Bonin: Stworzyliśmy kolektyw


15 stycznia 2011 Bonin: Stworzyliśmy kolektyw

Grzegorz Bonin był w rundzie jesiennej jedną z czołowych postaci Górnika Zabrze. To również dzięki jego dobrej postawi drużyna ta zajmuje wysokie 7. miejsce w tabeli. Sam zawodnik nie wie jednak, czy wiosną nadal będzie bronił barw górniczej drużyny. O wygasającym kontrakcie, wymarzonej lidze i grze w kadrze z Grzegorzem Boninem rozmawiał Bartosz Grzelak.


Udostępnij na Udostępnij na

Ostatnimi czasy w mediach krąży informacja, że pańskie rozmowy z Górnikiem na temat przedłużenia kontraktu zakończyły się fiaskiem. Czy mógłby się Pan do tego ustosunkować?

Na tę chwilę wygląda to tak, że toczyliśmy z klubem rozmowy, ale nie doszliśmy do kompromisu. Mój kontrakt z Górnikiem obowiązuje jednak do czerwca i wygląda na to, że zostanę w Zabrzu do końca obecnego sezonu.

A czy pojawiły się oferty z innych klubów?

Grzegorz Bonin nadal myśli o grze w kadrze
Grzegorz Bonin nadal myśli o grze w kadrze (fot. gornikzabrze.pl)

Przyznam, że zainteresowanie moją osobą jest. Nie otrzymałem jednak ofert z klubów satysfakcjonujących mnie. Nie chcę odchodzić na siłę, chcę, by moje przejście do innego klubu było dla mnie awansem sportowym. Drużyny, które są mną zainteresowane w chwili obecnej, nie gwarantują takiego awansu. Mam nadzieję, że w rundzie wiosennej zdołam pokazać się z dobrej strony i dostanę oferty przejścia do lepszego zespołu.

Jakiś czas temu głośną sprawą było przesunięcie Damiana Gorawskiego i Pawła Strąka do rezerw Górnika. Nie boi się Pan, że w przypadku niepodpisania z klubem nowego kontraktu również wyląduje Pan w drugiej drużynie?

Nie, nie boję się. Rozmawiałem z prezesem i zapewnił mnie, że nie wyląduję w drużynie rezerw. Życie pisze jednak różne scenariusze i nigdy nie można niczego być pewnym.

Do tej pory rozegrał Pan w reprezentacji jedno spotkanie. Czy myśli Pan jeszcze o grze w kadrze? Czy uważa Pan, że istnieje jeszcze szansa załapania się do drużyny budowanej przez Franciszka Smudę na Euro 2012?

Oczywiście że myślę o grze w kadrze. Wiadomo jednak, że droga do reprezentacji prowadzi przez klub. Wszystko zależy od tego, co będę prezentował wiosną. Jeśli moja forma będzie podobna do tej z jesieni, to na pewno będę się spodziewał jakiegoś powołania. Jednak mówię, czas pokaże. Wszystko zależy od dyspozycji mojej i drużyny, w której na wiosnę będę występował.

W ostatnim czasie możemy zaobserwować masowe wyjazdy z polskiej ligi za granicę. Bracia Brożkowie, Mariusz Pawełek, Kamil Grosicki, Marcin Robak to tylko niektóre nazwiska, które w ostatnim czasie opuściły naszą Ekstraklasę. Czy uważa Pan, że wyjazdy zagraniczne są dobrym ruchem? Czy Pan przyjąłby zagraniczną ofertę?

To prawdopodobnie ostatnia runda Grzgorza Bonina w barwach Górnika
To prawdopodobnie ostatnia runda Grzgorza Bonina w barwach Górnika (fot. gornikzabrze.pl)

Myślę, że zależałoby to od tego, z jakiej ligi otrzymałbym ofertę. Patrząc na obecne transfery, na to, gdzie poszli polscy zawodnicy, to nie mam wątpliwości, że zrobili oni dobrze. Chyba nikt nie zakwestionuje tego, że liga turecka jest dwa razy silniejsza niż polska. Nic dziwnego, że zawodnicy tam wyjeżdżają. Nie dość, że skorzystają sportowo, to nie ma co ukrywać, że również finansowo jest to dla nich spory awans.

Przenieśmy się w sferę marzeń. Gdyby Pan miał możliwość wybrania sobie ligi i klubu, w jakim by Pan występował, to jaki byłby to zespół?

Jeśli już mamy marzyć, to z pewnością chciałbym zagrać w lidze hiszpańskiej. Klub wtedy nie miałby większego znaczenia. Uważam, że jest to najatrakcyjniejsza liga i ciekawym doświadczeniem byłoby grać w niej.

Chciałbym wrócić jeszcze do tematu Górnika, który zaliczył bardzo dobrą rundę. Kilka Waszych spotkań naprawdę fajnie się oglądało. Jak Pan myśli, co było głównym powodem tak dobrej postawy Górnika?

Myślę, że stworzyliśmy kolektyw, co było chyba widać na boisku. Każdy walczył za każdego i przyniosło to efekty w postaci tylu zdobytych punktów. Wygrywając mecz za meczem, staliśmy się pewni swoich umiejętności i niosło nas to do kolejnych wygranych. Mieliśmy tylko kilka wpadek, ale generalnie runda dla nas bardzo na plus. Przed sezonem mieliśmy walczyć o utrzymanie i ten cel mimo dobrej postawy w rundzie jesiennej nie zmienił się. Jak wiemy, tabela jest obecnie bardzo spłaszczona i wystarczy doznać jednej czy dwóch porażek, by znaleźć się na dnie. Jesteśmy jednak w dobrej myśli i uważam, że jeśli wiosną będziemy prezentować się tak jak w minionej rundzie, to z utrzymaniem nie powinno być żadnego problemu.

Komentarze
~Marcin77 (gość) - 13 lat temu

Brawo-bo sam piłkarz zauważa,ŻE LIGA HISZPAŃSKA
JEST NAJATRAKCYJNIEJSZĄ NA ŚWIECIE;P

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze