Boruc wprowadził Bournemouth do elity i zostanie „na lodzie”?


28 kwietnia 2015 Boruc wprowadził Bournemouth do elity i zostanie „na lodzie”?

A.F.C. Bournemouth z Arturem Borucem w bramce wywalczyło pierwszy w historii klubu awans do Premier League. Wczoraj zespół reprezentanta Polski pokonał Bolton 3:0 w przedostatniej kolejce Championship i dzięki przewadze trzech punktów i korzystnemu bilansowi bramek nad trzecim w tabeli Middlesbrough zapewnił sobie awans do elity.


Udostępnij na Udostępnij na

Polak przyszedł do klubu 19 września ubiegłego roku, na zasadzie wypożyczenia z Sothampton. Wówczas Bournemouth zajmowało 15. miejsce w tabeli i spodziewano się, że raczej będzie walczyło o utrzymanie, a nie o awans do Premier League. Jednak drużyna z Polakiem w bramce szybko zaczęła funkcjonować bardzo dobrze. Na tyle dobrze, że w grudniu wypożyczenie Boruca zostało przedłużone do końca bieżącego sezonu, a wobec pewnego już pierwszego w historii awansu klubu do najwyższej klasy rozgrywkowej wydaje się być bardzo prawdopodobne, że Polski bramkarz zwiążę się z „Wiśniami” stałym kontraktem. No właśnie, wydaje się.

Dodatkowym powodem do radości dla naszego bramkarza zapewne jest fakt, że dzięki zachowaniu czystego konta w ostatnim spotkaniu Boruc wyrównał swój osobisty rekord pod względem liczby spotkań bez wpuszczonego gola. I jeżeli zachowa czyste konto w ostatniej kolejce, to pobije ten rekord, będąc niepokonanym w szesnastu meczach w sezonie. Co tylko potwierdza to, jak dobrze wpasował się w zespół.

boruc bournemouth (fot. Jon Candy)
Przyszłość Polaka w klubie mimo awansu wciąż pozostaje niejasna.

Warto nadmienić, że Artur Boruc jest trzecim w historii (po Dariuszu Kubickim i Marcinie Wasilewskim) Polakiem, który wprowadził swój klub z zaplecza ligi angielskiej do jej elity. Jak widać, powodów do świętowania i sukcesów jest całe mnóstwo, a przed Polakiem dzięki temu rodzą się zupełnie nowe perspektywy. Również reprezentacyjne, więc tym bardziej sukces ten powinien cieszyć wszystkich sympatyków naszej kadry.

Co ciekawe, mimo tak dobrej postawy i sukcesów Boruca, wciąż jego przyszłość jest niepewna. Jak wiadomo, właściciele Southampton nie mają ochoty przedłużyć umowy z Polakiem, a włodarze Bournemouth mają „rozważyć” sprawę zatrzymania go w klubie na stałe w ciągu trzech, czterech tygodni. Co to oznacza? Raczej nic dobrego. Oby tylko nasz reprezentacyjny bramkarz po tych wszystkich sukcesach na koniec nie pozostał na przysłowiowym „lodzie”.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze