We Włoszech byliśmy świadkami kilku naprawdę ciekawych niedzielnych spotkań w Serie A. Pewne zwycięstwo zanotowała ekipa Milanu, która pokonała drużynę Palermo. Również pełną pule zgarnął zespół Napoli, który po zaciętym boju pokonał Atalantę Bergamo. Trzy punkty powędrowały też na konto Romy, gdyż okazała się lepsza od Parmy, wygrywając 2:0.
Piłkarska niedziela we Włoszech rozpoczęła się o godzinie 12:30 w Sienie, gdzie miejscowa drużyna mierzyła się z zespołem Cagliari. Gospodarze zamierzali zgarnąć pełną pulę, bo znajdują się w strefie spadkowej, i zwycięstwo mogło zdecydowanie pomóc podopiecznym Giuseppe Iachiniego. Natomiast klub z Sardynii nie chciał tanio sprzedać swojej skóry i również zamierzał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Jednakże piłkarze swoją grą nie rozpieścili kibiców. Szczegóły tutaj.
O godzinie 15:00 rozegrały się cztery ciekawe pojedynki we Włoszech. Podopieczni Massimiliano Allegriego pragnęli wygrać kolejne ligowe spotkanie, by zrewanżować się swoim sympatykom za słabą postawę w 1/8 finału Champions League przeciwko Barcelonie. Piłkarze Palermo nie byli w najlepszej sytuacji przed tym spotkaniem, gdyż znajdowali się w strefie spadkowej, dlatego za wszelką cenę chcieli wygrać podczas tych zawodów, aby uradować swoich sympatyków i polepszyć swoją sytuację w tabeli włoskiej Serie A. Zawodnicy Milanu już w pierwszych minutach meczu napoczęli swojego rywala. Rzut karny wykorzystał Mario Balotelli i fani na San Siro mogli się cieszyć z prowadzenia drużyny ze stolicy Lombardii. W drugiej części spotkania Balotelli zanotował kolejne trafienie i przypieczętował zwycięstwo ekipy „Rossonerich”. Gracze Napoli od dłuższego czasu nie wygrali spotkanie w Serie A, dlatego teraz byli bardzo zdeterminowani, aby nie zawieść swoich kibiców i zdobyć komplet punktów. Jednak piłkarze Atalanty Bergamo niejednokrotnie pokazali, że nie są słabeuszami. Ostatnie dwa ligowe spotkania wygrali i chcieli zwyciężyć kolejny raz. Początek tego spotkania zaczął się dobrze dla podopiecznych Waltera Mazzarriego. Edinson Cavani zdobył gola w początkowych fragmentach meczu i kibice drużyny z Neapolu mogli się cieszyć z prowadzenia „Azzurrich”. Natomiast potem Cannavaro wpakował piłkę do własnej bramki i w ten oto sposób Atalanta wyrównała, a także powróciła do równorzędnej rywalizacji. W drugiej połowie piłkarze z Neapolu objęli prowadzenie, a później znowu dali sobie strzelić gola. Jednak w końcówce bramkę zdobył Goran Pandev, który przypieczętował zwycięstwo gospodarzy. Szczegóły tych pojedynków oraz dwóch pozostałych znajdziesz tutaj.
O godzinie 20:45 odbyły się dwa spotkania. W pierwszej potyczce piłkarze Torino podejmowali drużynę Lazio Rzym. Gospodarze nie wygrali od trzech spotkań, więc teraz pragnęli zwyciężyć, bo strefa spadkowa była coraz bliżej. Zawodnicy z Rzymu również ostatnio pogubili punkty, dlatego wygrana mogła im pomóc w równorzędnej walce o europejskie puchary. Już w pierwszej części spotkania zawodnicy gości grali o jednego piłkarza mniej, bo Ciani dostał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić plac gry. Do przerwy był wynik bezbramkowy. Na gola musieliśmy czekać do 82. minuty. Bramkę dla Torino zdobył Jonathas i fani na Stadio Olimpico niezmiernie się cieszyli.
W drugim wieczornym spotkaniu piłkarze Romy mierzyli się z zespołem Parmy. Gospodarze w ostatnim czasie nabrali wiatru w żagle i regularnie pną się w górę, plasując się coraz wyżej w ligowej tabeli. Natomiast goście po poprzednim pewnym zwycięstwie nad Torino byli bardzo zmobilizowani, aby coś ugrać w tym meczu. Już w 4. minucie Erik Lamela pokonał bramkarza Parmy i gospodarze szybko objęli prowadzenie. Goście dość często byli karani żółtymi kartkami. Jednakże w drugiej części spotkania piłkarze Romy dobili swojego przeciwnika drugim trafieniem. W 70. minucie na listę strzelców wpisał się Francesco Totti i piłkarze z Rzymu mieli wszystko pod kontrolą. Obraz gry nie uległ zmianie i trzy punkty powędrowały na konto drużyny Romy. Szczegóły tutaj.