Zbliża się godzina „zero”. Kto zostanie delegowany przez Nawałkę?


Kim Adam Nawałka wypełni ostatnie „niewiadome” w składzie na pierwszy mecz?

19 czerwca 2018 Zbliża się godzina „zero”. Kto zostanie delegowany przez Nawałkę?
Grzegorz Rutkowski

Cytując klasyka, „nadszedł dzień dzisiejszy”. Po czterech sprawdzianach i wielu treningach przyszedł czas na egzamin. Pierwszy od 12 lat mundialowy mecz Polaków elektryzuje cały naród. Kto wyjdzie w pierwszym składzie na to spotkanie? Spróbujmy nieco rozjaśnić sytuację.


Udostępnij na Udostępnij na

„Przyjemny ból głowy”

Zacznijmy od najważniejszej pozycji w piłce nożnej. Jak wiadomo, nawet najlepsza drużyna bez klasowego bramkarza nie jest w stanie osiągnąć w piłce nożnej zbyt wiele. Na szczęście reprezentacji Polski ten problem nie dotyczy. Bo tak naprawdę wybór golkipera paradoksalnie interesuje tylko samych kandydatów do tej roli oraz ich najbliższe rodziny. Całej reszcie jest to po prostu obojętne. I to jest dla wszystkich Polaków bardzo dobra informacja.

Różnicy między Wojciechem Szczęsnym a Łukaszem Fabiańskim po prostu nie ma. Obydwaj to najwyższy top światowy i obydwaj dadzą nam w bramce to, czego potrzeba, aby osiągać sukcesy – pewność siebie. Za Szczęsnym przemawia klub, w którym gra, oraz to, że przez kartki lub kontuzje nie miał jeszcze okazji pokazać się na żadnym większym turnieju. Łukasz Fabiański grał za to więcej w tym sezonie, wydaje się też być w nieco lepszej dyspozycji na dzień dzisiejszy. Oczywiście w rezerwie jest jeszcze Bartosz Białkowski, ale nie wydaje się, aby był on brany pod uwagę w zestawieniu pierwszej jedenastki.

Obrona skuteczna jak na Euro?

Tutaj zaczynają się schody. Po pierwsze, nie możemy być do końca pewni, w jakim systemie zaczniemy spotkanie z Senegalem, a jest to informacja kluczowa, aby zestawić linię defensywną. Więcej argumentów ma jednak ustawienie z czterema obrońcami i tę opcję przyjmijmy. W takim wypadku należy stwierdzić kilka faktów. Raczej na pewno w tym meczu nie zagra Kamil Glik. Nawet gdyby okazało się, że jest w stanie grać, to byłoby to zbyt ryzykowne. Jeden ostry atak któregoś z Senegalczyków mógłby odnowić świeżo zaleczoną kontuzję i oznaczać definitywny koniec marzeń o grze naszego filaru w kolejnych spotkaniach.

Biorąc pod uwagę powyższe, wydaje się, że parę stoperów stworzą Jan Bednarek, który solidnie sobie na to zapracował, oraz Michał Pazdan, który udowodnił już dwa lata temu, że należy do zawodników, którzy świetnie potrafią się przygotować na duże turnieje. Lewą obronę może obstawić Maciej Rybus, gdyż potrzeba nam szybkiego zawodnika, który będzie w stanie rywalizować ze sprinterami pokroju Sadio Mane. Prawa obrona należy oczywiście do Łukasza Piszczka.

Środek pomocy – największa zagadka

Ta linia będzie kluczowa. Przypomnijmy, że Senegal na tych pozycjach korzysta z usług trójki zawodników grających na co dzień w pierwszych składach drużyn z Premier League. Aby zdominować tę część boiska, potrzeba nam będzie silnych, zadziornych i dobrych technicznie graczy. I tak więc pierwszym wyborem musi być Grzegorz Krychowiak. Już w ostatnim meczu pokazał kilka cudownych, długich podań „na nos”. Waleczności nigdy nie można mu było odmówić, a i siła fizyczna jest jego domeną. Największym pytaniem pozostaje jednak to, kto będzie jego partnerem.

Karol Linetty nie wydaje się być w stanie znieść presję i oczekiwania, przynajmniej nie potwierdził tego w spotkaniach przygotowujących nas do mundialu. Mamy jednak świetną alternatywę w człowieku, który wydaje się wręcz stworzony, aby zagrać w tym meczu. Mowa tu o Jacku Góralskim. Jest to typ zawodnika, który na boisku zostawia swoje zdrowie i angażuje się w walkę, czasem nawet za bardzo. Nam jednak potrzeba będzie takiego właśnie piłkarza, który nie będzie się bał pójść z Senegalczykami na prawdziwą walkę. W dodatku w ostatnim spotkaniu pokazał, że potrafi zagrać też bardzo dobrą piłkę do napastnika, rozpoczynając tym samym groźną ofensywną akcję. W parze z Grzegorzem Krychowiakiem mogą nawet zdominować środek pola.

Przed nimi zagra prawdopodobnie Piotr Zieliński. Jeżeli mamy coś osiągnąć na tym turnieju, potrzebujemy jego i Roberta Lewandowskiego w jak najlepszej formie. Jej małe przebłyski Piotrek pokazywał już w meczach towarzyskich, teraz należy oczekiwać, że przyjdzie apogeum.

Skrzydłowi nie będą raczej niespodzianką, gdyż najpewniej zagrają tam Jakub Błaszczykowski i Kamil Grosicki. Ciekawie za to zapowiada się wybór partnera dla Roberta Lewandowskiego.

Kto za „9”?

Jeżeli nie wyjdziemy z ustawieniem, w którym za plecami Roberta grać będzie Zieliński, to do głowy przychodzą aż trzy rozwiązania. Wyjście Arka Milika nikogo by nie zaskoczyło, oznaczałoby, że Nawałka nadal wierzy w duet, który prowadził nas do ćwierćfinału Euro 2016. Tak jednak wcale nie musi być, gdyż coraz głośniej do „drzwi” pierwszego składu puka Dawid Kownacki. Z Litwą zagrał naprawdę dobry mecz, należy jednak pamiętać o różnicy klas, jaka dzieli zespół znad Bałtyku i ten z Afryki. Trzecią opcję stanowi Łukasz Teodorczyk. Ten jednak nie pokazał jeszcze w pełni swoich umiejętności, wydaje się, że nie jest w stanie całkowicie wykorzystać swój potencjał, grając za plecami RL9. Najbardziej prawdopodobny wydaje się więc wariant z Piotrem Zielińskim bądź Arkiem Milikiem.

Jutro ok. godziny 16 wszystko będzie wiadome. Godzinę później cała Polska będzie z nadzieją śledzić relację z Moskwy. Patrząc na morale zespołu oraz indywidualności, jakie grają dla naszej kadry, można odnieść wrażenie, że sportowo jesteśmy nieco lepsi niż dwa lata temu. I z tym pozytywnym wnioskiem musimy czekać na pierwszy gwizdek arbitra z Bahrajnu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze