zdecydowanymi faworytami tej konfrontacji, mimo dość przypadkowej wygranej z Marsylią i ostatniego remisu z Tomem, będą „Czerwono-biali”, a jakiekolwiek punkty Ziliny zostaną odebrane jako niespodzianka.
Grupa G
Oba starcia w tej grupie mają zdecydowanych kandydatów do zwycięstwa i nic raczej nie powinno im przeszkodzić w zdobyciu pełnej puli. Na Stade d’Abbe Deschamps nic nie zapowiada porażki Realu Madryt. „Królewscy” rozgrywki zaczęli poniżej oczekiwań. Kibice wicemistrzów Hiszpanii spodziewali się na pewno czegoś więcej niż trzecia lokata w Primera Division. Niepowodzenia na Półwyspie Iberyjskim Jose Mourinho spróbuje powetować sobie w Lidze Mistrzów. Auxerre nie powinno sprawić mu problemów. Pięć punktów w siedmiu meczach mówi same za siebie. Gracze Jeana Fernandeza z każdym meczem pokazują, że wyeliminowanie Zenitu Sankt Petersburg było raczej wypadkiem przy pracy.
Również problemów z wygraniem nie powinien mieć Milan. Zawodników Massiliano Allegriego czeka jednak o wiele cięższa przeprawa. Pojadą oni na stadion ArenA, gdzie staną naprzeciw Ajaksu Amsterdam. Jeden z najznakomitszych holenderskich klubów powraca do wielkiej formy. W tych rozgrywkach spisuje się świetnie, w Eredivisie jest liderem z dwoma oczkami przewagi nad Groningen i PSV. „Rossoneri” prezentują się słabiej, ale ich kadra ze Zlatanem Ibrahimoviciem, Robinho i Alexandre Pato na czele jest o wiele silniejsza od klubu z Beneluksu. Nazwiska nie grają, lecz tu powinno obyć się bez niespodzianki.
Grupa H
Również w grupie H w obu meczach można wytypować dwóch pewnych kandydatów do pokonania rywala. Żadnych problemów z poradzeniem sobie z Partizanem Belgrad raczej nie będzie mieć Arsenal Londyn. „Kanonierzy” na początku sezonu 2010/2011 prezentują znakomitą formę. W Premiership są na trzecim miejscu, a ich gra pokazuje, że w tych rozgrywkach zamierzają poważnie liczyć się w walce o mistrzostwo Anglii. Pokonać w Lidze Mistrzów Bragi 6:0 również mówi samo za siebie. Serbowie u siebie w kraju są liderami. Jednak porażka w poprzedniej kolejce z Szachtarem nie stawia ich w dobrej pozycji przed potyczką z Arsenem Wengerem i spółką.
Wiele wskazuje na to, że po raz drugi w Lidze Mistrzów ze swoim rywalem poradzi sobie Szachtar Donieck. Podopieczni Mircei Lucescu mają po swojej stronie wszelkie argumenty w rywalizacji ze Sportingiem Braga. Siła rażenia obu klubów raczej jest porównywalna. Jednak zdecydowanie lepszą formę prezentuje, będący liderem zmagań na Ukrainie, Szachtar. Braga po rozgromieniu przez Arsenal zaliczyła remis z Pacos i i wygraną z Naval. Czy wystarczy im pewności siebie, by zwyciężyć zdobywców Pucharu UEFA 2009?