Niegdyś był jednym z najlepszych trenerów młodego pokolenia zaplecza polskiej ekstraklasy. W swoim debiutanckim sezonie na centralnym szczeblu doprowadził Zagłębie Sosnowiec do prestiżowego, trzeciego ligowego miejsca oraz półfinału Pucharu Polski. Temu też klubowi zawdzięcza najwięcej, gdyż to właśnie tam stawiał swoje pierwsze zarówno piłkarskie, jak i trenerskie kroki. Dziś jest menedżerem jednego z pierwszoligowych beniaminków – GKS-u Bełchatów, z którym to miał okazję awansować po znakomitym ubiegłym sezonie w 2. lidze.
Artur Derbin to wyjątkowo nietuzinkowa, a także charyzmatyczna postać potrafiąca dostrzec w piłkarzu głębię jego największego talentu. Swoją rozległą trenerską wiedzę wykorzystuje w praktyce, co przekłada się na dobrą atmosferę w szatni i postawę prowadzonego zespołu. W tym sezonie musi się zmierzyć z wyjątkowo trudnym zadaniem, gdyż jego celem jest utrzymanie GKS-u na drugim poziomie rozgrywek. Choć drużyna zajmuje dopiero 15. miejsce, to wciąż ma realne szanse pozostać na pierwszoligowych boiskach na dłużej.
Kwarantanna to nie koniec świata – treningowe sprawozdanie beniaminka
Jak ocenia Pan przygotowanie fizyczne swojej drużyny przed planowanym wznowieniem rozgrywek?
Dwa miesiące bez treningów zespołowych zrobiło swoje. Po pierwsze to spadki związane z motoryką, a po drugie to tzw. „czucie piłki” i na tych aspektach głównie skupiamy się w tym a la okresie przygotowawczym.
Czy Pańscy piłkarze, przebywając na kwarantannie, dobrze odrobili zleconą pracę domową w czasie doskonale nam znanej pandemii?
Zawodnicy realizowali trening indywidualny wg rozpisek, które przesyłaliśmy im w każdym tygodniu, reagując i uwzględniając sytuację związaną z ograniczeniami w czasie pandemii. Po teście wytrzymałościowym, który wykonaliśmy po powrocie do treningów, otrzymaliśmy odpowiedź, która mówi, iż zawodnicy odrobili tę pracę.
Od testów wydolności tlenowej rozpoczęły się przygotowania kadry GKS Bełchatów do "restartu" rozgrywek @_1liga_, W pierwszym treningu wzięło udział łącznie 31 zawodników w podziale na dwa boiska.
👉 https://t.co/bqQj2y1wJx pic.twitter.com/tqvPY3vgf7— GKS Bełchatów (@GKSBelchatow_) May 11, 2020
Ligowe objawienie i sezonowy cel GKS-u Bełchatów
Jak wspomina Pan pracę ze swoim byłym podopiecznym – wychowankiem sosnowieckiego Zagłębia – Patrykiem Mularczykiem, którego miał Pan okazję spotkać na swojej trenerskiej drodze już dwukrotnie. Czy według Pana ma on w przyszłości szansę zostać jednym z kluczowych piłkarzy Fortuna 1 Ligi?
Patryk swój czas w GKS-ie Bełchatów wykorzystał maksymalnie i na pewno ten pobyt będzie w jego przypadku procentował. Rozegrał praktycznie cały sezon od dechy do dechy i miał swój bardzo duży wkład w awans do 1. ligi. Strzelił dziesięć bramek i zanotował wiele asyst, a w osiągnięciu tych liczb pomogła mu gra na swojej nominalnej pozycji nr 10, gdzie mógł wyrażać siebie poprzez mobilność i kreatywność. Życzę mu, żeby zrobił kolejny krok w swoim rozwoju i został wyróżniającym się zawodnikiem w 1, lidze, bo ma do tego możliwości.
Jaki jest główny cel Pańskiego zespołu na ten sezon? Czy oprócz walki o utrzymanie Pana zdaniem stać bełchatowian na sprawienie mniejszej lub większej ligowej niespodzianki?
Nie ma co ukrywać, że czeka nas trudna walka o utrzymanie, której nie ułatwia nam trudna sytuacja finansowa.
Artur Derbin: Dla nas to było święto. Piłkarze pokazali charakter i serducho. Bartek Bartosiak w odpowiednim momencie odpalił swoje rakiety. Zrobiliśmy duży krok ku naszym marzeniom; przed nami jeszcze jeden pic.twitter.com/5FYLUxTVat
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) May 12, 2019
Dwa słowa o reformie i początkach kariery
Co sądzi Pan o zaplanowanej i wprowadzonej od tego sezonu reformie pierwszoligowych rozgrywek? Czy Pana zdaniem wprowadzenie turniejów barażowych w perspektywie czasu okaże się dobrym organizacyjnym posunięciem?
Świetny pomysł, który stosowany jest w wielu europejskich ligach (hiszpańska, angielska…), który powoduje większą liczbę meczów o stawkę, a tym samym zwiększa rywalizację.
Jakie są Pana wspomnienia odnośnie do pracy w Zagłębiu Sosnowiec? Jaką rolę odegrał tamten okres w Pańskiej dalszej karierze?
Zagłębie Sosnowiec zawsze będę traktował wyjątkowo, bo to moja sportowa matka. Tutaj wychowałem się jako piłkarz i tu dostałem swoją szansę na pracę jako trener na szczeblu centralnym. Praca w tamtym okresie była dla mnie dużym doświadczeniem, ale i dużą przyjemnością. Jestem przekonany, że jeszcze kiedyś wrócę do mamy.
Artur Derbin: W tej lidze liczy się charakter [ROZMOWA] #Nice1Liga https://t.co/7O1IFjZ0bD pic.twitter.com/yKsG1vxJds
— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) October 13, 2017
GKS Bełchatów – ekstraklasowy obserwator + pechowy obrońca
Na stadionie GKS-u Bełchatów oprócz rodzimego zespołu w roli gospodarza występuje także jeden z beniaminków ekstraklasy – Raków Częstochowa. Czy nie utrudnia to Pana drużynie odpowiedniego planowania czasu na jego użytkowanie? Jak wyglądają treningowe harmonogramy, kiedy ekipa z Częstochowy korzysta z GIEKSA Areny?
Na ten moment nie mieliśmy większych kłopotów ze wspólnego użytkowania, a przy okazji mamy na wyciągnięcie ręki ekstraklasę.
Jak ocenia Pan rozwój kariery byłego gracza Zagłębia, Marcina Sierczyńskiego? Choć w GKS-ie jest tylko rezerwowym, to co najbardziej przychodzi Panu na myśl w temacie jego przyszłości?
Marcin dłuższy okres nie grał ze względu na poważną kontuzję, zerwanie więzadeł, której doznał wiosną zeszłego roku, a do tego momentu był podstawowym zawodnikiem. Ten fakt na pewno wyhamował jego rozwój, ale teraz Marcin jest już w pełni zdrowy, ma za sobą występy w ligowych meczach i na pewno będzie walczył, żeby dalej tak było.
Trenerski kunszt i boiskowy gwiazdor
W którym klubie (jak dotąd) pracowało się Panu najlepiej? Czy jest jakaś piłkarska drużyna, do której ma Pan szczególny sentyment?
Każdy z klubów, w którym pracowałem, to kolejny bagaż doświadczeń, które pozwalają mi rozwijać się jako trenerowi, więc zabieram je ze sobą. Co do sentymentów to jak najbardziej mam, i to bez wyjątku, do każdego klubu i drużyny, z którą pracowałem. Przecież to mniejsza lub większa część mojego życia.
Bartosz Biel, ze swymi pięcioma bramkami, to obecnie najlepszy strzelec prowadzonego przez Pana zespołu. Jak ocenia Pan jego piłkarską dyspozycję i czy Pana zdaniem w perspektywie nieodległego czasu ma szansę trafić do czołowego polskiego klubu najwyższego szczebla?
Bartosz jest ważnym zawodnikiem w naszej drużynie. Świetnie odnajduje się w ataku szybkim, ale również potrafi dobrze bronić, co nie zawsze jest regułą w przypadku zawodników ofensywnych. Jego dobra dyspozycja w ostatnim okresie spowodowała zainteresowanie ze strony innych klubów. Jestem przekonany, że poradziłby sobie i w ekstraklasie.