Zaskakujące remisy w LE


22 listopada 2012 Zaskakujące remisy w LE

Viktoria Pilzno i Newcastle United niespodziewanie zremisowały z niżej notowanymi rywalami. Swoje spotkanie wygrała z kolei Borussia M'Gladbach, która pokonała AEL Limassol.


Udostępnij na Udostępnij na

Academica Coimbra – Viktoria Pilzno

Do awansu do kolejnej rundy gościom wystarczał remis. Cel został osiągnięty, ale przez prawie całe spotkanie wydawało się, że Viktoria zgarnie całą pulę. Piłkarze z Pilzna prowadzili od 57. minuty, kiedy to rzut karny wykorzystał Horvath. Ich groźne akcje sunęły raz po raz na bramkę gospodarzy. Tymczasem kolejny gol nie padł, a jedna kontra w wykonaniu Academiki przyniosła wyrównanie. Stało się to w 88. minucie za sprawą Edinho, który pewnie wykorzystał „jedenastkę”. Na więcej portugalskiemu zespołowi zabrakło czasu i to czeska ekipa może cieszyć się z awansu do następnej fazy rozgrywek Ligi Europy.

Borussia M’Gladbach – AEL Limassol

Hatem Ben Arfa zaliczył piękną asystę przy bramce, ale później zszedł z powodu kontuzji i Newcastle jedynie zremisowało
Hatem Ben Arfa zaliczył piękną asystę przy bramce, ale później zszedł z powodu kontuzji i Newcastle jedynie zremisowało (fot. Skysports.com)

To był niezwykły mecz, bardzo wyrównany, zacięty. O zwycięstwie zadecydowały detale. Borussia zwyciężyła dzięki fantastycznej zmianie trenera, który miał niezwykłe przeczucie, kiedy wpuścić Igora de Camargo. Mike Hanke grał przeciętnie jak na lidera zespołu. Opiekun M’Gladbach nie wahał się go zdjąć w 74. minucie, a już pięć minut później wprowadzony Camargo zdobył pierwszą bramkę w tym meczu. Ten sam zawodnik podwyższył rezultat spotkania na 2:0, czym zapewnił niemieckiej ekipie awans. Wobec porażki Olympique Marsylia to właśnie Borussia wspólnie z Fenerbahce zajmą dwa premiowane miejsca. Mimo iż to francuscy piłkarze byli faworytem tej grupy, będą oni musieli pogodzić się z porażką.

Newcastle United – Maritimo Funchal

To miał być dla gospodarzy spacerek, zwycięstwo pieczętujące awans z grupy D. I wszystko od początku tak też wyglądało. Po znakomitej akcji Hatema Ben Arfy w 23. minucie gola zdobył Marveaux. Na St. James Park zaczęto się lekko niepokoić, gdy z powodu kontuzji murawę opuścił asystent przy bramce, Ben Arfa. Jednak przecież wprowadzony za niego Demba Ba to jeden z najlepszych snajperów na Wyspach. To wciąż miał być łatwy mecz dla Newcastle. Tymczasem goście zupełnie zaskoczyli rywali. Bardzo długo bronili dostępu do własnej bramki, aż w końcu zaatakowali. Gospodarze byli w szoku, kiedy to Fidelis doprowadził do wyrównania w 79. minucie. Nie byli w stanie podnieść się z kolan i nastąpił podział punktów. Na szczęście dla podopiecznych Alana Pardew w drugim pojedynku tej grupy padł dobry dla nich rezultat. Pomimo zaskakującego remisu Newcastle awansuje dalej, do kolejnej rundy Ligi Europy. Natomiast Maritimo w ostatnim spotkaniu zagra jedynie o honor.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze