Jedno z rosyjskich przysłów głosi, że lepiej jest umrzeć z pijaństwa niż z nudów. Wszystko wskazuje na to, że zawodnicy, którzy zagrają o Puchar Rosji w Kazaniu, wezmą sobie do serca te stare jak świat słowa. Zenit kontra CSKA, Andre Villas-Boas vs Leonid Słucki. Kto po tym meczu będzie mógł upić się rosyjskim szampanem? (Ale nie szampanskoje igristoje. Bez przesady, bo o nudzie na pewno nie będzie mowy). Moi drodzy, Puchar – a zarazem Derby Rosji – przed nami!
CSKA czy Zenit?
Co prawda statystyki są jak stringi – pokazują wszystko z wyjątkiem najważniejszego (jak powiedział kiedyś Juanma Lillo), ale te stoją wyraźnie po stronie CSKA. Klub prowadzony przez Leonida Słuckiego dziesięć razy wziął udział w finale Pucharu Rosji (jest oczywiście rekordzistą), a kapitanowie tego zespołu siedmiokrotnie podnosili trofeum. Ostatni raz miało to miejsce w 2013 roku, gdy „Armiejcy” pokonali naszpikowane gwiazdami Anży Machaczkała. A co z Zenitem? Klub z Petersburga trzy razy grał w finale, a dwukrotnie zwyciężył. Ostatni raz był sześć lat temu, kiedy zespół prowadził dobrze Wam znany Luciano Spalletti. Co ciekawe, jedynego gola w tym meczu strzelił Roman Szyrokow, kapitan Sbornej i… obecny gracz CSKA. Tak to już w Rosji jest.

– W poniedziałek czeka nas bardzo trudny mecz, mimo że poprzednie starcie z CSKA wygraliśmy. Przeciwnik nie zapomniał o tej porażce i będzie chciał się zemścić. Liczymy się z tym – te słowa dla portalu Championat.com wypowiedział pomocnik Zenitu, Mauricio. I trudno się z tym nie zgodzić. Warto też podkreślić, że to pierwszy od lat tak wyrównany finał. CSKA lideruje w tabeli, jednak czuje na plecach oddech Rostowa, Krasnodaru oraz Zenitu, który wciąż ma szansę na zdobycie mistrzostwa (do CSKA brakuje im czterech punków). Ranga tego spotkania jest więc ogromna i jest wręcz odbiciem meczu, który odbędzie się na naszym podwórku (Legia – Lech).
Półfinałowy mecz z Amkarem Perm (i świetnym w tym spotkaniu, Januszem Golem) był prawdziwym testem cierpliwości i trudną przeprawą dla Zenitu. Klub Polaka grał naprawdę świetne zawody i mało brakowało, by to on wybiegł dziś na boisko w Kazaniu. W spotkaniu tym doszło do dogrywki, a w końcu do rzutów karnych. AVB zabawił się wtedy w Luisa van Gaala i zmienił broniącego Kierżakowa na Jurija Łodygina, który ma niewątpliwie większe doświadczenie w obronach tego typu strzałów. Zabieg się udał, ale same karne… No cóż… Można je spokojnie nagrać na płytę i napisać na niej czarnym markerem: „Najbardziej zwariowane »jedenastki« cz. 1258”.
Tak, tak. Dziuba trafił wprost w bramkarza, Garay postanowił wysłać piłkę w świat, widzieliśmy też gola strzelonego bramkarzowi przez bramkarza i w końcu trafienie Javiego Garcii, które dało Zenitowi zwycięstwo. Co ciekawe, dedykowano je Danny’emu, kapitanowi zwycięzców, któremu mecz wcześniej odnowiła się kontuzja kolana. A co z „Armiejcami”? W ich półfinale dość szybko doszło do rozstrzygnięcia. Nie dali szansy podnieść się klubowi z Krasnodaru i weszli z hukiem do finału (wygrali 3:1). Jednego z goli strzelił 19-letni Aleksandr Gołowin. Oj tak… ten młodzieniec namiesza jeszcze w świecie rosyjskiej piłki.
http://dai.ly/x45va70
Dwaj charyzmatyczni trenerzy
Andre Villas-Boas kończy przygodę z Zenitem po sezonie. Nie zmienia to jednak faktu, że były trener Chelsea i Tottenhamu chce wrócić do Portugalii z tarczą. Cel jest jasny – zdobycie mistrzostwa albo w najgorszym wypadku wicemistrzostwa, które pozwoli Zenitowi na udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Puchar Rosji byłby jednak całkiem niezłym ukoronowaniem kariery Andre w Rosji. Jeśli w tym sezonie obejrzeliście chociaż jeden mecz Zenitu, to na pewno wiecie, że Portugalczyk nie ma postawy typu „byle prześmigać do końca kontraktu”. Przeżywa każde spotkanie, gestykuluje, bierze czynny udział w grze swoich piłkarzy. Wciąż ma też ich wsparcie, jak np. Hulka, który chwalił ostatnio trenera.
– Trudno jest zmienić nastawienie i poczuć w pełni ducha Pucharu. Dwa dni temu graliśmy w lidze, a teraz zagramy w finale. Moi zawodnicy są w bardzo dobrej kondycji fizycznej. Trenujemy i mamy nadzieję, że nadal wszystko będzie w porządku. To ważne i symboliczne trofeum, i bardzo chcemy je zdobyć, ale musimy mieć na uwadze, że te pragnienia są zbieżne z pragnieniem naszego przeciwnika – te słowa wypowiedział na przedmeczowej konferencji prasowej. AVB ma więc szacunek do przeciwnika i wie, że spotkanie to będzie bardzo wyrównane. Trzeba też wspomnieć, że Zenit ma dodatkową motywację. Kontuzja Danny’ego była ciosem w serce Zenitu, jednak ekipa chce wygrać właśnie dla niego. Wiemy dobrze, że walka dla kolegi może być wspaniałą motywacją.

Leonid Słucki jest selekcjonerem Sbornej (co ciekawe, asystent AVB, Siergiej Siemak, jest również jego asystentem w kadrze) oraz trenerem CSKA. Jest obecnie najbardziej utytułowanym rosyjskim trenerem i na pewno wiecie, jak znacząco odmienił oblicze reprezentacji po nieudanej (albo wręcz fatalnej) przygodzie Fabio Capello z Rosją. Ma ogromne zaufanie wśród kibiców i lubi stawiać na Rosjan (dominują oni w składzie zespołu). Co tu dużo pisać… jego ranga i taktyczne umiejętności na pewno objawią się w tym spotkaniu.
Sędzią tego spotkania będzie Aleksander Jegorow. Wiecie, co jest ciekawe? Ten sam arbiter prowadził ostatnie ligowe spotkanie CSKA i Zenitu, które ci drudzy wygrali 2:0. Myślę, że będziemy świadkami zaciętego spotkania, które doprowadzi do dogrywki. Perfekcyjna, wysoka obrona CSKA i świetny atak Zenitu (Dziuba i Hulk są w gronie najlepszych strzelców ligi – mają kolejno 13 i 14 strzałów na koncie). A może nawet i do karnych? Jedno jest pewne. Będzie się działo!
Okiem eksperta
Dzisiaj zobaczymy prawdopodobnie walkę dwóch największych taktyków w lidze. Zadziorny Andre Villas-Boas chce zdobyć puchar, by podkreślić, że zasługiwał na powierzoną mu posadę (Portugalczyk opuści klub po sezonie). Za to zawodnicy Leonida Słuckiego prawdopodobnie będą kontrolować grę w środku pola i wykorzystywać słaby punkt Zenitu. Gra może zależeć od tego, jak będzie prezentowała się linia ataku Zenitu (strzelili 11 goli w swoich trzech wygranych meczach). Myślę, że Zenit wygra 3:2, ale po bardzo trudnym meczu. Klub z Petersburga jest spragniony zwycięstwa, i jeśli atak nie zawiedzie, CSKA nie będzie w stanie ich zatrzymać.
Przewidywane składy:
CSKA
Zenit