17. kolejka Eredivisie


14 grudnia 2012 17. kolejka Eredivisie

„Czy jest coś, co mnie jeszcze zaskoczy?” – to pytanie, które zadaję sobie przed każdą kolejką ligi holenderskiej, i – o zgrozo – przyznaję, że Eredivisie już mnie nie zaskakuje.


Udostępnij na Udostępnij na

Czy Ajax pokona Willem II?
Czy Ajax pokona Willem II? (fot. Bbc.co.uk)

Czy to oznacza, że ta liga jest nudna? Trudno mi to jednoznacznie określić. Jest to liga z miliard razy lepsza od naszej kochanej ekstraklasy, co powoduje, że jej atrakcyjność (oczywiście według mnie) proporcjonalnie wzrasta. Grają też lepsi piłkarze, no i oczywiście drużyny z Kraju Mary Jane co roku lądują w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy. 

W tym sezonie główne role grają drużyny, których występ w Europie odbił się śmiechem politowania. Ajax w grupie D Champions League, o którym przed sezonem mówiono, że będzie walczył o drugie miejsce z ekipą Manciniego, ugrał z ledwością cztery punkty i to grając tak marnie, że nawet ja – czyli sympatyk tej drużyny – z niedowierzaniem patrzyłem na ich poczynania. Zastanawiałem się, gdzie jest ten Ajax, który kiedyś o mało nie wyrzucił za burtę LM, Milanu, Ajax z epoki Ibrahimovicia, van der Vaarta czy chociażby ten, który zdobywał cudowny Puchar Europy w latach 90. Odszedł razem z Vermaelenem do Arsenalu? Osobiście nie wiem, bo w lidze ekipa de Boera przegrała tylko jeden mecz i zajmuje czwarte miejsce. Nie wiem, co o tym myśleć, a gdybanie z chęcią zostawię filozofom.

PSV będzie miało trudną przeprawę z NEC
PSV będzie miało trudną przeprawę z NEC (fot. psv.nl)

Podobnie wygląda sytuacja w Eindhoven. Tamtejsze PSV w łatwej grupie w Lidze Europy ugrało zaledwie siedem punktów i zajęło trzecią lokatę. Czy w geście solidarności z głównym rywalem? Prawdopodobnie tak, bo i PSV, i Ajax w fazach grupowych swoich rozgrywek strzelili po osiem bramek, przy czym bilans Eindhoven to +1, a amsterdamczyków -8. Mimo to ich sytuacja w lidze jest wręcz odwrotnie proporcjonalna do tego, co pokazali w Lidze Europy. Ekipa Advocaata przewodzi Eredivisie i choć ma tylko dwa punkty przewagi nad Vittese, to jednak 53 bramki strzelone na tym etapie sezonu robią wrażenie.

W 17. serii spotkań łatwiej będzie miał Ajax, bo gra z Willem II Tilburg, czyli (który to już raz z kolei?) kandydatem do spadku. Na PSV czeka nieobliczalna ekipa z Nijmechen, która mimo że gra w kratkę, to jednak jest w stanie sprawić niespodziankę, na co pewnie liczy Wilfried i spółka.

Komentarze
~Ere (gość) - 12 lat temu

Kiedy kluby były narodowe wygrywali najlepsi. Dziś
wygrywa kasa. To robi się już nudne. Przykład z
innej dyscypliny - ktoś zna jakąś reprezentację
narodową tenisa stołowego, w której nie gra
Chińczyk.

Odpowiedz
Kamil Rudnicki (gość) - 12 lat temu

Drogi Ere, zgadzam się z tobą w 100%

Odpowiedz
~Ere (gość) - 12 lat temu

Już jest dwóch liderów a może być trzech jak VA
wygra swój mecz. PSV jednak zaskakuje, jak Legia w
T-ME, niby chce być mistrzem, ale nie do końca.
Chciałabym, chciała, (...).

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze