Abdoulaye Doucouré – marząc o grze w europejskich pucharach


Abdoulaye Doucouré chce trafić do klubu z europejskiej czołówki. W obecnej dyspozycji Francuza będzie to jednak niezmiernie trudne

27 sierpnia 2019 Abdoulaye Doucouré – marząc o grze w europejskich pucharach
https://sportsbet.io

W trakcie poprzedniego sezonu wydawało się, że transfer Abdoulaye'a Doucouré'a do jednego z czołowych klubów Europy pozostaje tylko kwestią czasu. Druga udana kampania z rzędu w wykonaniu Francuza przyciągnęła wielu zainteresowanych pozyskaniem gracza Watfordu. Mimo licznych medialnych spekulacji do transferu nie doszło. Abdoulaye Doucouré został na Vicarage Road, notując jednak najgorszy start sezonu w historii występów w zespole „The Hornets”.


Udostępnij na Udostępnij na

Po udanym występie Watfordu przeciwko Liverpoolowi na inaugurację kampanii 2017/2018 brytyjskie media doceniły przede wszystkim postawę Abdoulaye’a Doucouré’a. O francuskim zawodniku w ciągu kilku tygodni zrobiło się głośno. Tym bardziej że w kolejnych ligowych spotkaniach gracz Watfordu notował następne trafienia i zachwycał łączeniem zadań obronnych z ofensywnymi. Świetny start sezonu w wykonaniu piłkarza sprawił, że Abdoulaye Doucouré stał się zawodnikiem, od którego Marco Silva rozpoczynał układanie pierwszej jedenastki.

W kolejnych miesiącach Francuz tylko potwierdzał olbrzymi potencjał i wysokie umiejętności. W trakcie całej kampanii imponował dalekimi przerzutami oraz przeglądem pola, dzięki czemu szybko rozpoczynał akcje zaczepne Watfordu. Ostatecznie zespół z Vicarage Road uplasował się w drugiej części tabeli Premier League. Niewątpliwym pozytywem była jednak dyspozycja Abdoulaye’a Doucouré’a. Francuz wyrósł na lidera drugiej linii „The Hornets”, który miał niebawem poprowadzić Watford do jednego z najbardziej udanych sezonów w historii klubu.

Abdoulaye Doucouré – podpora Watfordu

Kolejny sezon zespół z Vicarage Road rozpoczął rewelacyjnie. Pod przewodnictwem nowego szkoleniowca, Javiego Gracii, Watford odniósł cztery zwycięstwa z rzędu, zadomawiając się w czołówce tabeli. Nadal imponował Abdoulaye Doucouré, który świetnie dyrygował drugą linią „The Hornets”. Potwierdzając, że poprzednia kampania nie była jedynie jednorazowym przebłyskiem, co spotkało się z uznaniem mediów i zainteresowaniem lepszych klubów.

Top 10 odkryć Premier League w 2018 roku

Występy Francuza zaczęło bacznie obserwować coraz większe grono zainteresowanych potencjalnym transferem. Media co chwila łączyły zawodnika z kolejnymi czołowymi klubami Europy. Sam Abdoulaye Doucouré nie ukrywał natomiast chęci dołączenia do zespołu rywalizującego w Lidze Mistrzów.

– Tak, myślę, że opuszczę Watford. Klub zdaje sobie sprawę z moich ambicji i chce mi pomóc przejść na wyższy poziom. Jeśli tak się nie stanie tej zimy, przyjrzymy się możliwościom latem. Najważniejszą rzeczą dla mnie jest ciągłe doskonalenie, więc oczywiście dzięki moim dobrym występom będę mógł dołączyć do klubu grającego w europejskich rozgrywkach – mówił w styczniu w rozmowie z francuską telewizją Canal+ Abdoulaye Doucouré.

Po deklaracji zawodnika w brytyjskich mediach ruszyła lawina spekulacji. Zainteresowane potencjalnym transferem miało być PSG. Z racji, że piłkarz nie wykluczył również kierunku włoskiego, w kontekście transakcji wymieniano kilka zespołów z Serie A. Przebieg wydarzeń bacznie miały obserwować także czołowe kluby Premier League. Tym bardziej że według opinii ekspertów Abdoulaye Doucouré z powodzeniem mógł grać w każdej z czołowych drużyn angielskiej ekstraklasy.

– Jest jednym z najbardziej niedocenianych graczy w Premier League – mógłby grać w każdym zespole z pierwszej szóstki – chwalił Francuza w rozmowie ze Sky Sports Paul Merson.

Uciekające marzenie o grze w Lidze Mistrzów

Do transferu w styczniowym oknie jednak nie doszło. Abdoulaye Doucouré kontynuował jednak serię udanych występów w barwach Watfordu. Radości z zatrzymania Francuza na Vicarage Road nie krył Javi Gracia. Kilka tygodni po zamknięciu okna transferowego szkoleniowiec zapewniał, że Francuz nie musi odchodzić z klubu, by zanotować progres.

– Kiedy [Abdoulaye – przyp. red.] Doucouré powiedział, że chce się rozwijać, odpowiedziałem, że chciałbym, aby zrobił to ze mną w tym zespole. Możemy to zrobić razem! […] Jeśli będziemy kontynuować pracę, nie tylko Doucouré, ale cała drużyna, myślę, że zanotujemy progres – deklarował na jednej z przedmeczowych konferencji Javi Gracia.

Mógłby grać w każdym zespole z pierwszej szóstki.Paul Merson

Marzenie Abdoulaye’a Doucouré’a o grze w europejskich pucharach nadal pozostawało jednak równie silne. Porażka Watfordu w finale Pucharu Anglii sprawiła, że szansa „The Hornets” na grę w międzynarodowych rozgrywkach została zaprzepaszczona.

Po porażce zespołu Javiego Gracii media ponownie zaczęły spekulować na temat przyszłości Abdoulaye’a Doucouré’a na Vicarage Road. Po drugim z rzędu udanym sezonie Francuz miał w końcu trafić do jednego z czołowych klubów Europy. Rzeczywiste zainteresowanie graczem wyraził jednak pod koniec okna transferowego jedynie Everton. Obie oferty „The Toffees” (druga opiewająca na ponad 32 miliony funtów) zostały jednak odrzucone. Mimo licznych spekulacji przez całe lato Abdoulaye Doucouré ponownie rozpoczął sezon w barwach Watfordu.

W przeciwieństwie do poprzedniej kampanii Francuz wraz z całym zespołem „The Hornets” zanotował jednak fatalny początek rozgrywek. W pierwszej kolejce Premier League trafiając do własnej bramki, natomiast w kolejnych meczach zawodząc w ofensywie i obronie. Imponujące dotąd łączenie przez zawodnika zadań w destrukcji i ataku zaczęło sprawiać Abdoulaye’owi Doucouré’owi spory problem. Tak jakby tym razem brak transferu negatywnie podziałał na dyspozycję gracza. Kolejne tygodnie pokażą, czy to tylko chwilowy spadek formy czy jednak znacznie większy problem.

***

Jeśli Abdoulaye Doucouré chce spełnić marzenia o grze w zespole rywalizującym w europejskich pucharach, musi wrócić do dawnej, wysokiej dyspozycji. Znów zacząć imponować w destrukcji i ofensywie, stając się ponownie podporą drugiej linii Watfordu. Wtedy i tylko wtedy marzenie Francuza o transferze do czołowego klubu Europy może się spełnić.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze