Kto na bramkę po erze Wojciecha Szczęsnego? Przegląd wojsk Probierza


Kto przejmie od Wojciecha Szczęsnego koszulkę z numerem jeden?

22 listopada 2023 Kto na bramkę po erze Wojciecha Szczęsnego? Przegląd wojsk Probierza
Paweł Andrachiewicz / PressFocus

Od lat to Wojciech Szczęsny dzierży miano podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. W ostatnim czasie obsada naszej bramki jest niekwestionowana i nie podlega wszelkim dyskusjom. Bramkarz Juventusu świetnymi występami i znakomitą postawą podczas mundialu w Katarze jeszcze bardziej umocnił swoją pozycję. Z jego wypowiedzi wynika natomiast, że 2024 rok będzie ostatnim, gdy przywdzieje koszulkę reprezentacji Polski. Kto przejmie po nim schedę?


Udostępnij na Udostępnij na

Komu jest na tę chwilę najbliżej do zastąpienia 78-krotnego reprezentanta Polski? Opcji jest kilka. Polska od lat słynęła ze znakomitych bramkarzy i teraz nie jest inaczej. Jedynym problemem, jaki mamy na tej pozycji, jest problem bogactwa. Wielu naszych zawodników stanowi o sile solidnych europejskich klubów, a gdy przywdziewają koszulkę reprezentacji, wyglądają równie dobrze. Wybór jest więc szeroki, a my niżej przybliżymy sylwetki, naszym zdaniem, najlepszych alternatyw dla Wojciecha Szczęsnego.

Łukasz Skorupski

Na tę chwilę w razie absencji Wojciecha Szczęsnego naturalnym kandydatem na jego zastępcę wydaje się być Łukasz Skorupski. Od czasu zakończenia kariery przez Łukasza Fabiańskiego to on dzierży miano drugiego bramkarza reprezentacji Polski. Do tej pory w kadrze wystąpił dziewięciokrotnie i trudno przypomnieć sobie jego słaby występ. Skorupski przyzwyczaił nas do tego, że nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

Na boisku jest synonimem solidności. Zarówno podczas gry dla reprezentacji, jak i dla swojego klubu. W lidze włoskiej rozegrał już łącznie 260 spotkań, w których zaliczył 40 czystych kont. 32-latek w obecnym sezonie jest podstawowym bramkarzem Bolonii zajmującej ósme miejsce we włoskiej Serie A. Wystąpił w dwunastu spotkaniach, w których wpuścił dziesięć bramek i zaliczył pięć czystych kont. Na tę chwilę Skorupski wydaje się być najlepszą alternatywą dla Wojciecha Szczęsnego, ale patrząc długoterminowo, przewagę mają jego młodsi koledzy.

Bartłomiej Drągowski

Drągowski, podobnie jak Skorupski, zdążył już wyrobić sobie markę na włoskich boiskach. Trzeba jednak przyznać, że jego drużyna, w przeciwieństwie do starszego kolegi, przeżywa spory kryzys. Spezia, w której 26-latek jest pierwszym bramkarzem, znajduje się obecnie na osiemnastej lokacie w Serie B. W trzynastu spotkaniach zespół Polaka zdobył zaledwie dziesięć punktów i na tę chwilę traci trzy „oczka” do miejsca gwarantującego utrzymanie.

Sam Drągowski zdążył wpuścić w tym czasie aż osiemnaście bramek i jedynie trzykrotnie schodził z boiska niepokonany. Przypomnę, że mówimy o zapleczu włoskiej Serie A. Fakt ten nie przeszkadza jednak Michałowi Probierzowi, który trzyma się hierarchii panującej w zespole i dla niego to były zawodnik Jagiellonii Białystok jest obecnie w kadrze numerem trzy.

Marcin Bułka

Na listopadowym zgrupowaniu poza Wojciechem Szczęsnym i Łukaszem Skorupskim na boisku mogliśmy oglądać Marcina Bułkę. 24-letni bramkarz Nicei jest prawdziwą sensacją trwającego sezonu. Jego drużyna zajmuje obecnie drugie miejsce w Ligue 1 i wielka jest w tym rola polskiego zawodnika. W czternastu spotkaniach wpuścił zaledwie cztery bramki i zachował aż dziewięć czystych kont. We wczorajszym meczu z Łotwą miał okazję zadebiutować w reprezentacji Polski i także nie zawiódł.

Zaliczył kilka ważnych interwencji i nie popełniał większych błędów przy rozegraniu piłki. Poza statystykami o znakomitej formie urodzonego w Wyszogrodzie bramkarza świadczy także tytuł najlepszego piłkarza miesiąca Ligue 1, który zdobył za znakomitą formę we wrześniu. Jest to pierwszy sezon Bułki jako „jedynki” w seniorskiej piłce. Pozostaje więc czekać, co przyniosą kolejne miesiące w rozwoju tego młodego zawodnika. Na tę chwilę pozostaje on w hierarchii numerem cztery.

Kamil Grabara

Kamil Grabara, podobnie jak Bartłomiej Drągowski, nie pojawił się na listopadowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Nie zmienia to jednak tego, że 24-latek rozgrywa bardzo przyzwoity sezon w Kopenhadze, której barwy godnie reprezentuje w Lidze Mistrzów. W trwającym sezonie rozegrał 26 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których dziewięciokrotnie zachowywał czyste konto.

Były gracz Liverpoolu na tyle wyrobił sobie nazwisko, rozgrywając już czwarty sezon na duńskich boiskach, że latem zgłosił się po niego Wolfsburg. Transfer ma dojść do skutku wraz z końcem kampanii 2023/2024. Niemiecki klub posiada jednak możliwość ściągnięcia Polaka już podczas zimowego okienka transferowego. Grabara to obok Marcina Bułki najpoważniejszy kandydat, by długoterminowo stać się podstawowym bramkarzem reprezentacji. Na tę chwilę musi jednak ustąpić miejsca starszym kolegom.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze