Budka: Szkoda straconej bramki


Po wygranej 2:1 z Zagłębiem Lubin Widzew na trzy kolejki przed końcem rozgrywek zapewnił sobie utrzymanie. Oto, co powiedział tuż po spotkaniu zawodnik gospodarzy, Adrian Budka.


Udostępnij na Udostępnij na

Objęliście prowadzenie, później, podobnie jak w spotkaniu z GKS-em, straciliście gola, by na koniec odnieść zwycięstwo. Jesteście zadowoleni z wyniku?

Przede wszystkim cieszy to, że zdobyliśmy trzy punkty, że wygraliśmy mecz. Więc tak, jesteśmy z tego zadowoleni.

Czy ten mecz wyglądał tak, jak zakładaliście przed spotkaniem? Czy też może było trochę trudniej? Zagłębie postawiło wysoko poprzeczkę?

Byliśmy przygotowani na to, co gra Zagłębie i wiedzieliśmy, czego oczekiwać. Szkoda tylko, że straciliśmy znów bramkę na 1:1, ale ważne, że zdołaliśmy szybko odpowiedzieć.

Z powodu kontuzji Madery, trener Michniewicz musiał trochę eksperymentować, zwłaszcza w obronie. Jak dziś ta obrona się komunikowała? Sprawdziła się?

To już kibice, którzy oglądali spotkanie, muszą to ocenić. Współpraca wyglądała nieźle. Młody chłopak, Sebastian Zalepa, zadebiutował z nami i naprawdę można być z niego zadowolonym.

Darvydas Sernas musi wchodzić z ławki? Jak wchodzi jako rezerwowy, to strzela.

Dobrze, że dziś strzelił. Z ławki czy nie z ławki, ważne, że zdobył tę bramkę i wiadomo, jest potrzebny drużynie jak każdy z nas.

Czy ta wygrana pozwoliła Wam odetchnąć? Zeszła z Was presja, jaka towarzyszyła ostatnim spotkaniom?

Wiadomo, że wychodzimy na boisko po to, aby wygrać. Czy była presja? To się okaże w najbliższych meczach. Oczywiście gra się łatwiej, kiedy utrzymanie jest już pewne.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze