Nie milkną echa niedzielnych derbów Moskwy. Nadal komentowane jest zderzenie Igora Akinfiejewa z Wellitonem. Pomocnik Zenitu Sankt Petersburg, Władimir Bystrow, posunął się nawet do stwierdzenia, że Brazylijczyk nie chce hamować przed bramkarzami.
– Odpowiedzialność za to, co się stało, w stu procentach ponosi Welliton. Cóż można zrobić, jeżeli on tak gra w piłkę nożną. O to trzeba spytać samego Brazylijczyka. Są różni piłkarze, którzy prezentują różne style gry. Niegdyś można było się zatrzymać, lecz, widać, Welliton nie chce hamować przed naszymi bramkarzami – stwierdził Władimir Bystrow.
W wyniku zderzenia brazylijskiego napastnika Spartaka z Akinfiejewem bramkarz reprezentacji Rosji doznał ciężkiej kontuzji. Uraz może wykluczyć pomocnika CSKA z gry nawet na pół roku. W jego miejsce na najbliższe mecze eliminacji mistrzostw Europy Dick Advocaat powołał Antona Szunina.
